eve69 pisze:Batka nam poszuka w Kraku![]()
jak nie znajdzie to dam Ci znac ok mis?
dzieki bardz.
Eve, ja też mogę sprawdzić dzisiaj w sklepie wet przy mojej lecznicy. Oni zawsze mieli. Chodzi o ten proszek do rozpuszczania czy te saszetki z kawałkami?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
eve69 pisze:Batka nam poszuka w Kraku![]()
jak nie znajdzie to dam Ci znac ok mis?
dzieki bardz.
Wawe pisze::(![]()
![]()
Przez okna mojej kuchni często widywałam starszą panią, karmiącą przepiękną, marmurkową kotkę. Koteczka, mimo że dzika, tak była przywiązana do swojej karmicielki, że odprowadzała ją pod klatkę schodową, czekała na nią przed osiedlowym sklepem, asystowała przy spacerach. Wczoraj rano spotkałam panią; ze łzami w oczach opowiedziała, że nie ma już kogo karmić - parę dni wcześniej, zamiast żywego stworzonka, wiernie wyczekującego na poranne śniadanie znalazła skopane i skrwawione zwłoki.....
Beliowen pisze:Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem, jak czlowiek moze zrobic cos takiego.
Przeciez calkiem niedawno sama bylam nastolatka...
Wawe pisze:Wczoraj rano spotkałam panią; ze łzami w oczach opowiedziała, że nie ma już kogo karmić - parę dni wcześniej, zamiast żywego stworzonka, wiernie wyczekującego na poranne śniadanie znalazła skopane i skrwawione zwłoki.....
Użytkownicy przeglądający ten dział: marivel, MB&Ofelia, Paula05 i 46 gości