Śródborów czyli JOKOT w lesie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 26, 2016 21:21 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie

Bo raptem czasu zrobiło się więcej :cry:
Trzymaj się Agnieszko. Jak potrzebujesz kompana...to wiesz...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56049
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pt lip 29, 2016 12:37 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie

Czasu robi się więcej tylko teoretycznie i tylko przez chwilę. Zaraz życie przypomina o swoich prawach, koniec z mazgajeniem się, trzeba skakać dokoła tych, którzy są na miejscu.

Jestem już "nieco" zmęczona budową nowej chałupy, walką z majstrami, walką z moją ulubioną Energą, która od miesiąca nie umie założyć licznika (miałam już ochotę zagrozić, że ich wybuchnę, opanowałam się jedynie, co by Jokot nie miał problemu, co zrobić z dużą ilością tymczasów pańci w pierdlu). Mierzenie, pasowanie, poszukiwanie fachowców, kupowanie dyszek, zaślepek i innych drobiażdżków, bez których nie można funkcjonować już mi się znudziło. :evil: Za to okna już osiatkowane. :mrgreen: Ciekawe jak ślusarze do woliery się sprawdzą. :P

Psy i koty nie wiedzą jeszcze, że trzeba przymierzać się do pakowania plecaczków. Ale co im będę opowiadać przedwcześnie, niech zielona trawka będzie niespodzianką. :wink: I oby nie była to przeprowadzka w śniegu. :smokin:

Muszę się za to podzielić moimi wzruszeniami nad "dzikimi" kotami. Po wielu miesiącach stresu Kropek poeksmisyjny zrobił się miziakiem-mruczakiem, nadstawia łeb i boczki do głaskania. A Poeta, który trafił do mnie po życiu wśród nieciekawych ludzi i bał się ręki, rozgadał się straszliwie, nawołuje mnie głośno jak tylko wyjdę z psami do ogrodu i odkrył patent na wskakiwanie mi na ramiona z oparcia kanapy. Odważył się wejść na kanapę dopiero teraz, po miesiącach w domu. I odkrył, że na kolanach jest fajnie. :D
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lip 29, 2016 13:03 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie

a ja mówiłam, żeś skuteczna :)
życzę spokoju i wytrwałości w przenosinach na nowe włości :)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt lip 29, 2016 13:12 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie

Skutecznie :lol: przekonuję Sońkę do spania na łóżku, tuż obok poduchy. Nawet przestała bać się Bolci-wredoci, czasem czmychnie, ale zaraz przybiega z powrotem na mizianki. Grzeczna z niej bardzo dziewczynka, śliczna, milusińska, a głupie ludzie nie dzwonią z ogłoszeń. :evil:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lip 29, 2016 13:14 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie

Sąsiadów przybyło na nowej miejscówce czy na razie luzy?

Za rychłą przeprowadzkę :ok: :ok:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6963
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pt lip 29, 2016 13:18 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie

Luzy. 8) I o ile mi wiadomo, to nikt więcej się tam nie szykuje w najbliższych latach. Codajboże. :ok:
I jeszcze, dziękibogu, Ela pilnuje wszystkiego. Dzisiaj stolarzy - kuchnia gotowa, biblioteka się kończy. Obiecała, że po przeprowadzce będzie też pilnować psów na wybiegu. :D
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lip 29, 2016 13:20 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie

Taka sąsiadka to skarb :D Psiaki będą miały swoją wolierę czy cały ogród do dyspozycji ?
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6963
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pt lip 29, 2016 13:22 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie

Ryzykantka jestem. Psy dostaną ogród i zobaczymy czy zostanie coś poza gołą ziemią. :wink:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob lip 30, 2016 22:50 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie

A to zależy:
a - od płci
b - czy mają w zwyczaju zakopywać urobek.

Co do b - wystarczy jeden zakopywacz, a ogrodu nie ma. Trawy nie ma. Nic nie ma. Mam takie dwie sztuki, nawet mech jest zryty, trawa zniknęła, fiołki poszły się paść. Owszem, zostały konwalie, ale te to przeżyją wybuch bomby atomowej. Razem z karaluchami.

Co do a - jedyna rada, mieć wszystko w donicach i to wyższych niż zdolność podniesienia łapy najwyższego osobnika.
:roll:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 30, 2016 22:52 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie

Megana pisze: jedyna rada, mieć wszystko w donicach i to wyższych niż zdolność podniesienia łapy najwyższego osobnika.

Albo wszędzie posadzić konwalie :twisted:
Mogą być bez karaluchów :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 06, 2016 18:54 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie

Dobra, konwalie i paprocie mam na starych śmieciach, lubię, to mogą być w nowym chaszczowisku też.

Tym razem martwi mnie Eksiula. Badaliśmy się dziś, czekamy na wyniki. Na zdjęciach widać kota zdrowego, oby i wedle krwi tak było. Ale jak się nie bać, jak jej mamusia i wszystkie dzieci zeszły na fipa. :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob sie 06, 2016 20:52 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie

dobrze ma być.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob sie 06, 2016 21:45 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie

Do mnie cztery lata temu trafiły butelkowe maluchy porzucone w kartonie. Dwójka odeszła z powodu fip-a przed 4 miesiącem życia. Pozostała dwójka ma się dobrze. Jeden z tej dwójki do dziś mieszka u nas. Też czasem chodzi mi po głowie, czy coś kiedyś się nie uaktywni.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto sie 09, 2016 11:36 Re: Śródborów czyli JOKOT w lesie

Wedle zdjęć i wedle morfologii Eksia jest zdrowa. Antybiotykoterapia na pewno zaczęła działać, po 3 dniach jest zdecydowanie lepiej. I niech tak będzie.

Pisałam już jak rozczulają mnie nieśmiałki i dzikuny, którym nagle coś się odmienia. Kropkowi wiele miesięcy zajęło dojrzewanie. Teraz nawet za mną łazi po domu, wreszcie gada. I uwielbia noszenie na rękach, wtula się wtedy we mnie i mruczy. A myślałam, że to kot niemowa. :201461

Widzę, że na wiele wycofanych kotów świetnie działa grupowe czesanie. Niektórzy po prostu je lubią, inni wręcz drżą z rozkoszy na widok zgrzebła. Od Czesława prawie nie sposób się opędzić. Nurkowi się przypomina, że mnie lubi. :lol: Ale muszę uważać na dominantów: Pabla i Bąbla. Tym wystarczy kilka pociągnięć szczotki, żeby zadzierali ogony i próbowali sikania na ścianę. 8O Ośrodek przyjemności, kurna olek... :evil:

W niedzielę szukałyśmy z ASK@ zaginionej Bezy na Bemowie. Rozmawiałyśmy z wieloma osobami w okolicy i przy okazji ktoś zapytał mnie czy w fundacji nie mamy małej, młodej, gładkowłosej suczki do adopcji. Jakby ktoś słyszał - to proszę o sygnał, wygląda na dobry dom (z ogrodem), warto może spróbować.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 78 gości