
Witajcie niedzielnie

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
klaudiafj pisze:Te maluszki są jak z bajkiPrzekochane
mir.ka pisze:FElunia pisze:Moli25 pisze:Elfi tak cicho pisząc skradła swoja uroda moje serce, na szczęście jestem przytomna i nie przyjadę do Was po nia
Ja w myślach często "kradnę koty" i oczywiście Elfi i Duszek również zostali przeze mnie uprowadzeni, bo wirtualnie jestem okropną zbieraczką - wszystkie bym przygarnęła i kochała! Ale też faktem jest, że nie ma ciśnienia, bo u Mirusi oba kotki mają się jak pączki w maśle. Udostępniam oba na FB, ale zero odzewu.
do mnie też nikt o nie nie dzwoni![]()
już w ubiegłym tygodniu wydawało mi się, ze znajdą domki, choć osobno, ale po przesłaniu fotek ludzie nie odezwali sie wiecej, nawet nie wiedzą co stracili
Ja to podziwiam każdego kto jest w stanie tak szukać domów. Ja bym nie była w stanie, nie mam na tyle stalowych i silnych nerwów. Użerać się z ludźmi, którzy często wcale wielkiego serca nie mają do zwierząt to naprawdę nie lada wyczyn. Jeździć do nich i ryzykować zostawienie kota z nieodpowiednim domu... nie, ja bym nie potrafiła tak. Także podziwiam![]()
![]()
MaryLux pisze:Ja też w myślach/marzeniach kradnę wszystkie koty
Moli25 pisze:mir.ka pisze:Moli25 pisze:Elfi tak cicho pisząc skradła swoja uroda moje serce, na szczęście jestem przytomna i nie przyjadę do Was po nia
z Elfi jest gaduła, mogłyby sobie z Moli "rozmawiać".......więc jeśli nie mozesz przyjechać to adres znam(oczywiście żartuję)
![]()
Wpadaj na kawe kiedy chcesz![]()
Dom otwarty dla rodziny
barbarados pisze:Jak ładnie się czepia firanki![]()
Elenka ma taka plamkę na bródce jak Lara .
![]()
Ślimaczyce ( wydaje mi się , że to trzy baby ) Też jak modelki . Łapinki długie .
Gosiagosia pisze:Sliczne czyscioszki![]()
Witajcie niedzielnie
Ewa L. pisze:Hejka !
mir.ka pisze:Witajcie![]()
![]()
![]()
![]()
U nas ciągle ulewy i burze, nawet nie mogę włączyć komputera w tv też brak sygnału![]()
O małe nikt nie dzwoni![]()
Ale miałyśmy fajną wizytę, odwiedziłam nas Ciocia Myszolandia z rodzinkąNiestety tym raze też nie udało jej się zobaczyć Elenki, nawet koniuszka jej ogonka, bo zanim weszli do domu to niewidzialnego kota już nie było
Wyszła dopiero na jakis czas jak juz pojechali
![]()
Rudzia też początkowo uciekła na dól, ale jak ją za jakis czas przyniosłam na górę to dała się jej wytarmosić jak miała obiecane![]()
Tofikowi goscie nie przeszkadzali, małym też.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Meteorolog1 i 41 gości