agusialublin pisze:Wiecie co Dziewczyny, myślę że każda z nas ma podobną codzienność i myślę że każda jest z tego powodu szczęśliwa. No może nie wliczając chorób i wizyt u veta. Ale w sumie to my też chorujemy i też sie leczymy i chodzimy do naszych vetów.
Gdyby nie było naszych kotów i psów to nasze życie byłoby takie nijakie. A tak jest dla kogo żyć. Te co mają dzieci to powiedzą że żyją dla nich. Ale ja dzieci nie mam no więc żyję dla tych moich sierściuchów w końcu to moje dzieci. I nie może mnie zabraknąć tak samo jak Was. Bo jesteśmy za te kochane istotki odpowiedzialne do końca ich dni. Co więcej jesteśmy z tego powodu szczęśliwe. Bo to już nie są zwykłe koty czy psy. To są członkowie naszych rodzin.
Moje życie też wygląda całkiem podobnie czyli praca, dom, koty. W sumie nie wiele się w nim dzieje. Ktoś mógłby powiedzieć że nudne. Ale lepiej niech takie zostanie niż ma się w nim dziać nie wiadomo co. Bardzo mi się ono podoba.
Mam Was Kochane i gdyby nie koty to nie wiedziałybyśmy o swoim istnieniu i tak wiele straciły. Bo każda z nas jest dobrym człowiekiem, wspieramy sie na wzajem, podtrzymujemy na duchu, cieszymy z tych samych rzeczy, śmiejemy i wygłupiamy. I jest super. Tak się cieszę że Was poznałam![]()
![]()
i chociaż czasami nie mamy czasu żeby gadać codziennie to i tak jak się na forum spikniemy to jest o czym popisać![]()
Basia sorry za prywatę na Twoim wątusiu ale jakoś tak mnie natchnęłaś![]()
Matko ależ ja się poważna zrobiłam![]()
AMEN! Święte słowa Agusiu
Basiu czytając Twój dzień już od samego czytania, zrobiłam się zmęczona i zachciało mi się spać
Fajnie musisz wyglądać z trzema transporterami 



