Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob lip 23, 2016 11:02 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Ja wiem jak ciężka jest praca w sklepie.
Pracowałam przez 2 lata jak sie uczyłam w wolnych dniach w tygodniu, albo jechałam po pracy na kilka godzin. Lubiałam miec pieniadze na swoje potrzeby, nie lubiłam wołać od rodzicow.
Dokladnie robiłam to co Ewa opisuje. Praca ciężka.
Ja mam szacunek do Pan Ekspedientek, bardzo nie lubie jak ktos z telefonem przy uchu stoi przy kasie, albo pol zdaniem zamawia cos na stoisku np z mięsem. Dla mnie to brak wychowania i taktu. Jak zadzwoni mi telefon w sklepie to staje gdzies zeby nikomu nie przeszkadzac i rozmawiam. A jak stoję przy kasie zwyczajnie nie odbieram. Lubie miec kontakt z obsługa, jestem pogodna, zawsze sie uśmiechnę zagadam :)
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob lip 23, 2016 11:26 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Gosiagosia pisze:Milego dnia Ewus :1luvu:
Nawet nie myslalam ze praca w sklepie to taki ciezki kawalek chleba :x faktycznie sie napracujesz.
Dzien szybko zleci i masz az dwa dni wolne, poprzytulasz koteczki :201461

Bo praktycznie będąc klientem widzi się tylko jedną stronę medalu. Wchodzi się do sklepu , bierze towar z półki, idzie do kasy ( jeśli sklep jest samoobsługowy) lub pani ekspedientka podaje , kasuje i po zakupach. Biorąc towar z półki nikt się nie zastanawia jak on się tam znalazł, że gdy przyjechał do sklepu ktoś go musiał wnieść, przyjąć do dostawę a wszystko nie waży tyle co nasze zakupy. Codziennie taka ekspedientka przerzuca setki kilogramów towarów a to naprawdę ciężka fizyczna praca. Poza tym praca z ludźmi jest ciężką pracą psychiczna. Poza tym wielu klientów ciągle żyje stwierdzeniem ,że klient nasz pan i często wykorzystują to w perfidny sposób. Czują się panami i władcami podkreślając swoją wyższość i wyładowują swoje złe humory i frustracje dnia codziennego. Szef go opitolił to przychodzi do sklepu by wyżyć się i wyładować na ekspedientce bo ta się nie odezwie. Klienci często zapominają ,że my też jesteśmy ludźmi i nasza granica wytrzymałości też ma swoje granice.
Ja na początku gdy trafiłam na takiego "miłego" klienta po prostu szłam w kąt sobie popłakać ale po latach praktyki obrałam sobie niezawodną taktykę po prostu im bardziej ktoś jest dla mnie nie miły i chamski tym bardzie ja jestem dla niego miła. Dzięki temu wytrącam chamowi argumenty z reki żeby był dla mnie niemiły. Wtedy taki się uspokaja i odchodzi a co ja sobie nabluzgam na niego w duchu to moje.
Sprzedawca to naprawdę ciężki i licho płatny zawód ale ja kocham to robić i jestem w tym dobra. Nie wyobrażam sobie pracować gdzie indziej. Marzę tylko o załodze z prawdziwego zdarzenia czyli ludziach którzy wiedzą o co chodzi , są chętni do pracy i poważnie traktują swój zawód.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 23, 2016 12:07 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

dzisiaj Ewciu odwiedziłam Stokrotkę, ale niestety nie było akurat tego kremu co potrzebowałam, kupiłam inny
przy okazji pochodziłam trochę po sklepie, żeby zerknąc jak wyglada Twoje miejsce pracy, bo sklepy jednak podobne, nie wiem czy ten co byłam jest wiekszy od Twojego ale jak dla mnie jest olbrzymi i nie jestem w stanie osobie wyobrazić jak sobie radzicie z taka obsadą jak piszesz
Ty też w pracy masz taką czerwoną, twarzową czapeczkę? :wink:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76636
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lip 23, 2016 12:17 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

mir.ka pisze:dzisiaj Ewciu odwiedziłam Stokrotkę, ale niestety nie było akurat tego kremu co potrzebowałam, kupiłam inny
przy okazji pochodziłam trochę po sklepie, żeby zerknąc jak wyglada Twoje miejsce pracy, bo sklepy jednak podobne, nie wiem czy ten co byłam jest wiekszy od Twojego ale jak dla mnie jest olbrzymi i nie jestem w stanie osobie wyobrazić jak sobie radzicie z taka obsadą jak piszesz
Ty też w pracy masz taką czerwoną, twarzową czapeczkę? :wink:

Ja mam czerwono szarą a dziewczyny szare i zielone koszulki z szarymi rękawami. Jeśli tam dziewczyny miały czerwone furażerki i czerwone koszulki to znaczy że byłaś w super markecie czyli większej placówce niż nasza. My jesteśmy marketem czyli ciut mniejszym sklepem.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 23, 2016 12:23 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:dzisiaj Ewciu odwiedziłam Stokrotkę, ale niestety nie było akurat tego kremu co potrzebowałam, kupiłam inny
przy okazji pochodziłam trochę po sklepie, żeby zerknąc jak wyglada Twoje miejsce pracy, bo sklepy jednak podobne, nie wiem czy ten co byłam jest wiekszy od Twojego ale jak dla mnie jest olbrzymi i nie jestem w stanie osobie wyobrazić jak sobie radzicie z taka obsadą jak piszesz
Ty też w pracy masz taką czerwoną, twarzową czapeczkę? :wink:

Ja mam czerwono szarą a dziewczyny szare i zielone koszulki z szarymi rękawami. Jeśli tam dziewczyny miały czerwone furażerki i czerwone koszulki to znaczy że byłaś w super markecie czyli większej placówce niż nasza. My jesteśmy marketem czyli ciut mniejszym sklepem.


całe czerwone, specjalnie patrzyłam, bo kiedyś pisałaś jak to niektóre nie chcą ich zakładać z powodu fryzury, przeciez one nie są najgorsze, nie zakrywają całych włosów
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76636
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lip 23, 2016 12:24 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

A ja dziś w sklepie osiedlowym byłam świadkiem fajnej sytuacji. Ekspedientka (jedna na cały sklep, bo sezon urlopowy - zwykle są 2 na zmianie) przy kasie zacukała się, że nie pamięta kodu jakiegoś tam towaru i dłużej potrwa obsługa. Na co kupująca spokojnie: Niechże Pani nie wymaga od siebie za dużo, trudno pamiętać kody wszystkiego, poza tym pogoda jest taka, jaka jest, ja jestem młodsza, a działam w zwolnionym tempie. Sympatyczne.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 23, 2016 12:25 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

MaryLux pisze:A ja dziś w sklepie osiedlowym byłam świadkiem fajnej sytuacji. Ekspedientka (jedna na cały sklep, bo sezon urlopowy - zwykle są 2 na zmianie) przy kasie zacukała się, że nie pamięta kodu jakiegoś tam towaru i dłużej potrwa obsługa. Na co kupująca spokojnie: Niechże Pani nie wymaga od siebie za dużo, trudno pamiętać kody wszystkiego, poza tym pogoda jest taka, jaka jest, ja jestem młodsza, a działam w zwolnionym tempie. Sympatyczne.



czyli można jak się chce
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76636
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lip 23, 2016 12:28 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:dzisiaj Ewciu odwiedziłam Stokrotkę, ale niestety nie było akurat tego kremu co potrzebowałam, kupiłam inny
przy okazji pochodziłam trochę po sklepie, żeby zerknąc jak wyglada Twoje miejsce pracy, bo sklepy jednak podobne, nie wiem czy ten co byłam jest wiekszy od Twojego ale jak dla mnie jest olbrzymi i nie jestem w stanie osobie wyobrazić jak sobie radzicie z taka obsadą jak piszesz
Ty też w pracy masz taką czerwoną, twarzową czapeczkę? :wink:

Ja mam czerwono szarą a dziewczyny szare i zielone koszulki z szarymi rękawami. Jeśli tam dziewczyny miały czerwone furażerki i czerwone koszulki to znaczy że byłaś w super markecie czyli większej placówce niż nasza. My jesteśmy marketem czyli ciut mniejszym sklepem.


całe czerwone, specjalnie patrzyłam, bo kiedyś pisałaś jak to niektóre nie chcą ich zakładać z powodu fryzury, przeciez one nie są najgorsze, nie zakrywają całych włosów


Ja mam niestety taka ktora zakrywa całe włosy.
Ale nie wyobrażam sobie pracować bez czapki.
Ochydne byłoby znaleźć włosa w posiłku...
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob lip 23, 2016 12:30 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Moli25 pisze:
mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:dzisiaj Ewciu odwiedziłam Stokrotkę, ale niestety nie było akurat tego kremu co potrzebowałam, kupiłam inny
przy okazji pochodziłam trochę po sklepie, żeby zerknąc jak wyglada Twoje miejsce pracy, bo sklepy jednak podobne, nie wiem czy ten co byłam jest wiekszy od Twojego ale jak dla mnie jest olbrzymi i nie jestem w stanie osobie wyobrazić jak sobie radzicie z taka obsadą jak piszesz
Ty też w pracy masz taką czerwoną, twarzową czapeczkę? :wink:

Ja mam czerwono szarą a dziewczyny szare i zielone koszulki z szarymi rękawami. Jeśli tam dziewczyny miały czerwone furażerki i czerwone koszulki to znaczy że byłaś w super markecie czyli większej placówce niż nasza. My jesteśmy marketem czyli ciut mniejszym sklepem.


całe czerwone, specjalnie patrzyłam, bo kiedyś pisałaś jak to niektóre nie chcą ich zakładać z powodu fryzury, przeciez one nie są najgorsze, nie zakrywają całych włosów


Ja mam niestety taka ktora zakrywa całe włosy.
Ale nie wyobrażam sobie pracować bez czapki.
Ochydne byłoby znaleźć włosa w posiłku...


szczególnie w swoim
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76636
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lip 23, 2016 12:36 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:dzisiaj Ewciu odwiedziłam Stokrotkę, ale niestety nie było akurat tego kremu co potrzebowałam, kupiłam inny
przy okazji pochodziłam trochę po sklepie, żeby zerknąc jak wyglada Twoje miejsce pracy, bo sklepy jednak podobne, nie wiem czy ten co byłam jest wiekszy od Twojego ale jak dla mnie jest olbrzymi i nie jestem w stanie osobie wyobrazić jak sobie radzicie z taka obsadą jak piszesz
Ty też w pracy masz taką czerwoną, twarzową czapeczkę? :wink:

Ja mam czerwono szarą a dziewczyny szare i zielone koszulki z szarymi rękawami. Jeśli tam dziewczyny miały czerwone furażerki i czerwone koszulki to znaczy że byłaś w super markecie czyli większej placówce niż nasza. My jesteśmy marketem czyli ciut mniejszym sklepem.


całe czerwone, specjalnie patrzyłam, bo kiedyś pisałaś jak to niektóre nie chcą ich zakładać z powodu fryzury, przeciez one nie są najgorsze, nie zakrywają całych włosów

Są niewygodne bo jak masz wyższą fryzurę to ci spadają z głowy a jak masz płaskie włosy to wyglądasz jak idź stąd i nie wracaj. Ja noszę kitkę i zwijam ją pod czapkę i dzięki temu trzyma mi sie na łbie.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 23, 2016 12:36 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

MaryLux pisze:A ja dziś w sklepie osiedlowym byłam świadkiem fajnej sytuacji. Ekspedientka (jedna na cały sklep, bo sezon urlopowy - zwykle są 2 na zmianie) przy kasie zacukała się, że nie pamięta kodu jakiegoś tam towaru i dłużej potrwa obsługa. Na co kupująca spokojnie: Niechże Pani nie wymaga od siebie za dużo, trudno pamiętać kody wszystkiego, poza tym pogoda jest taka, jaka jest, ja jestem młodsza, a działam w zwolnionym tempie. Sympatyczne.

Czyli trafiła na człowieka.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 23, 2016 12:37 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

mir.ka pisze:
MaryLux pisze:A ja dziś w sklepie osiedlowym byłam świadkiem fajnej sytuacji. Ekspedientka (jedna na cały sklep, bo sezon urlopowy - zwykle są 2 na zmianie) przy kasie zacukała się, że nie pamięta kodu jakiegoś tam towaru i dłużej potrwa obsługa. Na co kupująca spokojnie: Niechże Pani nie wymaga od siebie za dużo, trudno pamiętać kody wszystkiego, poza tym pogoda jest taka, jaka jest, ja jestem młodsza, a działam w zwolnionym tempie. Sympatyczne.



czyli można jak się chce

Oczywiście że tak.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 23, 2016 12:40 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Moli25 pisze:
mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:dzisiaj Ewciu odwiedziłam Stokrotkę, ale niestety nie było akurat tego kremu co potrzebowałam, kupiłam inny
przy okazji pochodziłam trochę po sklepie, żeby zerknąc jak wyglada Twoje miejsce pracy, bo sklepy jednak podobne, nie wiem czy ten co byłam jest wiekszy od Twojego ale jak dla mnie jest olbrzymi i nie jestem w stanie osobie wyobrazić jak sobie radzicie z taka obsadą jak piszesz
Ty też w pracy masz taką czerwoną, twarzową czapeczkę? :wink:

Ja mam czerwono szarą a dziewczyny szare i zielone koszulki z szarymi rękawami. Jeśli tam dziewczyny miały czerwone furażerki i czerwone koszulki to znaczy że byłaś w super markecie czyli większej placówce niż nasza. My jesteśmy marketem czyli ciut mniejszym sklepem.


całe czerwone, specjalnie patrzyłam, bo kiedyś pisałaś jak to niektóre nie chcą ich zakładać z powodu fryzury, przeciez one nie są najgorsze, nie zakrywają całych włosów


Ja mam niestety taka ktora zakrywa całe włosy.
Ale nie wyobrażam sobie pracować bez czapki.
Ochydne byłoby znaleźć włosa w posiłku...

Ja nie lubie tej czapki ale w rozpuszczonych włosach też nie wyobrażam sobie pracować. Nie lubie jak mi coś po twarzy lata. Ja i tak mam wyrobioną gumkę ale czasem wracam z ślaczkiem na czole.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 23, 2016 12:41 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Dobra dziewczyny idę do pracy jeszcze tylko dziś i wolne.
Miłego dnia wszystkim życzę. :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 23, 2016 15:31 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Ewa L. pisze:Dobra dziewczyny idę do pracy jeszcze tylko dziś i wolne.
Miłego dnia wszystkim życzę. :1luvu:



powodzenia :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76636
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości