KOMANDO W. Zjadacz - Katy zlapala jednego kociaka str 8

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 18, 2005 9:55

wlasnie wrocilam z kolejnego obchodu - koteczke widzialam i tak jak sie spodziwalam nie jestem jedyna osoboa ktora ja dokarmia, ale chyba jedyna ktora chce ja zlapac i wysterylizowac... chyba sprobuje jakos napisac ogloszenia zeby sie ta osoba do mnie zglosila... moze na gg albo mailem...

sprawa wyglada tak: kocia ma jeszcze brzuch o ile dobrze zobaczylam. jest sliczna ale oczka zalepione. jadla z miseczki za ogrodzeniem bloku do ktorego za cholere sie nie moge dostac bo nie jestem mieszkancem, ale moze jeszcze sprobuje pozniej... moze ktos mnie wpusci.
koteczka znowu nie uciekala... ale moze to dlatego ze wie ze przez kraty jej nie dostane - nie wiem... jest tez druga opcja, o wiee mniej optymistyczna - koteczka mogla byc domowa tylko ktos ja wyrzucil. ale to sie okaze przy blizszym poznaniu... kicionka sadzac po rozmiarze brzuszka (ja sie na tym nie znam ale tak mnie sie wydaje) ma jeszcze z tydzien, a podejzewam ze mniej... jesli mi sie uda to oczywisci sterylka aborcyjna, jesli nie to i tak chcialabym ja ciachnac... bede ja obserwowac. postaram sie porozwieszac ogloszenia na wejsciu do tego bloku w ktorym ja karmia zeby sie do mnie zglosili (choc wcale nie wiem czy to dobry pomysl :? wiecie ludzie dziwni bywaja :? )...
pojde jeszcze dzis na obchod z raz albo dwa i chyba wiecej dzis nie dam rady zrobic... ale poszukam, popytam, a moze tu na forum zglosi sie osoba ktora dokarmia te koteczke??
jesli ktos zna kogos (albo moze sam jest ta osoba) kto dokarmia koty w warszawie na kabatach ja mieszkam na rogu ulic wawozowej i rosola. a ten blok o ktorym mowie jest bialy i bodajze ma adres dembego 18 (ale za to nie dam sobie glowy uciac...) to prosze o kontakt na pw...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Pon kwi 18, 2005 15:17

no i za przeproszeniem dupa...
przepraszam za wyrazenie. wlasnie bylam swiadkiem ja owa kociczka zostala pogryziona przez psa, ktorego wlasciciel stal obok i nie dosc ze sie gapil bezczelnie to jeszcze psa podpuszczal. bylam daleko ale jak tylko go zobaczylam to zaczelam krzyczec zeby zabral psa... a on stal i sie smial... ale jak zaczelam biec w jego strone to spierdolil gnojek jeden i nie moglam go dogonic - facet ze 20-25 lat, plus pies - skundlony rotwiller raczej mlody - jeszcze go nigdy tu nie widzialam...
koteczka ledwo sie ruszala... probowla uciekac. moze myslala ze tez chce ja skrzywdzic... w koncu wczolgala sie pod jakis krzak i tam piszczala cicho... probowalam ja podniesc zeby zabrac do weta i jakos odratowac ale jak tylko chcialam ja ruszyc to podnosila sie z wielkim trudem i probowala uciekac... tylna lapka polamana w nie wiem ulu miejscach... poszarpane uszka i pysio, stracila jedno oczko... biedne stworzonko po 10 minutach meczarni odeszlo... a ja nie moglam nic zrobic...
slowo daje jak zobacze kiedys tego skurwiela to mu osobiscie kijem bejsbolowym te glupoty ze lba powybijam!!!!!!!
I NIECH MI KTOS POWIE KTO CHOWA TAKICH LUDZI BO JA TO DO CHOLERY NIE WIEM!!!!

:placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Pon kwi 18, 2005 15:21

...
Ostatnio edytowano Pt cze 30, 2006 8:16 przez Beliowen, łącznie edytowano 1 raz

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon kwi 18, 2005 15:25

Strasznie :cry: :cry:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon kwi 18, 2005 15:29

ide ja zaraz zakopac pod tym krzaczkiem... wezme szpadelek i ja pochowam - tylko tyle moge dla niej zrobic...

a wogole to dziekuje wszystkim ktorzy chcieli pomoc koteczce. robir to w moim i jej imieniu... mozliwe ze mialaby szanse na domek...

a wiecie co jest kurka wodna najgorsze??
to ze ta kotka BYLA OSWOJONA I UFNA
z tego co widzialam, a bylam zaslonieta troche blokami wiec moze sie myle ale wydaje mi sie ze to bylo tak:
ona podeszla do tego kolesia i sie lasila nie wiem moze ja czyms zwabil ale grunt ze pewnie nadala by sie do adopcji... psisko wtedy sobie gdzies latalo lusem i jak kicia podeszla blisko ten skurwiel psa zawolal a ze kociczka slaba to nie dala rady uciec. pies ja zlapal i zagryzl...

ja nie mam slow na takich ludzi...
przepraszam za wulgaryzmy ale ja nad soba nie panuje w tej chwili...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Pon kwi 18, 2005 15:33

o rany co to za typek, bezmózg jeden
czy byłaś jedynym świadkiem tego zdarzenia?
może ktoś by ciebie poparł w zeznaniach?
bardzo mi przykro :cry:

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 18, 2005 15:33

jak znajdziesz tego s..... to dołóż jeszcze odemnie . to sie w głoiwe nie mieści jak można cos takiego zrobić. jka to możliwe że niektórzy ludzie w ogóle nie maja nie wiem jka to nazwać serca sumienia poczucia moralności bosszsz biedna kicia :placz:
nie no ale sie we mnie zagotowało :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon kwi 18, 2005 15:36

dorot pisze:o rany co to za typek, bezmózg jeden
czy byłaś jedynym świadkiem tego zdarzenia?
może ktoś by ciebie poparł w zeznaniach?
bardzo mi przykro :cry:


pomyslalam o tym ale oprocz mnie widzial to tylko jakis stary dziadek ktory powiedzial ze "nie chce miec klopotow poza tym i tak nie lubi kotow"

byla jeszcze jakas baba ale jak chcialam z nia pogadac to przyspieszyla kroku i wyraznie chciala mi zwiac. ie mialam sily jej gonic. zreszta myslalam ze koteczce uda sie jeszcze pomoc wiec polecialam do niej...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Pon kwi 18, 2005 15:39

covu pisze:
dorot pisze:o rany co to za typek, bezmózg jeden
czy byłaś jedynym świadkiem tego zdarzenia?
może ktoś by ciebie poparł w zeznaniach?
bardzo mi przykro :cry:


pomyslalam o tym ale oprocz mnie widzial to tylko jakis stary dziadek ktory powiedzial ze "nie chce miec klopotow poza tym i tak nie lubi kotow"

byla jeszcze jakas baba ale jak chcialam z nia pogadac to przyspieszyla kroku i wyraznie chciala mi zwiac. ie mialam sily jej gonic. zreszta myslalam ze koteczce uda sie jeszcze pomoc wiec polecialam do niej...

kurde :evil: :evil:

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 18, 2005 15:41

Na jakim my k... świecie żyjemy :crying:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pon kwi 18, 2005 15:44

Czy zeznanie jednej osoby z dowodem rzeczowym - zwłoki koteczki policji nie wystarczy ??
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon kwi 18, 2005 15:49

nie wiem ale ja doswiadczen z policja dobrych nie mam. juz kiedys prosilam ich o pomoc w sprawie kotow ktore ktos zamknal w piwnicy - dziczkow i oni wtedy powiedzieli ze oni nic nie zrobia bo to nie ich sprawa i ze koty to nie ludzie...
moge sprobowac ale jak mnie zaczna pytac jak ten koles wygladal to im za cholere nie powiem. teraz to ja nawet nie wiem czy to byl blondyn czy brunet. taka bylam i jestem wkurzona ze nic nie pamieta. moze mi sie przypomni to wtedy zglosze ale narazie musze ochlonac bo jakby mi teraz ktos na policji powiedzial ze nie maja na to czasu to poslabym siedziec za napasc i pobicie policjanta...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Pon kwi 18, 2005 15:50

covu pisze:
dorot pisze:o rany co to za typek, bezmózg jeden
czy byłaś jedynym świadkiem tego zdarzenia?
może ktoś by ciebie poparł w zeznaniach?
bardzo mi przykro :cry:


pomyslalam o tym ale oprocz mnie widzial to tylko jakis stary dziadek ktory powiedzial ze "nie chce miec klopotow poza tym i tak nie lubi kotow"

byla jeszcze jakas baba ale jak chcialam z nia pogadac to przyspieszyla kroku i wyraznie chciala mi zwiac. ie mialam sily jej gonic. zreszta myslalam ze koteczce uda sie jeszcze pomoc wiec polecialam do niej...

Znieczulica totalna :evil: . Oby im się kiedyś coś takiego przytrafiło.
A tego sq... co psa poszczuł to bym... nie będę się wyrażać. Mam tylko nadzieję, że TAKI pies narobi kiedyś gnojkowi poważnych kłopotów, bo pojęcie "wyrzuty sumienia" to na pewno dla niego abstrakcja.

Biedna kicia... :cry: :cry: :cry:

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 18, 2005 15:51

znając realia to pewnie sąd by i tak orzekł "niska szkodliwośc społeczna czynu " :evil: :evil:

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon kwi 18, 2005 15:52

GuniaP pisze:Czy zeznanie jednej osoby z dowodem rzeczowym - zwłoki koteczki policji nie wystarczy ??


Policja by chciała dane i adres tego skurw.... , a gdyby go miała to też by się chyba nie przejęli. Dziewczyna musi jakoś to przeżyć, chyba nie ma sensu uganiać się za policją jak nie zna faceta :( Przeżyła koszmar, Boże to na jej oczach i nic, k.., nie mogła zrobić. Wyć się chce !!!!!!!!!!!!!
No, rozwaliło mnie to. Klęłabym tu najchętniej, a faceta mogłabym zwyczajnie zabić.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Wix101 i 149 gości