Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3 do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 18, 2016 14:11 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

KatS pisze:
MaryLux pisze: PixieDixie pisze:
o jeeeej... sliczne.... piekne widoki ... zgadzam sie 100% z Asia.

I ta pogoda o dziwo!!:D


Nie mówi się "o dziwo", tylko "o dzieweczko innych obyczajów"


Bardzo... subtelnie :lol: :lol: :ok:

Tak mówiliśmy ze znajomymi w czasach studenckich

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 18, 2016 14:14 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Mary i ty Brutusie przeciwko mnie?! :ryk: :ryk: :ryk:
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9843
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon lip 18, 2016 14:27 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

MaryLux pisze:
Emee pisze:Mary :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

No szszszoooooo?

W sumie powinnam zwrócić uwagę PixieDixie, to ona się wyraża :ryk: :ryk: :ryk:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Pon lip 18, 2016 17:28 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

KatS pisze:Z kolei Stella przeprosiła się z szafą i czasem w niej sypia, ale nie na żadnym z legowisk, które tam mają, a tylko i wyłącznie na mojej torbie na siłownię. Ugniotła ją sobie w gniazdko i tam chodzi spać :roll: No i wymosciłam im półkę w szafce z książkami i dokumentami, bo mi ciągle spały na segregatorach i wszystko ofutrzały, więc się poddałam i mają tam podusię - najwyraźniej im to pasuje bo też tam często spią :ok:

Proszę, jakie sukcesy pedagogiczne. Duża została poprowadzona za rączkę i już wiemy, na czym polega kompromis. :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Pon lip 18, 2016 17:39 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

MaryLux pisze:
PixieDixie pisze:o jeeeej... sliczne.... piekne widoki ... zgadzam sie 100% z Asia.

I ta pogoda o dziwo!!:D

Nie mówi się "o dziwo", tylko "o dzieweczko innych obyczajów"


Hahahaha :ryk:
Czytanie podczas jedzenia grozi zakrztuszeniem
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon lip 18, 2016 20:04 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Niewinnam jak kot

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 18, 2016 20:09 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Kotimont pisze:
KatS pisze:Z kolei Stella przeprosiła się z szafą i czasem w niej sypia, ale nie na żadnym z legowisk, które tam mają, a tylko i wyłącznie na mojej torbie na siłownię. Ugniotła ją sobie w gniazdko i tam chodzi spać :roll: No i wymosciłam im półkę w szafce z książkami i dokumentami, bo mi ciągle spały na segregatorach i wszystko ofutrzały, więc się poddałam i mają tam podusię - najwyraźniej im to pasuje bo też tam często spią :ok:

Proszę, jakie sukcesy pedagogiczne. Duża została poprowadzona za rączkę i już wiemy, na czym polega kompromis. :ok:



O tak tak, kompromis pełną parą :lol: :lol: A pedagodzy z nich idealni, tresują mnie aż miło. Tylko z Dużym im idzie gorzej, odporny jakis drań. Ja za to jak plastelina w ich łapkach :wink:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia


Post » Pon lip 18, 2016 22:00 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Mojegho też szkolą :mrgreen:
A co ? To ja jestem bardziej odporna :wink:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto lip 19, 2016 8:00 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

No u nas stanowczo odwrotnie, ja jestem mięczak :D

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto lip 19, 2016 10:08 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Temperatura w meiszkaniu wynosi 30,5 stopnia. A to dopiero 10 8O

Koty poległy...
Obrazek

Nawet ja rozważam szaloną mysl, żeby chodzić dzis bez skarpetek

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto lip 19, 2016 10:15 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Tropiki 8O
Tu zdecydowanie nie ma upału. Irlandia ostatnimi czasy zupełnie inaczej się jawi, niż ją sobie wyobrażałam :mrgreen:
Kociątka tak bardzo zmęczone rano, jak ja :wink:
Ach, i muszę zachwycić się oddzielnie zdjęciem Stelli - uchwyciłaś Jej całe piękno i magię. Hipnotyzujące oczy i się nie dziwię, że robi się, co tylko ona sobie zażyczy :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto lip 19, 2016 10:26 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Tropik mamy niesamowity, na zewnątrz ma być ponoć 28 stopni po południu, a w naszym mieszkaniu-akwarium zawsze jest cieplej niż na dworze, nawet mimo zasłoniętych rolet. Muszę wskoczyć do kąpieli, a potem wyjsć zażyć naturalnej witaminy D bo szkoda takiego dnia :) Jest cudownie :)
Kotki padły od upału, zwłaszcza Ciri, bo własnie słyszę, że Stella zabrała się za turlanie piłeczki 8O zaraz ją do mnie przyturla i będzie płakać, żeby się bawić - ale jest za gorąco na takie wygibasy, uspokój się Stella! :strach:

Ale fakt, Stellunia jest sliczna i ma oczyska, które wpatrują się człowiekowi prosto w serce <3 Okręciła mnie sobie wokół pazurka :)

Ha, a propos pazurków. Wczoraj przyszła do nas długo wyczekiwana paczka z Polski - bardzo mile widziana i pełna skarbów, w tym skarby dla kotów. Po pierwsze kocia karma, bo zamówiłam hurtem w Polsce - skoro paczka i tak idzie to dopłaciłam dodatkowe 5 euro za większy ciężar i wyszło taniej niż kupując tutaj, plus mogłam wybrać cos czego tu nie ma ;) I bardzo dobrze że do nas dotarła, bo zaczynało już przeswitywac dno w pojemniku z chrupkami. Poza tym mama przysłała mi obcinacz do pazurków dla kotów, po Felku. Bo dotąd używałam ludzkich cążków i nawet nie myslałam o kupowaniu takich kocich. Ale powiem Wam, że jest różnica - po tym kocim obcinaku faktycznie pazurki się tak nie rozwarstwiają :ok:
A poza tym prezenty dla mnie (nawet mój bratanek, ponoć z ciężkim sercem, ale oddał mi kilka muszli z chorwackich zbiorów ;) ) i dzięki nim jakos tak mi milej na sercu :1luvu:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto lip 19, 2016 10:36 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Bardzo miło ze strony bratanka, że podzielił się z ciotką TAKIMI skarbami! Rysunku nie dołączył? :mrgreen:
Nowa wełna też się znalazła w paczce 8) ?
Gdy dostaję taką przesyłkę czuję się jakby była Gwiazdka :20148

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto lip 19, 2016 11:03 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Rysunek był na pocztówce z wakacji :mrgreen:
Wełna też była i jest piękna! normalnie bym jej nie kupiła bo jest droga, ale trafiłam kiedys na likwidację sklepu i upolowałam za bezcen, a jakie ma kolory, ech! Aż strach cos z niej robić, żeby nie zepsuć :placz:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 267 gości