PALUCH 15.MRAU. Jesień w pełni, a kocich bied nie ubywa :(

Dzis bylo piec adopcji:
1. Miot XIII w dwupaku.
2. Hurma 293/16 na jedynaczke. Pani przyjechala, bo bialego kociaka z kanalu.
3. 386/16 na dokocenie
4. Loka 335/16- na jedynaczke. Pan nie dal sobie wytlumaczyc, ze dwa beda lepsze a ze nie byl to zly dom to kota dostal. Uparlam sie tylko, ze nie kociaka.

484/16 to na pewno kotka. Zostala dzis odebrana.

Wczoraj zostali adoptowani:
474/16, 402/16 oraz 379/16/
A odebrani zostali 399/16 i 480/16.
Ponadto w dniu przywiezienia do schronisku od razu został odebrany 427/16 :ok:

. Dziś w końcu zostało to odhaczone w bazie.

Dzisiejsze adopcje:

XII/16 - w planach był jeden kociak

386/16 -jest na pierwszym planie - na dokocenie

293/16 - Hurma - na jedynaczkę

335/16 - Loka - niestety na jedynaczkę

Ponadto zostali odebrani:

488/16 - głucha koteczka.

484/16 - ruda kotka. Znajomi rodziny, którzy nocowali w tym domu, otworzyli nigdy nie otwierane okno na strychu. Kotka wypadła i się połamała. Ze schroniska pojechała prosto do lekarza.

485/16

Dziś do schroniska wrócili Ata i Flik, obecne numery 489 i 490/16. Pan podobno doszedł do wniosku, że nie potrafi zajmować się kotami, nie wie jak po nich sprzątać i jak je karmić :roll:

.
Pewnie inaczej sobie wyobrażał opiekę nad kotem :twisted:

.

Z miotu XV/16 z piątki kociąt zostało tylko jedno

. Jedno kocię jest także z miotu XIV/16 - tu na początku były trzy

Revontulet pisze:484/16 - ruda kotka, była pod opieką znajomych, którzy otworzyli nigdy nie otwierane okno na strychu. Kotka wypadła i się połamała. Ze schroniska pojechała prosto do lekarza.

Zadzwoniłam pod numer z ogłoszenia - pan, który odebrał telefon, powiedział, że dziś odebrali kota ze schroniska i zakończył rozmowę.
Czyli jeśli zobaczycie ogłoszenie na Smoleńskiej o szukaniu kota (ogłoszenie bez zdjęcia, "kot Tofik"), to zignorujcie.
Tylko spokoju mi nie daje płeć kota - mam nadzieję, że na kotkę mówią Tofik.

Brawo za dzisiejsze adopcje!!!!!!

Czy w schronisku potrzebne są obecnie szmatki?
Robię porządki, mam stare t-shirty, sprane kocyki i prześcieradła - coś z tego może się teraz przydać na Paluchu? Jest miejsce na składowanie?
Prześcieradła i kocyki w razie czego pociąć czy nie?

Właśnie teraz najbardziej są potrzebne szmatki. Super jeśli możesz poratować Paluszki

. Jak możesz część potnij (ale nie wszystko) i nie na całkiem małe kawałki. Z grubszego materiału tak 50x50. z cieńszego - nie tnij.

Koty w A1:

Pokój 2:

261/16 - Nikifor

316/16 - Muzzy

321/16 - Mensa

333/16 - Bligia - miłość do innych kotów już jej minęła. Zamiast je kochać, nienawidzi. zamiast całować jak w szpitalu, bije :roll:

A do ludzi przesłodka!

489/16 (p. 388/16) - Ata i 490/16 (p. 387/16) - Flik

359/16 - Tuluza

Pokój 3:

295/16 - Kot

344/16 - Mramor

364/16 - Ziomek

Pokój 4:

332/16 - Pierre

275/16 - Syfon

447/16 (p. 446/14) - Jasia

Pokój 5: posterylkowy

367/16 - Grappa

336/16 - Czeczotka

395/16 - Karela

Kocięta:
Przy pokoju posterylkowym:

303/16 - 304/16 - Pliszka i Jerzyk

403/16 i 404/16

471/16

Żłobek:

384-385/16

366/16

428-429/16

372/16

XI/16 - jeden adoptowany, zostały trzy

430/16

401/16

437-438/16

389-390/16

412/16

XVIII/16

422-423/16 - dwa biało-rude (tri adoptowana)

XIX/16

457-458/16

456/16

XVI/16

444-446/16

466/16

411/16

I wiele, wiele kotów czeka na dom w szpitalu

M.in.

376/16 - Blusia - po usunięciu guza listwy mlecznej. Nadal mocno smarka. Przesłodka kotka, uwielbia rozdawać buziaki

383/16 - Zamia - z połamaną miednicą

397/16 (II/16) - Zeflik - dolecza katar, już ładnie wygląda

408/16 - Daktyl - od jutra do adopcji. W fatalnym stanie psychicznym. Slaby apetyt. I dodatkowo męczy go katar.

I kocięta:

464/16 - maluch z silnika z oskalpowaną łapką i ogonkiem. Widać, że bardzo go boli

. Nic dziwnego, ma odsłonięte kości. Łapka jest do amputacji, ale maluch musi najpierw osiągnąć wagę przynajmniej 1 kg. Ile to potrwa? I na co w tym czasie zdąży się rozchorować? To taki maluszek

.
Przydałby się DT :ok:

473/16 - rozbrykana maluszka, czeka na amputację łapki, która po prostu zwisa jej.

XIV/16 - ostatni żyjący z trójki, bardzo żywotny i ruchliwy

XV/16 - 400/16 - ostatni żyjący z piątk. Słaby

XX/16 - butelkowe, z czwórki zostały trzy, jeden jest wyraźnie słabszy

czy kurczaka szykować na jutro? Mam przyjechać? Tzn przywiozę na pewno szmatki - wezmę nożyczki to powiecie co ciąć. Ale czy do czegoś sie tam przydam - bo nie wiem czy zapasowe ubranie brać.

Na pewno się przydasz :wink:

.
Dziewczyny podzieliły się mięsnym przydziałem. Ale jak będzie więcej to może zostać w lodowce na poniedziałek :ok:

Jak wyglądał dziś Paluszkowy dzień? Czy komuś się poszczęściło?

Przy mnie kociaki poszły do pani emerytki (młodej emerytki)> Przyjechała po 471 wyjechała z 471 i chyba 411 - popatrzyłam na zdjecia - to był 466

to z kociąt.

Powiem ze masakra z kociakami :-(

tzn z ilością, biegunkami, kuwetkami.

Czy w obi czy innym praktikerze jest pelet? Bo nie nadążałyśmy dziś z wymianą paieru w kuwetach a suche jedzenie maluchy traktowały jak piasek w kuwecie.

Z przecieków wiem też, że poza 471/16 i 466/16

zostały adoptowane także 489/16 Ata (kichająca) i 490/16 Flik - oczywiście w dwupaku. Oby to był dom na zawsze!

Jedni i drudzy państwo planowali jednego kociaka.

Ze smutnych wieści:
do szpitala poszły 389-390/16

Umarły dwa maluchy z miotu XIX/16

. Został pingwinek.

Z miotu XX/16 zmarł kolejny kociak

. Z czwórki zostały dwa.

Wydaje mi się, że w tym roku umiera więcej kociąt niż rok temu

.

Po weekendzie niewiele zmieniła się lista weteranów.
Oto piątka kotów, które najdłużej czekają na dom. Wszystkie są w A1.

261/16 - Nikifor

275/16 - Syfon

295/16 - Kot

303/16 - 304/16 - Pliszka i Jerzyk

Mam dwie kołdry od oddania, nieprane, źródło to samo co poprzednio :wink:

. Odbiór okolice Ronda ONZ.

koleżanka kupi dla maluchów:

http://allegro.pl/zwirek-drewniany-podl ... 24627.html

240l przyjdzie :-)

Kocham te moje koleżanki :-)

Pamietają - a to szmatki a to żarełko a to zabawki.

ja dla trochę starszych poszukam zwyklego pelletu - na razie się w cenach orientuje

wychodzi na to ze najlepiej osobiscie kupić:

http://www.castorama.pl/produkty/instal ... uct_review - powinno się nadać? Nawet jakiś zoologiczny w opiniach pisze że dla zwierzaków stosuje

i chyba więcej maluchów jest niz 2 lata temu tak mi sie wydaje

ale nic to świata sie nie zbawi - trzeba ogarnać to co jest.

alix76 pisze:Mam dwie kołdry od oddania, nieprane, źródło to samo co poprzednio . Odbiór okolice Ronda ONZ.

odezwę się jutro/pojutrze i się umówimy na odbiór

magoska_, uściskaj koleżankę w imieniu naszym i kociaków :1luvu:

Pocięłam na kawałki prześcieradła i poszwy - szmatek jest sporo ale patrzac na dzisiejszy przerób to systematyczne dostawy są wskazane.

Dziewczyny - mam jeszcze problem z kotami na osiedlu. Młoda koteczka urodziła i odchowała trójke małych. Pójdzie na sterylizację - z Praksedą jestem wstępnie umówiona.

Ale co z nimi zrobić? W tej piwnicy zostać nie mogą bo na zimę zamykają na amen. U mnie w piwnicy rządzi kocur, który żadnego innego nie przyjmie na swoje włosci. Myślałam o złapaniu i podswojeniu i szukaniu domów ale musiałyby być w piwnicy w pralni - do domu wziac nie mogę. Sąsiadka, która mnie w ich sprawie zaczepiła wspomniała o schronisku - ale same wiecie jak to wygląda :-(

Koty nie są ufne - moze i dobrze. Jak to mądrze rozegrać?

PALUCH 15.MRAU. Jesień w pełni, a kocich bied nie ubywa :(

Kto przegląda forum