Witam znowu

Weekend mialysmy bardzo ciezki...
Kicia z soboty na niedziele lezala przed kuweta, cala obolala, podkurczona. Potem zaczely sie wymioty ( najpierw biale i i geste ale bez wlosow - Royal Convalescence?, potem juz na zolto ) i smierdzace szare rozwolnienie, gazy. Zabralysmy ja wiec do weta w niedziele rano. Nasz na urlopie wiec nowa wetka po zapoznaniu sie z historia choroby i objawami stwierdzila, ze to moze byc trzustka. Choc zastrzegala, ze w usg ta trzustka wygladala ok. Dala jej Vetergesic przicwbolowy, Cerenia na wymioty, Solvertyl na hamowanie kwasow w zoladku, 100 ml NaCl i antybiotyk Ceporex ( powiedziala, ze ten bedzie najmniej nefrotoksyczny).Plus Lakcid na flore bakteryjna. Kazaly obserwowa Kicie i przyjechac w pon albo z nia albo bez nej po leki na kolejne dni. Jesli nie bedzie bolu i wymiotow to nie dawac Cerenii ani Vetergesicu.
Kicia bardzo sie stresuje a po lekach w niedziele poczula sie lepiej, zadzialaly wiec wczoraj polecialam sama po leki- znowu nowa wetka i tym rrazem dolozyla jescze Wit B12. Kazala zbierac kupki i przywiez z 3 dni na badanie.
Dostala wczoraj Ceporex, solvertyl, 75 NaCl, B12Lakcid i Pronefre z jedzeniem. I Kicia odzyla i to jak - glodna strasznie, dawalysmy jej malo a czesto mokrego Urinary. Wygladala o niebo lepiej, juz bez bolu, nawet sie troche bawila i normalnie zalatwiala. Byla bardzo ozywiona - w ogole prawie nie spala caly dzien. Ucieszylysmy sie bardzo.
Dzisiaj dalysmy tez Ceporex (jeszcze 4 dni), Solvertyl (ostatni raz ), B12, Lakcid i Ornipural. Do poludnia tez wygladala dobrze, zjadla cala szaszetke urinary choc ma,o oila. Podaysmy tezi 25 NaCl.
Ale od poludnia kicia ciagle spi, znowu nie je, nie wyglada jakby ja cos bolalo chyba- po prostu spi prawie non stop! Dawalam jej jesc ale nie chce. Wiec znow musze jej dac teraz troche Royala Convalescenca strzykawka, zeby ta je watroba sie nie stluscila jeszcze bardziej. Co prawda rano jak sikala to najpierw ze 2 razy weszla i wyszla z kuwety - moze znowu ma krysztaly? Mocz z zeszlego tygodnia byl ok. Brak krysztalow.
Ja juz nie wiem co robic. Weci chyba sami nie wiedza co jej jest i nie potrafia jej zdiagnozowac. Najpierw byly nerki, teraz probelmy trzustkowo- zoladkowe.
Czy po tych lekach moze byc tak bardzo senna? To niesamowite jaka zmiana zaszla od rana w sumie.
Ona bardzo sie stresuje u weta ( w niedziele drapala, wyrywala sie) ale jak trzeba to znow bedziemy musialy jechac. Wczoraj wetka proponowala robic jeszcze przeswietlenie bo moze w jelitach jest zaczopowana.
Co robic??
