
Mój kolega zawsze mawiał, że koty są cieczą - przyjmują kształt naczynia, w którym się znajdują



Zawsze jak wstaję, odsłaniam im jedną z trzech rolet w całosci, tak że mają nie tylko małe okienko, ale prawdziwy ekran na całą scianę, do podłogi do sufitu. Jak one na to czekają


To ptasie mleczko to jakos tak... ja je jadłam hurtowo, każdą ilosć, a zbrzydło mi nagle, jednego dnia. Poczułam, że nie, nigdy więcej - i tak mi zostało


A skoro już o jedzeniu mowa, to muszę zacząć ograniczać michę Ciri, bo zaczyna się robić grubiutka. Dotąd karmiłam ją bez limitów, bo rosnie. Ale dotarłysmy do momentu, keidy zaczęła rosnąć głównie wszerz i brzuszydło ma za duże. Znaczy... mnie się takie podoba, lubie okrągłe kotki, ale obiektywnie patrząc powinna być neico smuklejsza.
Ale cos czuję, że polegnę na tym polu równie haniebnie jak z dietą Stelli i własną
