Tytek Kot Nad Koty. 5 tymczasów szuka domu !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 27, 2016 22:33 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

Jakie biedaki :(
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21795
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Wto cze 28, 2016 7:31 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

dorcia44 pisze:Obrazek

Może jednak ktoś znajdzie kawałek podłogi? :(
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 28, 2016 10:29 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 28, 2016 20:07 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

dzięki Ewa ,ale ja dzis nie mam czasu ,ani głowy .Dopiero usiadłam .
Wszystko biegiem ,wszystko w locie .
Z pracy do domu oporządzić stado ,biegiem na łapankę .
Dziwna rzecz się stała ,było 5 maluszków ,1 u mnie ,powinno zostać 4
2 białe w bure łatki
1 cały bury
2 krówki.
a dziś zobaczyłam czarnego z białymi dodatkami ,burego marmurka 8O w tym dwa były na budowie w paletach ,dwa pod kontenerem ,jeden poszedł z kotką która była sterylizowana 8O
Całkiem głupieje :? :oops:
Czy na pewno była?
Pani Miecie też już zwątpiła.
Ręce opadają :cry:
Jutro kolejny kolejna próba.
Wszystkie kociaki miały mnie w dup.e/ :evil:
Jestem zmęczona. :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 29, 2016 20:14 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

Kociaki po odrobaczaniu mają sranko.
Po za tym wydaje mi się że wszystko w miarę.
tak sobie piszę :wink:

Jutro Kropeczka na wyrywanie kłów. :strach: :cry: i Bajka też na rwanie zębów.
Jednej i drugiej nie wiele zostało. :?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 29, 2016 20:20 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

Będzie dobrze :ok: za jutro :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21795
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Śro cze 29, 2016 20:25 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

To jakaś zmowa na to rwanie ząbków :strach: :strach: :strach: :strach:
U mnie jutro Zuzia na zabieg idzie, i Mała Czarna od MB&Ofelia.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 29, 2016 21:19 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

No to czeka Was sporo stresów. Oby wszystko poszło dobrze :ok:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro cze 29, 2016 21:42 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

Stres goni stres.
Od 16 miałam Poczwarkę ,troszkę mnie przećwiczyła na rower i na rower.. :wink: a ja miętka jestem :mrgreen:

Srebrna dziewczynka nie długa ucieknie na mój widok ,tak źle znosi Braunol i inne krople :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 30, 2016 6:19 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

Wczoraj pisałam patrzę dzisiaj a tu nic nie ma :evil: wzięło i wcielo :evil:
Chyba będzie dzisiaj upał to nie Twoja pogoda Dorciu :( ale mimo wszystko życzę miłego dnia :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 30, 2016 7:53 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

Już jest pieruńsko gorąco :placz:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw cze 30, 2016 9:36 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

Zuzinka już po zabiegu i zaraz jadę ją odebrać. Podsumowując jesteśmy o jednego ząbka mniej bo reszta okazała się być zdrowa i żywa. :ok:
Trzymam dalej za twoją zwierzynę. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 30, 2016 16:40 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

Ja swoje zawiozłam na 9 i dopiero za godzinę mam odebrac ,bo musza być w 100% dobre :wink:
Kiedy dzwoniłam po 12 jak tam się moje czują ,usłyszałam że Baja już się wybudza ,a Bestia jeszcze śpi :twisted:
Dacie wiarę ,tak o Kropeczce ? :smokin:
Uratowała dwa prawe kły ,reszta poszła .
Baja nie uratowała nic .
I tak co roku miały czyszczone i rwane i nic to nie dało :(

Zdycham.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 30, 2016 16:53 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

To z Zuzią było lepiej . Zawiozłam na 8 rano, po 8 dostała zastrzyk i usnęła mi na rękach a po 10 zadzwoniła pani doktor że po 11 mogę ją już odebrać bo jest wybudzona.
I rzeczywiście tak było.
Zuzia jak na swoje 9 latek ma bardzo dobre uzębienie. Po zdjęciu kamora okazało się że ma ładne, zdrowe ząbki poza jednym który został usunięty. Nawet kieł który jest ukruszony okazał się zdrowym, mocnym ząbkiem.
Bardzo się cieszę bo stresowałam się strasznie. Zjadła już dwie łyżeczki musika i nie było po nim pawika.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 30, 2016 19:22 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

U nas jest troszkę inaczej ,futerka wybudzają się same ,pod kroplówką która cieknie i cieknie i trwa to parę godzin .Robione rano ,a do odbioru popołudniu ,owszem jak się uprę mogę na własne ryzyko zabrac wcześniej ,ale ja się nie upieram :wink: Tam są bezpieczne .Najczęściej w cieplarce. Zwłaszcza moje :twisted: :wink:
Kropka miała 3 czy 4 raz usuwane ząbki ,myślałam że to będzie koniec ,a tu jeszcze dwa prawe kły ostały ..i za rok znów narkoza :cry:

Mała srebrna dziewczynka jednak dostała antybiotyk ,trzecia powieka pół oka zasłania ,pewnie nie obędzie się bez okulisty.
Zdziwiłam się okropnie bo nie chciały kuraka ,a suche wsuwają :roll:
Kupy jeszcze brzydkie ,zwłaszcza u chłopaka.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 86 gości