Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 36

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 26, 2016 17:06 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 3

Burza u nas przeszła i się rześko zrobiło jeszcze potwierane mam wszystkie lufciki
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Nie cze 26, 2016 22:25 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 3

Ewa L. pisze:
PixieDixie pisze:No u nas podobnie :))
Zaraz inne poowetrze i czlowiek jak by bardziej do zycia:)

Ja jakby trochę mniej do życia bo solidaryzuję się z Klaudią w cierpieniu :mrgreen:


Mnie tez dopada ta przypadłość :mrgreen: Lada dzien lada chwila :mrgreen:

Chmurzylo sie rano, a nocą to było mi tak gorąco, ze zrezygnowałam z sypialni i poszłam spac o 4 rano do salonu na podłodze i kocu przy otwartym balkonie.
Nie wiem co sie ze mną działo, ale o 4 rano byłam zlana potem jak nigdy. Ogólnie sie nie pocę... A tu aż chciałam isc wziac prysznic ale powieka opadająca była silniejsza i nakazywała spac :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon cze 27, 2016 2:56 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 3

agusialublin pisze:Burza u nas przeszła i się rześko zrobiło jeszcze potwierane mam wszystkie lufciki

U nas też się fajnie zrobiło.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 27, 2016 2:58 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 3

Moli25 pisze:
Ewa L. pisze:
PixieDixie pisze:No u nas podobnie :))
Zaraz inne poowetrze i czlowiek jak by bardziej do zycia:)

Ja jakby trochę mniej do życia bo solidaryzuję się z Klaudią w cierpieniu :mrgreen:


Mnie tez dopada ta przypadłość :mrgreen: Lada dzien lada chwila :mrgreen:

Chmurzylo sie rano, a nocą to było mi tak gorąco, ze zrezygnowałam z sypialni i poszłam spac o 4 rano do salonu na podłodze i kocu przy otwartym balkonie.
Nie wiem co sie ze mną działo, ale o 4 rano byłam zlana potem jak nigdy. Ogólnie sie nie pocę... A tu aż chciałam isc wziac prysznic ale powieka opadająca była silniejsza i nakazywała spac :mrgreen:

Mimo wszystko duchota jest w nocy. Ja też śpię przy otwartym balkonie.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 27, 2016 6:35 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 3

U nas fajnie było wczoraj, dziś już duchota.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon cze 27, 2016 8:11 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 3

Witam wszystkich poniedziałkowo ! :)

Dziś mój pierwszy dzień urlopu i oczywiście co ja robię tradycyjnie jak mam wolne ? Dokładnie - cierpię na bezsenność :evil:
Wczoraj koło 18 mnie tak znuliło ,że postanowiłam się na chwilę położyć. No i ta chwilka trwała prawie do 23 :oops: Do 1,30 jeszcze przysypiałam ale i tak nie mogłam sobie miejsca znaleźć bo kręciłam się z boku na bok i dziewczyny do 2 urządzały sobie wyścigi. Później przez godzinkę była cisza i spokój i nawet Zuzia zaległa mi na nogach. Jednak o po 3 jakiś owad postanowił zawitać do nas ale nie spodobał się Poli i znów zaczęła latać i na niego polować. Do bieganiny dołączyła Zuzia i tak ganiały prawie do 3,45. W końcu wstałam bo sama nie wiem co mi się chce. Zjadłam ufoludki w towarzystwie Zuzi. Biedna głodna chodzi za mną jak piesek czekając aż dam jej coś do jedzonka a tu nic. Chrupy na noc zabrałam bo rano jedziemy na badania dopiero dam jeść jak wrócimy.
Na dworze jest 15 stopni i czuje się ten rześki chłodek ale i tak trudno spać. Pod kołdrą za ciepło a na kołdrze za chłodno.
Zuzia położyła się w szafie a Pola znów szaleje i urządza biegi wydając z siebie dziwne dźwięki.

Ps. napisałam tego posta o 4 rano i wyłączyli mi miau i już nie poszedł ale udało mi się go odzyskać a nie pisać na nowo. :twisted:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 27, 2016 8:12 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 3

MalgWroclaw pisze:U nas fajnie było wczoraj, dziś już duchota.

W nocy było fajnie ale teraz już zdecydowanie mniej fajnie :evil: Duchota się robi niesamowita.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 27, 2016 8:27 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 3

A my już wróciłyśmy. Udało mi się jeszcze zdrzemnąć na chwilkę nad ranem i wstałyśmy o 7,35. Szybko się umyłam, ubrałam , zapakowałam Zuzię i pojechałyśmy do 4 Łap na badania. Zuzia oczywiście była bardzo grzeczna. Kilka razy miauknęła przy pobieraniu krwi ale i tak zyskała ksywkę Koci Anioł. Od rana była akurat dr. Justyna więc jeszcze raz zbadała Zuzię, obejrzała paszczę i potwierdziła ,że ząbki są do natychmiastowego leczenia. Uprzedziła ,że po zdjęciu kamienia część ząbków będzie musiała usunąć i żebym się z tym liczyła. Oczywiście jak najbardziej jestem tego świadoma i przygotowana na to. Pytała jak u Zuzi z jedzeniem. Czy ząbki ją bolą. Prawda jest taka ,że Zuzia je mokre jak i suche i smaczki i z gryzieniem nie miała kłopotu. Dlatego zdecydowałam się na odroczenie tego zabiegu do mojego urlopu.
Dziś wieczorem lub jutro rano mają już być wyniki badań i jutro czekam na telefon z lecznicy z potwierdzeniem zabiegu. Zabieg wyznaczyła nam pani dr. Justyna na czwartek na 8 rano. Tak więc bardzo prosimy o kciuki za pomyślny przebieg dla Zuzi i dla Małej Czarnej bo będą miały zabieg usuwania ząbków w tym samym czasie. :201494 :201494 :201494
Po powrocie dałam dziewczynkom jeść. Pola oczywiście wzgardziła mokrym musikiem więc otworzyłam jej sosik który zresztą też olała :evil: za to dzióbnęła suchego. Zuzia za to wpałaszowała całą porcję swojego musiku i połowę Poli , którego Pola nie tknęła. Taki wygłodzony kotek był. :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 27, 2016 8:37 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 3

Kciuki są :ok: :ok:
powinni produkować saszetki z samym sosem ;)
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon cze 27, 2016 8:49 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 3

MalgWroclaw pisze:Kciuki są :ok: :ok:
powinni produkować saszetki z samym sosem ;)

Dzięki :201494 :201494 :201494
Dobry by był na upały bo zawsze to troszkę płynu. :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 27, 2016 12:15 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 3

Moli25 pisze:
Ewa L. pisze:Ja jakby trochę mniej do życia bo solidaryzuję się z Klaudią w cierpieniu :mrgreen:


Mnie tez dopada ta przypadłość :mrgreen: Lada dzien lada chwila :mrgreen:



Dosyć interesujące - a jaką to ja mam przypadłość :?: :mrgreen:

Za wyniki Zuzi :ok: :ok: :ok:

Ja gniotę jedzenie z saszetki jak są jakieś kawałki mięsa i sos lub galaretka - wszystko widelcem na mus i dopiero podaje, bo inaczej to Marysia wylizuje sos a biedna Tosia dojada potem takie kąski wysuszone. Ale już rzadko mam takie jedzenie, zazwyczaj mamy puszkę z samym mięsem lub pasztetem.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon cze 27, 2016 12:34 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 3

klaudiafj pisze:
Moli25 pisze:
Ewa L. pisze:Ja jakby trochę mniej do życia bo solidaryzuję się z Klaudią w cierpieniu :mrgreen:


Mnie tez dopada ta przypadłość :mrgreen: Lada dzien lada chwila :mrgreen:



Dosyć interesujące - a jaką to ja mam przypadłość :?: :mrgreen:

Za wyniki Zuzi :ok: :ok: :ok:

Ja gniotę jedzenie z saszetki jak są jakieś kawałki mięsa i sos lub galaretka - wszystko widelcem na mus i dopiero podaje, bo inaczej to Marysia wylizuje sos a biedna Tosia dojada potem takie kąski wysuszone. Ale już rzadko mam takie jedzenie, zazwyczaj mamy puszkę z samym mięsem lub pasztetem.

Kobiecą kochana, kobiecą a my chcemy cię wesprzeć w tych chwilach. :mrgreen:
Mam nadzieję że będą ok bo przecież przez miesiąc by się tak nie popsuły a wręcz liczę na ciut lepsze bo po tym płynie do buzi co piją z wodą powinien zmniejszyć się stan zapalny.
U nas tylko oryginalny muss ma szansę zaistnieć bo deptanego widelcem nie ruszą. Nawet jakbym utarła wszystko na papkę to nie ruszą. Takie są. Próbowałam rozgniatać i wyrzucałam wszystko bo nawet nie spróbowały.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 27, 2016 12:39 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 3

Aaa hehe a to Wy pamiętacie a ja nie :D Myślałam, że to o nienawiść do upałów chodzi :mrgreen:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon cze 27, 2016 13:13 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 3

klaudiafj pisze:Aaa hehe a to Wy pamiętacie a ja nie :D Myślałam, że to o nienawiść do upałów chodzi :mrgreen:

A to też ale zrobiło się fajnie i chłodniej. :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 27, 2016 17:49 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 3

No i z moich planów sprzątaniowych wyszły nici a raczej całe pęki nici.
Jak chciałam zabrać się za szafę to zaległa w niej Zuzia . Nie będę się kotku przecież przed pysiem kręcić. Chciałam więc zabrać się za szafę w przedpokoju ale kanapę zajęła mi Pola zakopując się pod kocem i doopa nie miałam się gdzie rozłożyć. Odkurzanie też odpadło bo przecież nie będę kić hałasem stresować.
Mnie w końcu niemoc złapała podejrzewam ,że to efekt nieprzespanej nocy i wyszło na to ,że jedynie zmieniłam pościel i wyrzuciłam na balkon.
Ale mniejsza z tym grunt ,że Zuzia była na badaniach.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 59 gości