Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewa L. pisze:PixieDixie pisze:No u nas podobnie)
Zaraz inne poowetrze i czlowiek jak by bardziej do zycia:)
Ja jakby trochę mniej do życia bo solidaryzuję się z Klaudią w cierpieniu
agusialublin pisze:Burza u nas przeszła i się rześko zrobiło jeszcze potwierane mam wszystkie lufciki
Moli25 pisze:Ewa L. pisze:PixieDixie pisze:No u nas podobnie)
Zaraz inne poowetrze i czlowiek jak by bardziej do zycia:)
Ja jakby trochę mniej do życia bo solidaryzuję się z Klaudią w cierpieniu
Mnie tez dopada ta przypadłośćLada dzien lada chwila
![]()
Chmurzylo sie rano, a nocą to było mi tak gorąco, ze zrezygnowałam z sypialni i poszłam spac o 4 rano do salonu na podłodze i kocu przy otwartym balkonie.
Nie wiem co sie ze mną działo, ale o 4 rano byłam zlana potem jak nigdy. Ogólnie sie nie pocę... A tu aż chciałam isc wziac prysznic ale powieka opadająca była silniejsza i nakazywała spac
MalgWroclaw pisze:U nas fajnie było wczoraj, dziś już duchota.
MalgWroclaw pisze:Kciuki są![]()
![]()
powinni produkować saszetki z samym sosem
Moli25 pisze:Ewa L. pisze:Ja jakby trochę mniej do życia bo solidaryzuję się z Klaudią w cierpieniu
Mnie tez dopada ta przypadłośćLada dzien lada chwila
![]()
klaudiafj pisze:Moli25 pisze:Ewa L. pisze:Ja jakby trochę mniej do życia bo solidaryzuję się z Klaudią w cierpieniu
Mnie tez dopada ta przypadłośćLada dzien lada chwila
![]()
Dosyć interesujące - a jaką to ja mam przypadłość![]()
![]()
Za wyniki Zuzi![]()
![]()
![]()
Ja gniotę jedzenie z saszetki jak są jakieś kawałki mięsa i sos lub galaretka - wszystko widelcem na mus i dopiero podaje, bo inaczej to Marysia wylizuje sos a biedna Tosia dojada potem takie kąski wysuszone. Ale już rzadko mam takie jedzenie, zazwyczaj mamy puszkę z samym mięsem lub pasztetem.
klaudiafj pisze:Aaa hehe a to Wy pamiętacie a ja nieMyślałam, że to o nienawiść do upałów chodzi
Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 49 gości