Mopik ['] Kropek i Kicia [End of story]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 18, 2016 18:21 Re: Opowieści Mopika

Transporter jako środek przeczyszczający...
A tak serio, oby te środki kota ruszyły.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 18, 2016 19:09 Re: Opowieści Mopika

Dziwne jest, ze zaczal sobie intensywnie wylizywac zadek (nawet na mnie nafuczal jak chcialem zobaczyc o co chodzi) - i wyglada jakby czesc oleju parafinowego juz przez niego przeszla (okolice dupki w charakterystyczny dla parafiny sposob tluste, tzn. siersc) ale kupki jako takiej ni diabla. No i apetyt zaden - po powrocie chetnie zjadl mieso i mokre, potem skubnal suchego i koniec, zero zainteresowania.

Sam kot jednak nie wyglada jakby byl chory czy cierpiacy. Ale taki... nie w sosie.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4867
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 18, 2016 23:13 Re: Opowieści Mopika

Coś mu najwyraźniej dolega.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 19, 2016 11:34 Re: Opowieści Mopika

Zdecydowanie wczoraj po poludniu nie byl soba, czego dowodem chocby to, ze dwa razy naszczal do kuwety.

Wieczorem zrobil tez kupke (niewielka), prawodpodobnie pozbywajac sie tez wiekszosci zalegajacej mu w jelitach parafiny, sadzac z odglosow (nie pytajcie... ale dziwne, ze w kuwecie jakos tego nie bylo widac) co zdecydowanie poprawilo mu humor i nawet przywrocilo jaki taki apetyt, bo wszamal porcje suchego i ekstra miesko.

Ale ze chyba rano mial zal za wczorajsze, to najpierw grymasil przy uwielbianym zwykle mokrym (ostatentacyjne odwrocenie sie dupa i odejscie po powachaniu) ale w koncu zjadl (identycznie przy 2 czesciach, bo ma podawane na 2 raty). I zebysmy sobie nie mysleli, ze z ta kuweta to byla norma, to naszczal DO szafki na buty (tzn. do srodka takiej wneki) na szczescie tylko PODsikujac a nie ZAsikujac moje ulubione i drogie polbuty (specjalnie stawiane do szafkowej wneki by ich przypadkiem nie zasikal... na szczescie w przebylysku natchnienia postawilem je na pudelku mieszczacym rozne butowo-czyszczeniowe akcesoria). 30 minut zajelo mi przywrocenie jej do funkcjonalnosci. Mieso zjadl bez grymaszenia a potem spal na fotelu i leb mu tak zwisal bezwladnie z krawedzi, ze az sie wystraszylem czy aby kocisko sie nie przekrecilo...

Ogolnie dzisiaj w duzo lepszym nastroju a wiekszosc oleju z futerka najwyrazniej pracowicie zlizana, choc i tak mamy do prania troszke poscieli, na ktorej raczyl sie byl wczoraj dupskiem usadowic.

Czym sie spiera parafine, ktos wie? :)
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4867
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 19, 2016 12:08 Re: Opowieści Mopika

Benzyną ekstrskcyjną?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2976
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Nie cze 19, 2016 12:31 Re: Opowieści Mopika

Ciezko bedzie zanurzyc kota w benzynie, swoja droga. Moze mu sie to nie spodobac. :) Bo tez troszke tym uswiniony.

A ogolic sie, bandyta włochaty, nie da.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4867
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 19, 2016 12:41 Re: Opowieści Mopika

:20145
Uwielbiam Twoje opowieści, o Mopiku.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie cze 19, 2016 13:39 Re: Opowieści Mopika

Coz mi zostalo niz starac sie to traktowac z humorem?

W kazdym razie wczoraj nie rzygal - efekt zastrzyku? - ale czesze go juz 2x dziennie (choc nie wiem jak rano sie wyrobie) i dostaje podwojna porcje bezo-petu. Tyle dobrego, ze lubi te paste wiec zjada bez problemow.

Na razie lezy sobie na sloncu na balkonie, zjadl mieso i mokre, suchego poki co nie ruszyl, ale ma jeszcze czas. Kupki nie robi ale nie wyglada zeby cokolwiek mu dolegalo albo powodowalo dyskomfort.

Zona z psiapsiolami z jakiejs fundacji zrobila oblawe na kotke z 3 malymi (ganianie w piwnicy z podbierakiem i siatka na szpaki itd). Kotka zlapana i 2 mlode tez, trzecie (caolkiem jak maly Mopik wygladajace) ucieklo, wiec desperacja "jak sobie male da rade". Male z 2 miesieczne sa i juz jedza staly pokarm, wiec teoretycznie winno sobie poradzic do powrotu mamy (postaramy sie podkarmic), jest tez z nim jego starszy brat z poprzedniego miotu (wykastrowany po schwytaniu przez zone) wiec moze jakos sie zaopiekuje, bo krecily sie cala banda wczesniej. Zreszta dzisiaj wieczorem znow sprobuja go zlowic.

Przy okazji porannego karmienia schwytala sie jeszcze inna kotka, ale pierwszy raz widziana, widac byla bardzo glodna bo wlazla od razu do klatki z pokarmem. Za to "mamuska", czyli kicia ktora jest nieustannie w ciazy, tradycyjnie uniknela wszelkich pulapek, bo inteligentna jest, niestety, wiec znow frustracja, bo kiedy ja zlapac, skoro najpierw karmi male, a potem znow jest pekata.

I tak minal zonie tydzien urlopu, nawet nie przeczytala zaleglych gazet i pism.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4867
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 19, 2016 15:21 Re: Opowieści Mopika

Lifter pisze:Ciezko bedzie zanurzyc kota w benzynie, swoja droga. Moze mu sie to nie spodobac. :) Bo tez troszke tym uswiniony.

A ogolic sie, bandyta włochaty, nie da.

Byłam pewna, że pościel chcesz wyczyścić, Mopik się sam wylize i wprowadzi parafinę w siebie ponownie :D
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2976
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Nie cze 19, 2016 16:24 Re: Opowieści Mopika

Tak bylo ale wyobrazilem sobie mine Mopika, gdybym usilowal go polac benzyna :)
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4867
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 19, 2016 18:45 Re: Opowieści Mopika

A cóż nam pozostaje niż traktowanie kocich zachowań z humorem ...
Mój św. pamięci Tato mawiał, pięknie przy tym grasejując : " Pamiętaj Hala, poczucie humołu jest naszą największą wałtością łodzinną ".
Jak pomyślę w ilu sytuacjach życiowych to się sprawdziło, ech łza się w oku kręci...

Mopik nasiusiał do wnęki na buty - mój Filip [*] niechcący zamknięty w szafce z dokumentami - skupił się tamże :strach:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 19, 2016 21:09 Re: Opowieści Mopika

Coz, jesli juz o skupieniu mowa, to Mopik wlasnie wlazl do uwety ale tak, ze skupil sie poza nia. Na rzadko. Na szczescie bardzo nieduzo w sumie. Wiec nie wiem czy sie cieszyc, czy martwic, bo po tej parafinie to kupka w sumie niewielka jak na tyle dni niekupkania.

Tyle dobrego, ze po tej kupce wrocil mu apetyt o tyle, ze w sumie zjadl dzis 4/6 dziennej romy (wczesniej od rana byl o 2 porcjach z 6).

Zawsze cos dobrego w tym wszystkim.

A, i zlal sie poza kuweta, ale to jzu norma przeciez.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4867
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 20, 2016 21:36 Re: Opowieści Mopika

4.15, dzis - kotek lize poduszke, czyli pobudka pt. "nakarmic kota".
Unosze glowe i wbijam w kota ciezkie spojrzenie.
Po 5 sekundach kot dochodzi do konkluzji, ze jednak nie jest az tak glodny jak myslal i sobie idzie.
Zaluje, ze nie widzialem swego spojrzenia, bo nigdy dotad Mopik nie pojal tak przekazywanej aluzji (po prostu mial to w dupie). A musialem miec je iscie bazyliszkowe, skoro sie stropil.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4867
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 20, 2016 21:43 Re: Opowieści Mopika

A tak poza tym to zona z kolezankami wczoraj wlamaly sie do piwnicy goscia, ktory pojechal na wakacje, a tam zabunkrowal sie ostatni z trojki kociakow i nie mogl wylezc. Sasiad co prawda zgodzil sie telefonicznie ale i tak. :)

W kazdym razie: kotek dolaczyl do braci na tymczasie (bardzo mopikowy zreszta, tylko ma biala lezke na lebku dodatkowo), a i mamuske udalo sie przy okazji zlapac, okazala sie zreszta juz kotna, dzis miala zabieg.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4867
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 21, 2016 20:01 Re: Opowieści Mopika

Świetnie, że się Dziewczynom udało z kotami :ok:

A tak swoją drogą, żeby demonicznego kota- Pomiot Szatana - przerazić spojrzeniem??!
Cóż to musiał być za wyraz oczu :strach:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości