Moje małe dzieciątko-problemy wychowawcze

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 17, 2016 21:31 Re: Moje małe dzieciątko-problemy wychowawcze

Na czas wakacji wrocilysmy z Kleo do rodziców a tutaj. .. Kleo fuczy i atakuje wszystko co się rusza-w tym mnie i inne koty i kocieta :?
Jedynie z psem trzyma sztame ... Póki co jest rozdzielona i zobaczymy co czas przyniesie
Miej serce i patrzaj sercem Obrazek
Wątek Kleosi :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=174883

Kukuczolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 117
Od: Śro maja 04, 2016 9:49
Lokalizacja: Rzeszów / Jarosław / Leżajsk

Post » Pt cze 17, 2016 23:22 Re: Moje małe dzieciątko-problemy wychowawcze

Taki bąbel wszystko atakuje?
No cóż, wyrasta z niej jedynaczka. Ale jest jeszcze mała, są spore szanse, że po pierwszych chwilach pełnych stresu pogodzi się z obecnością innych kotów :) Kciuki, żeby się powiodło :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob cze 18, 2016 11:53 Re: Moje małe dzieciątko-problemy wychowawcze

Stomachari pisze:Taki bąbel wszystko atakuje?
No cóż, wyrasta z niej jedynaczka. Ale jest jeszcze mała, są spore szanse, że po pierwszych chwilach pełnych stresu pogodzi się z obecnością innych kotów :) Kciuki, żeby się powiodło :ok:

a ja myślę ,że zaskoczono ją sytuacja i kot reaguje jak umie. Stres wyzwala ataki bo to najlepsza obrona. Kocia po przjeździe winna być NATYCHMIAST! odizolowana od reszty towarzystwa. W miejsce gdzie swoich będzie miała ,swoje kocyki, kuwetkę,miseczki,posłanka...Musi się osłuchać z nowymi odgłosami. Muszą być przenoszone zapachy na obie strony. Głąaki, zmiany kuwet, zmiany posłanek... A nie przyjezdżamy i kota na żywioł wypuszczamy a potem oczy wielkie się robi. To nie ludzie. Inaczej wszystko działa. Czasem wystaczy dzień a czasem tydzień czy dwa miną.Stres źle opanowany przez Dużych może skończyć się tragicznie dla kota. Spkoju jej trzeba i poznania odgłosów domu i nowych zapachów. Sama zdecyduje kiedy chce iśc dalej i na jaką odległość. Nie ma tutaj popędzania tylko wolę kota należy uszanować.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob cze 18, 2016 14:49 Re: Moje małe dzieciątko-problemy wychowawcze

Dziekuje :) Kleo jest od wczoraj juz odizolowana.... no moze nie do konca bo jest w pokoju z psem. Psem a raczej suczka ktora przejela rolę zastepczej mamy :) W nocy spały w siebie wtulone , i tak cały czas Kleo chodzi za nią krok w krok. Więc nadzieja dla niej jest ;)
Miej serce i patrzaj sercem Obrazek
Wątek Kleosi :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=174883

Kukuczolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 117
Od: Śro maja 04, 2016 9:49
Lokalizacja: Rzeszów / Jarosław / Leżajsk

Post » Sob cze 18, 2016 15:17 Re: Moje małe dzieciątko-problemy wychowawcze

Kukuczolo pisze:Dziekuje :) Kleo jest od wczoraj juz odizolowana.... no moze nie do konca bo jest w pokoju z psem. Psem a raczej suczka ktora przejela rolę zastepczej mamy :) W nocy spały w siebie wtulone , i tak cały czas Kleo chodzi za nią krok w krok. Więc nadzieja dla niej jest ;)


To fajnie :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob cze 18, 2016 21:40 Re: Moje małe dzieciątko-problemy wychowawcze

To fakt, stres z pewnością swoje zrobił. Ale napisałam o szansach na jedynaczkę bo pamiętam, że Kleo była tulona jak dzidzia i może nie chcieć dzielić swojej ludzkiej "mamusi" z innymi kotami ;)
Moja kota musiała być wzięta w zbyt wczesnym wieku i nie pomyślałam o tymczaskach, póki była mała. Teraz zbieram owoce. Od ponad tygodnia kociaki z Jarosławia (dobrze zsocjalizowane) są na kwarantannie w łazience, hałasują w trakcie zabawy i to moją kotę fascynuje. Kładzie się pod drzwiami łazienki i nasłuchuje, próbuje wkładać łapki w szparę, niucha, ale jeśli zobaczy je chociaż przez chwilę, natychmiast prycha i robi wielkie oczy. Zdaje się, że się boi, podczas gdy maluchy chętnie by się zakolegowały.
Dlatego proponuję przemyślenie tymczaska dla towarzystwa dla Kleo póki jest mała, żeby nie wyrósł z niej taki jedynaczek, jak z mojej :) (oczywiście jeszcze nie skreślam szans, że moja kota zaakceptuje maluchy, ale raczej obstawiam brak sukcesu)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto cze 21, 2016 16:28 Re: Moje małe dzieciątko-problemy wychowawcze

Witamy po krótkiej przerwie :) Kleo Ci rośnie jak na drożdżach. Świetna jest.

Co do warczenia, ja również obstawiam bardziej stres. Jednak to nie jest jej teren mimo wszystko i może czuć się trochę nieswojo. ;)

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Śro cze 22, 2016 23:20 Re: Moje małe dzieciątko-problemy wychowawcze

Kochane mialyscie rację z tym stresem. Obecnie Kleo jest już zaszczepiona i została powolutku zapoznana z kocica która miała jako pierwsza kocięta i oczywiście z jej dwoma kociakami .... i jakoś tak sie stało ze do kocicy chodzi żeby ja wylizala,ewentualnie trochę podokucza i pozacheca do zabawy a z jej dwoma kociaczkami bawi się jak z własnym rodzeństwem :D Jakiejś wielkiej miłości nie ma pomiędzy nią a kotką ale coś powolutku kielkuje. Co do psiej mamy- nadal uwielbia czas z psem ale tymczasowo jest bardziej skupiona na nowym przyszywanym rodzenstwie. A w stosunku do mnie to wszystko wrocilo do normy, nawet śpi ze mną na powrót w nocy ;) Jedyny problem który został to fakt ze jak tylko drzwi do pokoju się otworzą to Kleo leci pomiędzy nogami jak torpeda ale może i to się uspokoi?
Miej serce i patrzaj sercem Obrazek
Wątek Kleosi :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=174883

Kukuczolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 117
Od: Śro maja 04, 2016 9:49
Lokalizacja: Rzeszów / Jarosław / Leżajsk

Post » Czw cze 23, 2016 5:56 Re: Moje małe dzieciątko-problemy wychowawcze

:D :D :D

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt sie 19, 2016 0:31 Re: Moje małe dzieciątko-problemy wychowawcze

Po bardzo długim czasie nieobecności wracam na forum. Nieobecności - z powodu głupiego wypadku i siedzeniu w szpitalu jak i częstych wizytach w szpitalu. Jak się okazało mój organizm nie dość ze nie wytrzymał uderzenia samochodu i cały się pogruchotal to i zdecydował się zwiększyć moją alergię do stopnia natychmiastowego duszenia się na samą obecność jakiegokolwiek zwierzęcia. Mimo to zastrzyki i mocniejsze tabletki pomogły.... W tym czasie dodatkowo przenioslam się do innego miasta i Kleo zamiast kociej siostry dostała psią siostrę o kilka lat starsza ale mądra Schilke. Póki co siedzimy na garnuszku u moich rodziców ale szukamy kawalerki do zajęcia.... a co będzie dalej czas pokaże. Mam tylko nadzieję ze już gorzej nie bedzie
Miej serce i patrzaj sercem Obrazek
Wątek Kleosi :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=174883

Kukuczolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 117
Od: Śro maja 04, 2016 9:49
Lokalizacja: Rzeszów / Jarosław / Leżajsk

Post » Pt sie 19, 2016 6:41 Re: Moje małe dzieciątko-problemy wychowawcze

O rany :(

Mam nadzieję, że doszłaś do formy :ok: :1luvu:
Głaski dla Kleo :201461 i jej psiej siostry :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt sie 19, 2016 7:27 Re: Moje małe dzieciątko-problemy wychowawcze

Ale Ci się porobiło :|

Teraz juz tylko będzie lepiej :ok:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 19, 2016 17:12 Re: Moje małe dzieciątko-problemy wychowawcze

Bardzo współczuję. Dużo sił przede wszystkim dla Ciebie, ale i dla zwierzyńca!
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt sie 19, 2016 17:18 Re: Moje małe dzieciątko-problemy wychowawcze

Dobrze że najgorsze już za tobą, zdrowiej i częściej pisz. A może jakieś zdjęcia Kleo z psinką ?
Pozdrawiamy

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26885
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 08, 2016 19:16 Re: Moje małe dzieciątko-problemy wychowawcze

Co słychać? Jak się czujesz i czujecie?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości