Dyżur z wczoraj:
koty spokojne albo w kocimiętce tarzające się

Na ogólnym jeden pawik brązowy z chrupek pod stołem, a pod biurkiem nasikane, pewnie Ptyś, on kilka razy w czasie dyżuru wchodził do różnych kuwet, wychodził, nie wiem, czy sikał? Nie chciał żadnego mokrego, podsuwałam mu różne kąski, ale nie jadł, wąchał tylko i zmieniał miejsce

wydaje mi się, że schudł. Zobaczcie jutro, czy on coś je, bo może trzeba go na kroplówki zawieźć (chyba, że on coś dostał wczoraj w lecznicy?)
Rudy tak sobie z mokrym, zjadł trochę Feliksa rybnego, potem jeszcze trochę tuńczyka, później widziałam, jak Fibrę z jadł w domku, widziałam tez, że pije, nawet sporo.
Kupy wszędzie na ogólnym dobre, poza jednym zwartym plackiem w kuwecie przy pralce.
U Bruni komplet, kupa zwarta.
U Misi mało zjedzone, kupy brak, a Misia spokojna, leżała sobie w budce, trochę wyszła pogadać i się pomiziać, zostawiłam jej mokrego Indestinala, ale nie chciała jeść, zobaczcie, co z tym jedzeniem, czy zjadła?
Amelka pod kocem, Hela pod łóżkiem

nie wiem, czy Heli to służy, że tak się może zakopać

jedzonko mokre zjadły, zostawiłam im Animodę zieloną w ich witrynce - smakowała im bardzo, Amelka zjadł tez trochę tuńczyka i feliksa. Kup u nich brak. Przestawiłam jedna kuwetę pod okno, bo chyba Amelka się trochę boi Heli, bo ta na nią syczy. Nasypałam im Fibry.
Misiak chodził za mną jak piesek - on przepada za pasztecikami

Fiołek obraził się za smillę rybną, a potem za tuńczyka, ale po 2 godzinach zjadł tuńczyka i dopakował smillą (reszta smilli jest w lodówce - trzeba ja zużyć). On jest już niezły grubcio

Figa zje niemal wszystko

Wczoraj wieczorem Hania miała odwiedziny, Państwo zapoznali się też z pozostałą kociarnią - spodobała im się też Misia. Dom byłby wychodzący i są 2 psy.Nie mam pojęcia jak Misia na psy?? czy tez zapoluje
