Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Sob cze 11, 2016 10:21 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Ja też nie wierzę w spotkanie za TM ani powroty w innych zwierzakach... nie umiem się pocieszać taką wiarą... wszystko co mamy przeżyć, musimy przeżyć tu i teraz. A potem ktos zostaje z bólem, pytaniami, wątpliwosciami i tym wszystkim, co opisujesz :(
Mogę ponownie tylko powtórzyć, pisz ile potrzebujesz i mimo tych trudnych dni, trzymaj się Aiu :201461

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Sob cze 11, 2016 12:19 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

A ja wam powiem ze wierze ze Dixie czeka na mnie po 2 stronie. Ze opiekuje sie nim moj dziadek.
W powroty w innych zwierzakach ... nie koniecznie... aczkolwiek Coco ma duzo wspolnego z Dixiem... ale nie jest DIxim.. :

Ale kazdemu pomaga cos innego...

Trzeba byc dobrej mysli. Aiu jestesmy z Toba.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie cze 12, 2016 23:49 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Tylko Cię przytulę :201454 bo nic mądrego nie wymyślę.
Obrazek

tinga7

Avatar użytkownika
 
Posty: 1137
Od: Czw gru 13, 2012 11:14

Post » Wto cze 14, 2016 11:49 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Jak, Ci życie upływa, Aiu?
Goście kiedy będą / byli / są już?

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro cze 15, 2016 9:48 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Dziś Kaj obchodzi swoje 15ste urodziny.
O tej porze pewnie jeszcze byśmy się przewalali w łóżku. Wyściskałabym i wycałowała i jeszcze byśmy pospali przytuleni.
Byłby spacer urodzinowy, zaniosłabym Go nad rzekę by sobie podreptał, byłyby zdjęcia, było by specjalne jedzonko (zapewne galaretka warzywno-mięsna), byłby prezent (możliwe, że grawerowana zawieszka i jakieś specjalne przysmaki), który Kaj musiałby sam odpakował, bo uwielbiał rozrywać pakunki...
Jaśmin w tym roku szybko zakwitł i szybko przekwitł. Zwykle pięknie się prezentuje w Kaja urodziny (ostatnią sesję urodzinową miał jego białych w kwiatach), dziś wygląda smętnie.
15 lat... niedokończonych.

2001-2002
Obrazek
Obrazek
Takie było z Kaja małe psiapsiatko. Najśmieszniejsze jest to, że poza dniem przyniesienia do domu i ze dwoma wspomnieniami, nie pamiętam Go takim. Od zawsze był swojej wielkości... jakby z dnia na dzień urósł. Kaj miał siostrzyczkę. Taką samą jak On, tylko grzbiecik był przesiany szarawo i była bardziej przebojowa, Kaj wydawał się taką ciapą. Był raczej grzeczny, ino durny w nauce czystości, lał po całym przedpokoju i za nic nie można było (przez parę dobrych tygodni) zwinąć folii.

2003-2006
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Tak samo nie pamiętam czasów bez kotów. Jak to było z samym psem? Kaj przecież zawsze szedł w parze z kotami.. W wieku 2lat z Kirą, 2 lata później dołączył Asche.

2007-2008
Obrazek Obrazek
Wreszcie tylko mój. Od tego czasu byliśmy nierozłączni... Od teraz miało Mu niczego nie zabraknąć i nic złego się więcej nie przydarzyć..
Jaki tu był ładny. Silny, umięśniony, gładki, lśniący :)
Jednak w 2008 zaczęło się chorowanie. 2 rzuty.

2009
Obrazek Obrazek Obrazek
Na przełomie marca i kwietnia, przeciągu niespełna miesiąca Kaj zamienił się z pakera w kościeja... i takim już pozostał. Takim Go będę pamiętać. Kościste, siwe pyszczydło. Do zdrowia, po paraliżu, pomogły Nam wrócić nasze Podwórkoty - Kot, Kokota i Tiko, dzięki którym miał motywację by patrzeć, sprawdzać, pilnować, niuchać, dreptać za nimi.

2010-2011
Obrazek Obrazek
Długie spacery, aportowanie badylka, wylegiwanie się na trawce, branie z życia, ile się da.

2012-2014
Obrazek Obrazek Obrazek
Na swoim.
2015
Obrazek
Koniec.

Dużo nieszczęść w jednym życiu, jak na tak małe ciałko... o jedno na pewno za dużo.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro cze 15, 2016 9:52 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Dzięki, że jesteście.
Goście byli. Oprowadziłam po okolicy, posiedzielim nad rzeką, zrobiłam obiad.
Ja teraz żyję od meczu do meczu, a pomiędzy czytam.
Lekko nie jest.
Coraz bardziej tęsknię.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro cze 15, 2016 10:17 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Asiu... piekne zdjecia.... Kaj byl wyjatkowy... byl sliczny... i wiesz co?? Bije od niego ogromne szczescie i radosc.... dalas mu cos najwspanialszego...
Kochajacy dom. Bo pomimo wszytskich problemow... jestem pewna ... ze czul sie kochany... to widac.... niezaleznie czy byl zdrowy czy chory...
Byl kochany.

Masz mozliwosc by do niego isc? Jestes w stanie? Pytam bo takie rzeczy nie sa proste... ale czasem pomagaja...

Rok... z jednej strony kawal czasu... z drugiej ... zbyt malo by bol, tesknota, ustapily... To chyba nigdy nie ustapi... obie wiemy... ale...

Musisz byc Silna, na tyle na ile potrafisz... jesli potrzebujesz placz... to pomaga... ale pamietaj... byl szczesliwy, byl kochany... dalas mu cos najcudowniejszego pod sloncem. Dom.
Gdyby cos, pisz o kazdej porze dnia i nocy. tu czy na FB. Jestem.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro cze 15, 2016 10:30 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Piękny Kaj, radosny, energiczny, pełen życia. On wiedział, komu to zawdzięcza i kochał Cię bardzo. Pomimo wszystkich nieszczęsć umiał cieszyć się każdą chwilą, a to niezwykła umiejętnosć...
Przytulam mocno :201461

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro cze 15, 2016 10:55 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Piękne zdjęcia, piękny, szczęśliwy Kaj..
Przytulam..

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro cze 15, 2016 11:35 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Nie, nie jestem w stanie stanąć nad grobem... Byłam tam, ale nie mogłam podejść. Rozsypałabym się i nie wiem, jak pozbierała...

Kaj był szczęśliwy. Wiem to, bo nie był tylko dodatkiem do mieszkania, tylko był częścią mnie i robiliśmy, to co sprawiało Nam przyjemność i by niczego nie żałować. A że byliśmy dobrze zgrani, to to się udało :)
ObrazekObrazek My heart, my soul.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro cze 15, 2016 11:53 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Piekne te zdjecia ... takie pozytywne... widac ta milosc...

Byliscie cudowna para!
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro cze 15, 2016 20:37 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Śliczne małe słoneczko. A Ty przepięknie, z miłością o was piszesz. Przytulam :(
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Śro cze 15, 2016 20:49 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Piękne zdjęcia. Masz kopie gdzieś osobno? Bo moje zdjęcia z Gabunią przepadły na zepsutym dysku...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 15, 2016 21:32 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Dziękuje za dobre słowo.

Meg, mam w kilku miejscach. Na komputerze, dysku, płytach, część wywołanych i najchętniej bym jeszcze kupiła jakiś nośnik, bo wiem, co znaczy utracić zdjęcia. Dla mnie dramat (nie teatralny i nie przesadzony), bo są to dla mnie rzeczy bezcenne, jedyne chwile, które pozostaną, a których inaczej pamiętać nie będę. Gryzę się do tej pory i męczy mnie to, że straciłam cały rok 2011 (zostały mi tylko te 2, które użyłam do wspomnień), też z powodu popsutej pamięci zewnętrznej. Dałabym wszystko, by odzyskać te pliki, obejrzeć te zdjęcia, których nie pamiętam, zobaczyć, co robiliśmy w danym miesiącu, co Kaj znowuż wykombinował :( Zostawiłaś swój dysk, nie wyrzuciłaś go? Ja swój trzymam. Może kiedyś ktoś znajdzie sposób, by je wyciągnąć... Bardzo na to liczę.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro cze 15, 2016 21:34 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Dalismy znajomemu informatykowi do ewentualnej reperacji... Ponad rok temu...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości