
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
fankapuchatego pisze:CFF tylko jeden smak niestety i to w saszetkach (których jakoś nie ma...). Kot ma alergię, po samym suchym doszło FIC i teraz najważniejsze jest dopajanie. Pewnie dla dziada najpyszniejsza byłaby woda doprawiona whiskasem, ale na to nie pójdziemy!
Zobaczę tego MAC'sa, jak nie przejdzie to zostaniemy na Applawsie. Ale szukam czegoś (MOKREGO!!) co kot będzie ZJADAŁ. I nie miał sraczki i pokrzywki...
TOTW był idealny na brzuszek (cudne kupska) i futerko... zapomnieliśmy o alergii, a tu klops z sikaniem!
Problem w tym, że lepsze puszki są w seriach po 6 sztuk, a zwykle po pierwszej łyżeczce wiem co pójdzie na podwórko...
Miamor był niejadalny, Animonda carny i Granatapet też. Trovet mokry też (wręcz odrażający).
Musi być pasztet, bezzbożowy, raczej bez wołowiny.
kadziajka pisze:mam pytanie do specjalistów od analizy składu karm a propos karmy mokrej MACs (głównie chodzi mi o możliwość porównania z GranataPet i CatzFinefood pod względem zawartości białka, tłuszczu, stosunek wapnia do fosforu). Nigdzie nie mogę znaleźć informacji na temat stosunku wapnia i fosforu, może ktoś ma taką informację?
Póki co wychodzi mi, że karma jest gorsza pod względem zawartości kwasów omega 3, bo nie ma w niej dodatku oleju z łososia lub dorsza, tauryny karma ma tyle, co Granata.
Ale moje główne pytanie polega na tym, skąd bierze się aż taka różnica w cenie, skoro składy niby porównywalne? Dlatego właśnie kieruję moją prośbę o analizę do osób mądrzejszych ode mnie, bo ja tego nie ogarniam
Aaaśka pisze:Bo w Granacie i CFF nie ma produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 66 gości