Emee pisze:(Przepraszam, ja też dziś jakoś nie teges. Ale staram się)
Oj


Emee pisze:Nie wiem, czy pytać, co poszło nie tak, bo chyba się boję.
Kumulacja zdarzeń złych i jeszcze gorszych. Nie chcę brnąć w szczegóły tak publicznie na forum, ale jest niewesoło. Wprawdzie sprawa z pracą TŻa się rozwiązała lepiej niż przewidywał najczarniejszy scenariusz, ale zdecydowanie gorzej niż powinna, żeby było ok. A potem ja dostałam wiadomosć ze swojej pracy odnosnie mojej pensji i zrobiło się trochę straszno -to te większe sprawy. Ale nie ma sensu tego analizować. Jest jak jest i czuję się, jakby uszło ze mnie powietrze, a do tego mam kolosalne poczucie winy.
Emee pisze:A Ciri nie ma zeza, ani rozbieżnego, ani zbieżnego. Ani żadnego innego
Oczywiscie, że nie ma. Ciri jest idealna

Emee pisze:Koty są wspaniałe. Tosia też coraz częściej mi towarzyszy, kiedy siedzę i nic nie robię na przykład.
Gdyby nie zwierzaki...
Cudowne jest takie nicnierobienie z kotem
