Proszę Państwa, oto Krzyś - część pierwsza

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 20, 2016 12:40 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Już pięć lat...

Aj tam...od razu... fcalerzenieprawda :mrgreen:

:lol: jak się Krzyś dowie, jaka tu walka o jego serce, futro i miłośc jest, to nas zamiauczy śmiechem :1luvu:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt maja 20, 2016 14:03 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Już pięć lat...

gatiko pisze:Aj tam...od razu... fcalerzenieprawda :mrgreen:

:lol: jak się Krzyś dowie, jaka tu walka o jego serce, futro i miłośc jest, to nas zamiauczy śmiechem :1luvu:


a może jakowyś wiersz napisze , że o niego w turnieju prawie walczymy , że kobiece serca tak podbija :D

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt maja 20, 2016 15:21 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Już pięć lat...

Witam Was, to znów ja, Krzyś,
Wiersza miało nie być dziś,
Bo ostatnio rymowałem,
Gdy rocznicę świętowałem
(Już pięć lat nie jestem sam).
A tu - niespodziankę mam.
W moim wątku zagościły
I przyjemność mi sprawiły
Drogie Ciocie forumowe,
Przyszły do mnie z dobrym słowem.
Piszą, jak to mnie kochają,
Choć osobiście nie znają.
Że jestem ich białym misiem,
Ulubionym kotem Krzysiem.
Ale Ciocie, czy Wy wiecie,
Czy sprawę sobie zdajecie?
Że ze mnie kot z problemami,
Z różnymi przypadłościami?
Duży mówi "dworska bida",
Na co ja się Ciociom przydam?
Przecież macie koty swoje,
Po co Wam kłopoty moje?
Po co Wam Krzyś z bakteriami?
Ze zmiennymi nastrojami
(Raz przylepka, raz wojownik,
Jak jakiś mięśniak z siłowni.
Gdy lekarstwo podać trzeba,
Siła spada mi jak z nieba.)?
Po co Krzyś, co protestuje,
Kiedy się go wyczesuje?
Krzyś, co nie daje spać w nocy,
Bo ugniata kołdrę, kocyk,
Głośno do ucha zamruczy,
Nie chce tego się oduczyć?
Duzi już przyzwyczajeni,
Z problemami oswojeni.
A dla mnie to zaszczyt wielki,
Że mam Ciocie-wielbicielki.
Co, choć swoje koty mają,
O mnie, Krzysiu pamiętają.
Dużo milej żyje się,
Gdy się wie, że lubią cię
I to trwa już nie od dziś.
Dziękuję! Wasz biały Krzyś.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12782
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt maja 20, 2016 15:36 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Już pięć lat...

o rany, a nie mówiłam :piwa: :piwa: :piwa: cudo moje białe :201461 :1luvu: :1luvu: :1luvu:
normalnie się wzruszylim śmy :oops: , choć nie bez zazdrości T. :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt maja 20, 2016 16:04 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Już pięć lat...

No i sie pobeczalam :oops:
Krzysiu.kocham Cię razem z bakteriami i humorkami. :1luvu:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto maja 24, 2016 11:58 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Już pięć lat...

Dziewczyny, to naprawdę bardzo miłe, że się interesujecie, że trzymacie kciuki za Krzysia.

Właśnie przeczytałam, że Maciusiowi u Oli się nie udało, to straszne, życie kota jest naprawdę cholernie kruche :cry:

Mojej ukochanej Bezuni, dziczki z kikutkiem ogonka, nie ma już od ponad 3 tygodni, ostatni raz widzieliśmy ją 30 kwietnia. Czekała pod tym śmietnikiem albo w nim prawie zawsze od prawie 8 lat, miną w czerwcu. Nie wiem, kiedy mogę pozwolić sobie na luksus rozpaczy. Na razie za każdym razem, kiedy tam zachodzę, wstrzymuję oddech. Nie ma jej. W ogóle jest dziwnie, kiedyś napiszę. Kiedy mogę zacząć ją opłakiwać? Cholernie mi z tym źle, że nie wiem, co się stało. Kocham ją, jak moje domowe. A jej nie ma :(
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12782
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto maja 24, 2016 13:22 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Już pięć lat...

Bezuniu :ok: Krzysiu :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 24, 2016 14:57 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Już pięć lat...

Kasiu, 8 lat na wolności to szmat czasu, inaczej sie go tam mierzy, gdzie nie ma snu, tylko czuwanie , stres i walka o każdy dzień .. wiesz, jakie życie maja koty wolnożyjące :( 3 tygodnie to długo...nie wiem, zawsze , za każdym razem, gdy będziesz szła, masz nadzieję,że sie pojawi...

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob maja 28, 2016 14:08 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Już pięć lat...

Mam kilka podejrzeń, co mogło się stać.
Te dzieci, o których pisałam, te, które mnie wyśmiały, pojawiły się jeszcze kilka razy, jeździły w kółko rowerami, płoszyły koty. Były też w tamtą sobotę.
No i od 4 do 8 maja trwały Juwenalia, po sąsiedzku, 5 dni koncertów i dzikich tłumów. Ja też byłam studentem, nie tak dawno temu, też chodziłam na koncerty i piłam piwo. Ale to, co teraz się dzieje, urąga pojęciu "kultury", którą tak szczyci się moje "studenckie miasto". Po Juwenaliach (a właściwie na początku, koty pochowały się na te 5 dni, huk był przeogromny) przestała też przychodzić Blanka, kotka, którą łapaliśmy w sierpniu zeszłego roku, pisałam o tym.
Chcę wierzyć, że jeżeli Beza rzeczywiście nie żyje, to umarła szybko, od razu.
Dowiedziałam się o niej przypadkiem, nie wiem, czy miałam na czole napisane, że jestem kociarą? ale dotarł do mnie jeden pan, pracował w warsztatach, których już nie ma. Beza urodziła w jakimś magazynku w stercie stalowych prętów, pewnie w maju albo kwietniu. Szybko, w czerwcu, wyniosła stamtąd 3 kocięta, trzymała je m. in. w kanale burzowym. Jedno nie miało oka - spadło z drzewa. Drugie zaginęło. Zostały Bezunia z córką. Wysterylizowane w październiku 2008. Od tamtego lata trzymały się knajpy i śmietnika. Różnie tam bywało. Powoli likwidowano magazyny i warsztaty, ścięto wielkie drzewo, które osłaniało mnie, koty i jedzenie przy śmietniku, teren stawał się coraz bardziej nieprzyjazny, koty nie mieszkały już w pobliżu, nie miały gdzie. Od lipca zeszłego roku nie istnieje knajpa, zostałam sama z kotami, w miejscu, w którym, teoretycznie, nie powinno mnie być.
To pierwsze moje zdjęcie Bezy, sierpień 2008, kiedy ją poznałam, miała już kikut, ładnie wygojony, zarośnięty, musiała mieć wypadek, gdy był kociakiem, jak Dżagunia:
Obrazek
To ostatnie, Kolunio zrobił je przez szybę w aucie, wycięłam, żeby nie było widać, gdzie to jest, Nasze Koty są publiczne:
Obrazek

Dzięki Ola, dzięki Ewa.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12782
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt cze 10, 2016 17:50 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Już pięć lat...

Wróciła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Po 40 dniach. Wróżkę, jasnowidza, czarodzieja? kogo pytać, gdzie była?? Mam typ, podejrzewam, że ktoś jakimś cudem ją złapał, wywiózł, a ona teraz wróciła. Innego wytłumaczenia, choć to jest fantastyczne, nie widzę.
Ile nerwów, ile niedospanych nocy...

Z Krzysiuniem tak sobie, nie wygląda za dobrze.

Zmorka schroniskowa, ta u rodziców i siostry ciągle chora. Oprócz wątroby - dziąsła, oczy... :(

Koty - megakłopoty, ot co :(
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12782
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt cze 10, 2016 20:54 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Koty - megakłopoty

Kasiu to cudownie, że Bezunia wróciła :) Wyobrażam sobie jak się cieszysz :201461
Kciuki za pozostałe Kotusie :ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob cze 11, 2016 15:43 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Koty - megakłopoty

Aniu, to prawda, bardzo się cieszę, to aż trudno wyrazić, gdyby Krzysiek zdjęcia nie zrobił, myślałabym, że mam omamy. Jest to dla mnie nieprawdopodobna i niezrozumiała historia. Bezunia jest chudsza i ma przerzedzona sierść, dziś dokładnie się jej przyjrzę, wczoraj byłam w szoku. Na szczęście zawsze woziłam dla niej porcję (choć już jakiś czas temu przestałam wierzyć, że wróci), więc mogła się najeść.

Krzyś dostał dziś steryd, autoszczepionka nie pomogła, a w hodowaniu kolejnej nie widzę najmniejszego sensu. Pod górkę ma mój synunio, chciałam mu odpuścić kolejną wizytę, ale nie mogłam już na niego patrzeć, biednie wygląda, naprawdę.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12782
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob cze 11, 2016 18:24 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Koty - megakłopoty

Bardzo się cieszę. Nasz dziki Pikuś wrócił po 3-miesiącach. Dowiedziałam się przypadkiem ,że gadzina jakaś go złapała i wywiozła 30 km za miasto. A on wrócił.
Nie wiem jak złapano go ale udało się im.

Dobre żarcie swoje zrobi.

Kciuki za stadko :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon cze 13, 2016 8:20 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Koty - megakłopoty

ASK@, tym, co napisałaś, upewniłaś mnie w przekonaniu, że Beza została gdzieś wywieziona i musiała stamtąd wrócić. Może w jej przypadku stało się to przypadkiem, te Juwenalia, zaczęli rozkładać wszystko już 1 maja, sceny, różne konstrukcje. Może gdzieś ją zamknęli, a później wywieźli. Piszesz, że Pikusia na pewno złapano, choć dziczek. Z Bezą też łatwo by nie było, na pewno, ale jednak skłaniam się ku temu, że to był przypadek. Zresztą, nie dowiem się tego nigdy. Jest, ma wytarte futerko pod szyjką, w pierwszej chwili myśleliśmy, że to od jakiegoś sznurka może, ale wtedy futra nie byłoby też na karku. Może skądś próbowała się wydostać? Wczoraj przybiegła z zupełnie innej strony, niż zwykle, może przez ten czas straciła dotychczasową "metę"?
Zdjęcie na dużym przybliżeniu, dlatego tak kiepska jakość.
Obrazek
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12782
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon cze 13, 2016 8:51 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Koty - megakłopoty

zdrowiej Krzysiu :ok: :201461 :201461 :201461
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości