Czarno Widzę.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw cze 09, 2016 21:31 Re: Czarno Widzę

Pozazdrościć Kotka Podróżnika :D :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie cze 12, 2016 7:09 Re: Czarno Widzę

Od tygodnia mam własnego kota. Kota, który cieszy się i grucha kiedy wieczorem wracam do domu, kota, który wzięty na ręce zamiast puuuuuszczaj, guuuuupia chchcholero mówi chrrrmrrrrbarrrrrdzomimiło. Kota, który przychodzi rano, żeby zamruczeć mi do oka. Który zawołany przybiega radośnie, który się łasi do nóg i strzela baranki. Który idąc koło mnie na spacer pomrukuje a nie wyje jak potępieniec. Kota, który mnie kocha.
Ale dziś to się skończy.

Siwy wraca wieczorem z pleneru.
Wszystko wróci do normy,.
Ostatnio edytowano Nie cze 12, 2016 7:23 przez haaszek, łącznie edytowano 1 raz
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Nie cze 12, 2016 7:11 Re: Czarno Widzę

Kocia wdzięczność :)
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4965
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 12, 2016 9:41 Re: Czarno Widzę

Lifter pisze:Kocia wdzięczność :)

Bo on kocha zaŻARCIE a nie zaWZIĘCIE :)

Przez dwa dni po przyjściu do pracy siadał pod bramką i czekał, że Siwy jeszcze przyjdzie, bo zamiast jechać z nim samochodem poszedł znów na piechotę, trzeciego dnia chodził po podwórzu i nawoływał. Jeszcze nigdy jego ukochany pan nie zniknął z jego życia na tak długo. Jeśli wyjeżdżaliśmy na dłużej niż dwa dni kot jechał z nami. Nawet na wesele do Lublina :D

Siwy zawsze chciał mieć czarnego kota. W domu miał bure, łaciate i były to koty jego sióstr, z żadnym nie był jakoś specjalnie związany. Potem wżenił się w czarnego psa i przez czternaście lat musieli razem jakoś egzystować. Kiedy trafił do nas Zenek marzenie Siwego jakby się spełniło, wprawdzie nie był całkiem czarny ale za to uosabiał wszystko, o czym się marzy w przypadku kota, a nawet przewyższał te marzenia. To nie był kot żyjący obok, to był kot towarzyszący. Nasz wspólnik stwierdził, że dzięki Zenkowi dowiedział się, że koty mogą być TAKIE. U niego w domu też były koty, ale żyły własnym życiem, wchodziły, wychodziły - pewno nawet nie pamięta ich imion. A tu kot, który w niczym nie ustępował psu (cokolwiek by to znaczyło :D ), pełnoprawny członek firmy.
Śmierć Zenka przeżyliśmy wszyscy, ale Siwy chyba najbardziej. Do dziś, po tylu latach nadal cierpi na to wspomnienie, choć Zenek żył u nas tylko niecałe dwa lata.

A potem pojawił się Kotek. Kot towarzyszący, członek rodziny pełną gębą. Śmieję się czasem i mówię - zobacz, jakiego kota dla ciebie znalazłam :) - bo jest dla mnie oczywiste, że są dla siebie stworzeni. Mnie pozostaje rola pielegniarki, babki kuwetowej, opiekunki, stróża, behawiorystki i tej złej, co wozi kota do lekarza. Choć podawanie Luminalu opanował Siwy do perfekcji i to on wstawał rano i wrzucał w Kotka lekarstwo.
Kocham Kotka ogromnie, ale nie jestem zazdrosna - miałam swoje piętnaście lat bezgranicznej psiej miłości najmądrzejszego i najłagodniejszego psa, jakiego znałam. Teraz tylko pilnuję, żeby Siwy w swoim uczuciu nie kierował się stereotypami na temat kotów i uczę tego, jak rozumieć co kot nam ma do powiedzenia.

Obrazek
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Nie cze 12, 2016 14:11 Re: Czarno Widzę

Biedy Kotek, znaczy teskni.

Coz, moj poprzedni kot byl raczej kotem zony, mnie jak najbardziej akceptowal i lubil, ale to zona byla dla niego najwazniejsza i na niej sie skupial. Akcetpowalem to i jego odejscie przezylem duzo ciezej niz myslalem, ze bede.

Mopik jest tak naprawde swoim kotem, nas oboje traktuje z jednakowym dystansaem - z zona lubi sie bawic (ze mna prawie wcale), na kolana rowno NIE wlazi nikomu, spi w jej nogach ale czasem przytula sie do moich (przez koldre), ale jak ma chandre i chce by go ponosic na reku i poprzytulac (bo czasem chce) - to tylko ja. Lekarstwa tez u mnie lyka bezproblemowo a u zony nie. A juz czesanie, o, to tylko ja, zona nie umie - zdaniem kota - PORZADNIE czesac i jak probuje to jest wyraznie zdegyustowany i sobie idzie. Bo to ma byc PORZADNIE , mocno i uczicwie, a nie takie tam delikatne musniecia. :)

Koty...
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4965
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 12, 2016 21:28 Re: Czarno Widzę

:D

Sprawiedliwy kot to podstawa :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto cze 28, 2016 22:39 Re: Czarno Widzę

Prawa jak lewa, a lewa jak proteza. To ręce Siwego jeśli chodzi o zapinanie szelek Kotka.
Prosta czynność jaką jest zapięcie dwu zatrzasków urasta do problemu dziejowego. CZASEM uda się szelki założyć dobrze i zapiąć zatrzaski dobrze. Czasem...
Ale często kot wychodzi z samochodu i ... wychodzi z szelek. Się jakoś nie zapięły. Czasem rozpina się szyja, czasem brzuch, czasem odpina się smycz, czasem pasek jest przekręcony o 180 stopni i szelki nie chcą się zatrzasnąć. A ostatnio Siwy przeszedł sam siebie. Zapiął szelki na amen. Na mur-beton i nie wiem jak tego dokonał.
Dobrze, że nie na brzuchu tylko na szyi i można je z kota przez głowę zdejmować.
Ale Kotek nieszczęśliwy z natury przy takim rozbieraniu robi się jeszcze bardziej nieszczęśliwy.
Pan też zrobił się nieszczęśliwy i bez konsultacji kupił Kotkowi nowe szelki. Też czerwone. W MYSZKI I NAPISY!!!
Jak się Kotek w takich szelkach psom na podwórku pokaże???

Przeszukałam sklepy, przekopałam intetrnet - nie ma już naszych ulubionych szelek Avenue :(

Wzięłam pilnik, drut, scyzoryk szwajcarski, śrubokręt - i naprawiłam to co Siwy zepsuł. Może posłużą następne siedem lat. A może znów ktoś je zacznie sprzedawać.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Śro cze 29, 2016 17:47 Re: Czarno Widzę

haaszek pisze:
Przeszukałam sklepy, przekopałam intetrnet - nie ma już naszych ulubionych szelek Avenue :(


http://aukcjusz.pl/aukcje/obroze-i-kaga ... 48,42.html
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25591
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro cze 29, 2016 20:49 Re: Czarno Widzę

:1luvu:
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Śro cze 29, 2016 20:53 Re: Czarno Widzę

:mrgreen: Daj znać jak uda się kupić.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25591
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro cze 29, 2016 20:55 Re: Czarno Widzę

Podaj swój login, to napiszę, ze z Twojego polecenia
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Śro cze 29, 2016 20:59 Re: Czarno Widzę

haaszek pisze:Podaj swój login, to napiszę, ze z Twojego polecenia

Nie jestem tam zalogowana, znalazłam w necie gdy napisałaś że nie możesz znależć. :mrgreen: Pierwszy raz na oczy dziś tą stronkę zobaczyłam :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25591
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro cze 29, 2016 21:40 Re: Czarno Widzę

E, chyba nic z tego nie wyjdzie :( tak jakby ktoś załozył stronę bo dostał na to kasę a teraz wisi i nie działa :(( :((
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Śro cze 29, 2016 21:49 Re: Czarno Widzę

Zalogowałaś się ?
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25591
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro cze 29, 2016 22:00 Re: Czarno Widzę

Tak, ale tam nic nie działa. Nie da się złożyć oferty, nie da się kupić od ręki, na FB ostatnie wpisy w 2014 roku. A sklep zoologiczny, który sprzedawał te szelki to teraz adres firmy hostingowej :evil:
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 791 gości