Kicorek pisze:Dzięki. Zamierzam pilnować żarłoka. W piątek będę siedzieć w pracy jak na szpilkach, bo go odbieram dopiero wieczorem
.
Będę trzymać kciuki za odjajczanego Cyryla, za zmiane temperamentu na spokojniejszy i za Kicorkowe nerwy (ach te nasze nerwy



 . Ale niech go jeszcze chirurg porządnie obejrzy, może się odwlecze 

