
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MADAM pisze: Kuwety są dwie, kotki wysterylizowane. Chociaż ta co sika ma czasami objawy rui, mimo sterylizacji. Czy to w ogóle jest możliwe? Zabieg był przeprowadzony przez doświadczonego weterynarza, cieszącego się samymi dobrymi opiniami.
MADAM pisze: Nie przyszło mi do głowy, że ma jakieś problemy zdrowotne bo zachowuje się normalnie
martaffe pisze:Mam ten sam problem co autorka posta. I też jestem już załamana, myślę, że to jak bardzo jest uciążliwe takie sikanie, wiedzą tylko osoby, które to przeszły... Sto razy wole jak walnie kupeTeż mam przygarniętą kicię, już w tamtym roku zaczęła sikać po łóżkach. Gdyby nie forum, pewnie myślałabym, że jest wredna. Wtedy wet dał jej w ciemno antybiotyk bez badań. Pomogło. Ostatnio niechcący mój tata zamknął ją w sypialni. Może na godzinę max. Efekt: łóżko jak kuweta, siki i kał. Nie została skarcona, tak jak tu wszyscy radzą. Pomyślałam, że może nie wytrzymała. Na drugi dzień kupa na łóżku znowu. Dostała klapsa od mojej mamy (tak, wiem, że nie powinna). Drzwi do sypialni rodziców zamknięte, plus folia. Kilka dni później nalane na folii. No to wiem, że trzeba zbadać mocz, więc szukam weta, a póki co chciałam zanieść mocz do badan. Nie udało mi się moczu złapać, nie sikała ok.20h. Potem wszystko wróciło do normy, a ja w pracy jestem cały dzień, a z tego co słyszałam, musi być świeży, max godzinny, więc nie mogę złapać np. wieczorem i zanieść rano. Dziś wracam do domu, nalane u mnie... ehhh. Wszystko wskazuje na układ moczowy, zresztą tak wszyscy tu sugerują zawsze. Tylko jak sobie poradzić z tym pobraniem moczu, dobrym wetem itp.?
ASK@ pisze:martaffe pisze:Mam ten sam problem co autorka posta. I też jestem już załamana, myślę, że to jak bardzo jest uciążliwe takie sikanie, wiedzą tylko osoby, które to przeszły... Sto razy wole jak walnie kupeTeż mam przygarniętą kicię, już w tamtym roku zaczęła sikać po łóżkach. Gdyby nie forum, pewnie myślałabym, że jest wredna. Wtedy wet dał jej w ciemno antybiotyk bez badań. Pomogło. Ostatnio niechcący mój tata zamknął ją w sypialni. Może na godzinę max. Efekt: łóżko jak kuweta, siki i kał. Nie została skarcona, tak jak tu wszyscy radzą. Pomyślałam, że może nie wytrzymała. Na drugi dzień kupa na łóżku znowu. Dostała klapsa od mojej mamy (tak, wiem, że nie powinna). Drzwi do sypialni rodziców zamknięte, plus folia. Kilka dni później nalane na folii. No to wiem, że trzeba zbadać mocz, więc szukam weta, a póki co chciałam zanieść mocz do badan. Nie udało mi się moczu złapać, nie sikała ok.20h. Potem wszystko wróciło do normy, a ja w pracy jestem cały dzień, a z tego co słyszałam, musi być świeży, max godzinny, więc nie mogę złapać np. wieczorem i zanieść rano. Dziś wracam do domu, nalane u mnie... ehhh. Wszystko wskazuje na układ moczowy, zresztą tak wszyscy tu sugerują zawsze. Tylko jak sobie poradzić z tym pobraniem moczu, dobrym wetem itp.?
Koniecznie badania (zacznij od morfologii z biochemią + manulany rozmaz) -to podstawa. Oraz pełny przegląd kota. Od pyska do guczołów pod ogonem. W ten sposób co opisujesz koty dają znać ,że coś nie jest tak.
Z reguły są to problemy z układem moczowym. Choć nasz kot kupkał i sikał jak...miał bolace zęby lub zatkane gruczoły kołoodbytowe. Inny sikał jak miał... chore zęby.
Znane są przypadki ,że koty w ten sposób reagują gdy domownik jest chory.
Jeślo kicia nie jest wykastrowana to tak kotki reagują na rujkę.
kamils092 pisze:Witam, mam kotke rasy Maine Coon w wieku 5 lat, która jest otyła. Od pewnego czasu zauwazyłam, że sika na łóżko (na którym nikt nie śpi) oraz obok kuwety. Oczywiscie do kuwety też się załatwia. Czy ktoś może miał podobny przypadek? Czy takie zachowanie moze wynikać ze złości, traumatycznych przeżyć w przeszłości, których doświadczyła? Czy może wiązać się to np. z jakimiś dolegliwościami zdrowotnymi? Dodatkowo dodam, że mieszkają z nami jeszcze dwa inne koty, z których jeden najprawdopodobniej wchodzi czasem do jej kuwety (i nie żyją za bardzo w zgodzie). Stosowałam już skórki cytrusów, ale nie bardzo pomogły.
W zwiazku z informacja powyżej chciałabym się dowiedzieć jak wygląda takie badanie moczu? I jak pobrać taki mocz u kota?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości