Tytek Kot Nad Koty. 5 tymczasów szuka domu !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 03, 2016 15:23 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

Zapomniałam że wczoraj wyjmowałam wenflon Stefanowi ,oj nie życzył sobie ani mnie ,ani mojego dotyku :strach: pokazywał to bardzo wymownie :twisted: użył wobec mnie przemocy fizycznej i pokaleczył mi swoimi szponami łapy :twisted:
dałam radę ,tak na przekór :mrgreen:

Dziś nie pracuję ,więc nigdzie nie wychodzę ,skutkiem czego mam zanik owoców w organizmie :placz: mogę bredzić :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 04, 2016 23:15 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

a co tutaj taka cisza?

kotecki rozdają?
to też się nie wychylam ;)

3 x

 
Posty: 2878
Od: Pon maja 11, 2009 17:13

Post » Nie cze 05, 2016 15:59 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

3 x pisze:a co tutaj taka cisza?

kotecki rozdają?
to też się nie wychylam ;)

Chyba się zepsułam ,bo juz nikt się nie boi :placz:
Odpoczywam ,nie ,to raczej mój kręgosłup odpoczywa.
Miałam iść do lekarza ,ale po co? to nic nie zmieni.

Wczoraj jeździłam z Poczwarką na rowerze ,wyciągnął mnie śmierdziel ,co było robić,..
Małą zasuwa aż miło ,raz glebnęła aż huk poszedł ,podniosła się ,obejrzała kolana i zasuwała dalej.
I tak ;lubię :ok:

Nad stawem podszedł do mnie wielgaśny pies,wygłaskałam go ,a właściciel pyta lub stwierdza - ma pani psa
odpowiadam tak 6 ,a to mały
myślał że ja gabaryty podałam :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 05, 2016 16:18 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

dorcia44 pisze:
3 x pisze:a co tutaj taka cisza?

kotecki rozdają?
to też się nie wychylam ;)

Chyba się zepsułam ,bo juz nikt się nie boi :placz:
Odpoczywam ,nie ,to raczej mój kręgosłup odpoczywa.
Miałam iść do lekarza ,ale po co? to nic nie zmieni.

Wczoraj jeździłam z Poczwarką na rowerze ,wyciągnął mnie śmierdziel ,co było robić,..
Małą zasuwa aż miło ,raz glebnęła aż huk poszedł ,podniosła się ,obejrzała kolana i zasuwała dalej.
I tak ;lubię :ok:

Nad stawem podszedł do mnie wielgaśny pies,wygłaskałam go ,a właściciel pyta lub stwierdza - ma pani psa
odpowiadam tak 6 ,a to mały
myślał że ja gabaryty podałam :mrgreen:


a te 6 to razem ważą mniej niż ten jeden? :wink:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76042
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie cze 05, 2016 19:26 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

Witamy :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie cze 05, 2016 19:42 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

Hej Basiu .
Mirka ,masz rację ,moje bździągwy są małe i niech tak zostanie :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 06, 2016 8:12 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

dorcia44 pisze:Hej Basiu .
Mirka ,masz rację ,moje bździągwy są małe i niech tak zostanie :wink:


przynajmniej zostaje trochę miejsca w łóżku :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76042
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon cze 06, 2016 11:23 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

mir.ka pisze:
dorcia44 pisze:Hej Basiu .
Mirka ,masz rację ,moje bździągwy są małe i niech tak zostanie :wink:


przynajmniej zostaje trochę miejsca w łóżku :mrgreen:

Taaa ,mniej niż trochę :lol:
Bo to nie ułożą się delikatnie ,tylko rozpanoszą ,najlepiej wcisnąć się we mnie ,blisko ,jak najbliżej ,oddychać nie można :twisted:
Do psów oczywiście dołączają koty ,no jakże by to było żeby nie :twisted:
Tej nocy to nawet było miło ,okna na oścież ,miły chłodek więc ich ciepełko było ok.ale w upały ,kiedy wszystkie pchają się pod przescieradło tz. pod moje przykrycie ,to już przegięcie :twisted:
Musze wyjść z domu ,muszę ,do sklepu musze.
Nie lubię tego.

Od 3 dni ,nie ma na stołówce jednego burego.
Jeszcze nie ciachnięty ,więc albo się szlaja ,albo coś mu się stało :?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 06, 2016 13:07 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

dorcia44 pisze:
3 x pisze:a co tutaj taka cisza?

kotecki rozdają?
to też się nie wychylam ;)

Chyba się zepsułam ,bo juz nikt się nie boi :placz:
Odpoczywam ,nie ,to raczej mój kręgosłup odpoczywa.
Miałam iść do lekarza ,ale po co? to nic nie zmieni.

Wczoraj jeździłam z Poczwarką na rowerze ,wyciągnął mnie śmierdziel ,co było robić,..
Małą zasuwa aż miło ,raz glebnęła aż huk poszedł ,podniosła się ,obejrzała kolana i zasuwała dalej.
I tak ;lubię :ok:

Nad stawem podszedł do mnie wielgaśny pies,wygłaskałam go ,a właściciel pyta lub stwierdza - ma pani psa
odpowiadam tak 6 ,a to mały
myślał że ja gabaryty podałam :mrgreen:


:ryk: :ryk: :ryk:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26855
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon cze 06, 2016 18:34 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

Pewnie ( jednak)niedługo ruszę do pseudo.
Jak by ktoś chciał coś ,się polecam.

Jakoś mi dziś zimno ,dla rozgrzewki popełniłam gołąbki :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 06, 2016 20:42 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

Gołąbki dobre na zimne wieczory :wink:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21795
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Wto cze 07, 2016 6:29 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

witam Dorciu po długiej nieobecności, koteckow u mnie dostatek wiec nie przyjmuje :wink:
doba u mnie za krótka, nijak nie mogę wydłużyć :(
miłego dnia :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 07, 2016 9:36 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

Witam Kochani.
Była dziś u mnie Liliana , było mi bardzo miło poznać Cię :D
Spodziewałam się zażywnej jejmości ,a to śliczna ,młoda laska ..z tego powodu już było mniej miło :twisted: :mrgreen:
Dziękuję za puszeczki Felka .
Oczywiście moje tatałajstwo popisało się napastując z każdej strony :lol:

Kropeczka zapisana na przyszły tydzień na rwanie zębów ,kłów :( strasznie się boję.
Tytek bez większych zmian ,tz. zmiana jest taka że z dupska nie ma Antka rozpylacza . :wink:
Jednak Porta21 ewidentnie mu nie służyła.

Gołąbki pyyyszniuuutkiee :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 07, 2016 10:02 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

dorcia44 pisze:
Gołąbki pyyyszniuuutkiee :D


To teraz czas na kopytka :smokin:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto cze 07, 2016 10:34 Re: Tytek Kot Nad Koty. Tygrynia wciąż szuka domu.

o w mordeczkę ,kopytka? ja myślę o pierogach z truskawkami :smokin:
tylko ,trzeba mi tego ,no tego ,jak on się nazywa?? a leń ! trzeba mi tego lenia z pleców z rzucić :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 107 gości