Ludwiś z nami , już nie beksi:) Trzymamy się:)

bulba pisze:Dla Michasi zatem A dla Ciebie Asiu miłego dnia

Kasiu dzięki. Miśka wraca do normy choc jej normą zrobiły się mielone serca wołowe. Apetyt był jak serca były. Teraz gorzej.

Miłego weekendu :1luvu:

dzięki Marzenko :1luvu:

telefon mi padl i nas rozłaczyło . Jutro po 17 bede do Cie dzwoniła jeśli jest potrzeba

mala Michasia to jest , nie wiem pies na koty? Wali łapami, pierze jak lezie, brak tolerancji wszelkiej. Za to zdrowa i we wtorek na szczepienie i na badaie krewki przed sterylizacją jedziemy.
Ramonka i Rafi coraz lepiej, mniej się boją, na obcych reagują mniejszym strachem aczkolwiek jak ktos widzi pierwszy raz ich reakcje , to tchórze nad tchórze. Za chwilę szczepie i szukoamy na spokojnie domu.

Bies chudnie, jest coraz gorzej. We wtorek poruszę jego leczenie z wet.

Asiu,ja jestem cały czas myślami z Tobą,nawet jak nie ma mnnie na forum ....

dzięki Sylwus, przyda się myslenie o nas i w ogole

Asiu, jak zwykle kciuki i pozytywne myśli dla Was :ok:

Dzięki Kasiu bardzo bardzo :1luvu:

Asiu, ja też zaglądam i kciuki trzymam! Biesiku, nie daj się!

Asiu i co powiedział wet o Biesie? jak On się czuje?

Co z Biesem? :ok:

**Adopcje: 9 >>**

co u was?

Jak się macie Asiu?

Z Biesem jest bardzo źle , ale to bardzo. mam mnóstwo leków i otuchy od wet ale on nie je a wyniki są okropne. watroba jest niewydolna. Może się odwróci . walczymy. Patrze w te jego puste oczy. Nie chce nawet szukać nic bo te oczy znam i boję się co przyniesie czas. mam tylko nadzieję że coś zaskoczy i chłopina wroci do żywych.
Żeby bylo po prawdzie Bies chć chory i wygląda jak wyglada to trzyma się życia.
To jest facet, szef, najważniejszy w stadzie. Dziś przyjechali do mnie znajomi. Chory kot ,tak jak zwykle siedzi w budce obserwuje a tu wyszedl , przywital się , zaprosił do domu. Kocham go ponad wszystko i ponad wszystko chcialabym dac mu jeszcze kilka lat życia. Biechu ma 14 lat z kawalkiem w miesiącach. To kot, ktory wygladał na smukłego przy wadze ok. 6 kg . Teraz waży 3,5 kg.
Serce mi pęka. Dalam mu leki na mdlości, na apetyt i nic .
Już jestem na forum i bede z inf . Buzie dla Wszystkich obecnych w naszym życiu :1luvu:

**Adopcje: 9 >>**

Asiu, trzymajcie się. Mocno ściskam Was :201461

Ludwiś z nami , już nie beksi:) Trzymamy się:)

Kto przegląda forum