Oj tak ...Stale cos jest do zrobienia.Wystarczy troche odpuścic i wszystko wyglada na zaniedbane.
Zgubiałam karte pamięci od aparatu i jestem zmartwiona bo był tam ogrom zdjeć z ostatniego roku

.Szukam i nie wiem gdzie ja odłozyłam.Bardzo bym chciała by się znalazła,
Dzisiaj zawiesiłam ten sznur zkolorowej kukurydzy.Okazał się ogromnie ciezki.samej zajeło mi to sporo czasu i wysiłku ale wyglada ładnie,
Do grubego sznura przymocowanych jest ok 100 kolb kolorowej kukurydzy,Na górze sznura przyklejone są kwiaty,margerytki,maki,chabry,małe słoneczniki.
Wyszło orginalnie.
Koty zdrowe.Wczoraj którys przyniósl olbrzymią mysz i położył obok psich misek
Kilka z kotów odrobaczyłam bo jest bardzo łowna i obawiałam się pasozytów.Fredi dostał kolejne krople na kark bo zauwazyłam juz wpiętego kleszcza.Poprzednia dawka przestała już działać
Przeszły ulewne deszcze , a na dobrą sprawe przez upał powinno sie juz w niektórych miejscach podlewać bo kwiaty więdną,
Wsród wysianych kwiatów pięknie wzeszły maczki kalifornijskie,Nasionka dostałam od Krysi z Rabki .
Na łace olbrzymia trawa,porosły zarośla dzieki deszczom.Za działka tez znowu wybujała trzcina.Czeka mnie jutro koszenie,a w niedziele wezme się za malowanie Nadchodzą upały to szybko wyschnie.
Żle się dzisiaj czuje,kregosłup nie odpuszcza.