Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro cze 01, 2016 15:18 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

fili ,przykro.
ból zostaje z nami.

anka1515

 
Posty: 4673
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Śro cze 01, 2016 15:28 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Bardzo współczuję, dziewczyny :(
Żegnajcie, koty... [*] [*]
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro cze 01, 2016 15:30 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Żegnajcie Koty, Arcydzieła, przytulam w ogromnym bólu.

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 01, 2016 15:45 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Bardzo mi przykro :placz: Przytulam Was mocno! <3
Dla koteczków (*) (*)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro cze 01, 2016 19:52 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

jestem w szoku :/
strasznie współczuję
Trzymajcie się mocno

aniablanka1

Avatar użytkownika
 
Posty: 106
Od: Nie mar 06, 2016 16:11
Lokalizacja: Opole

Post » Czw cze 02, 2016 11:21 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Bardzo współczuję :(
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw cze 02, 2016 19:20 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Witam i chcialabym prosic o pomoc/porade.
Moja kotka Kicia ma 12 lat i 9 dni temu podczas badan kontrolnych kreatynina wyszla wysoka - 2.65. Poniewaz Kicia miala w przeszlosci krysztalki w moczu od wielu lat jest na diecie Urinary SO Moderate Calories. Dwa lata temu trzeba bylo ja cewnikowac bo nie mogla sie zalatwic a takze miala zaparcie i trzeba bylo pod narkoza wyciagac z niej te kule wlosowe. Od tego czasu dolaczono tez do jej diety Fibre Response. Je troche tez Applaws z tunczykiem i raz na tydzien/dwa paste na klaczki.
Pozostale wyniki podaje ponizej:
WBC - 11.6
RBC - 7.30
HGB - 9.8
HCT - 38.5
MCV - 52.7
MCH - 13.4
MCHC - 25.5
PLT - 619 (norma 600)
kwasochlonne - 6
granulozyty segmentowane - 42
granulocty paleczkowate - 1
limfocyty - 50
monocyty - 1
opis: nieznaczna anizocytoza erytrocytow
ASPAt - 38.5
ALAT - 93.9
AP- 24.3
mocznik - 60.6
kreatynina - 2.65
bialko calkowite - 8.17 (norma 8.17)
glukoza - 119.3
bialko -8.17

Kotka juz pare dni przed badaniami byla troche mniej aktywna, juz tak nie wolala za jedzeniem jak dawniej ale jadla wiecej pila ( wczesniej nie mozna bylo nic przygotowac w kuchni bo ciagle prosila o jedzenie).
Osiedlowy wet powiedzial, ze ta kreatynina to moze byc jednorazowo podwyzszona bo kotka sie szarpala podczas pobierania krwi ( to prwda - Kicia jest z z tych co strasznie krzycza i walcza u weta ) i w ogole to ona juz jest starsza.

Ja w domu znalazlam to Wasze forum i poczytalm i sie przerazilam, ze to moze byc PNN. Poprosilam wiec o zrobienie moczu. Jestem z Lodzi - mocz wyslano do laboratorium Zwierzak. Jak sie okazalo, cos sie stalo z serwerami i wet nie mogl mi przyslac wynikow mailem tylko zwyczajnie mi je odrecznie napisal. Wydalo mi sie to dziwne i uznalam, ze je zignoruje i zrobie badania gdzie indziej. Od razu szukalam tez innego weta bo Kicia miala coraz mniejszy apetyt ( zjadala wszystko ale zajmowalo jej to caly dzien a nie jak dotad szybciutko), przestala sie tez bawic i zrobila sie jakbbybardzie osowiala.

W ten wtorek poszlam z mama na Lakowa 3/5 (dr wet Jan Konikowski) - mial dobre opinie na internecie. Dr Konikowski zdziwil sie, ze nic nie zrobiono z ta kreatynina. Powiedzial, ze to sa prawdopodobnie nerki. Zrobil usg nerek i powiedzial, ze wygladaja dobrze, mierzyl tez miedniczki nerkowe ale zaznaczyl, ze w srodku moze sie cos zlego dziac. Chcialam ponowne badanie krwi z jonogramem , ale powiedzial ze na razie nie bedzie jej klul. Dal jej zastrzyk -antybiotyk przeciwzapalny ( jak sie dzisiaj dowiedzialam amoxicilina) i Furosemid. Do domu nam tez dal antybiotyk ( ale dopiero od czwartku 2x dziennie jedna tabletke) i Furosemid 1/2 tabletki 2 razy dziennie plus ChitFos.

Powiedzial, ze trzeba ja wyplukac z toksyn to moze spadnie kreatynina i zrobimy badanie krwi za tydzien. Dalismy mocz na zbadanie. Po przyjsciu do domu kicia jadla, pila i sikala ze 3 razy. Ale juz wczoraj (sroda) nie chciala za bardzo jesc, porcje sniadaniowa zjadla dopiero pod wieczor, byla bardzo osowiala, pila troche wody ale nie wysiusiala sie caly dzien dopiero po 19 godzinach okolo 2 nad ranem dzisiaj (bardzo duzo). Zadzwonilam wczoraj do weta i powiedzialam, ze mniej je, jest bardzej osowiala i widac ze sie pogarsza a nie polepsza. Kazal przyjechac dzisiaj i przeslal wyniki moczu - powiedzial ze sa w normei tylko leukocytow jest duzo a wiec to jest stan zapalny:
MOCZ (lab VetComplex)
Barwa - zolta
przejrzystosc - niezupelna
pH - 6.0
ciezar wl - 1.025
bialko - slad
glukoza - nieobecna
urobilinogen - w normie
bilirubina - nieobecna
ketony - nieobecne
nitraty - nieobecne
leukocyty - 50 (leu/ul)
erytrocyty - nieobecne
Oena Mikroskopowa: Leukocyty - 2-4 w p.w, Nablonki plaskie - pojedyncze w polu widzenia

A dzisiaj Kicia od rana juz nic nie zjadala, na widok miski z jedzeniem odsuwala sie ze wstretem, wode troche chlipala ale glownie nad nia siedziala. Zaczela sie tez chowac po katach i siedziec w tej skulonej pozycji, bardzo osowiala jakby cos ja bolalo.
Gdy zajechalismy do lecznicy dzisiaj Kicia mimo choroby/bolu bardzo sie szarpala ( jak zwykle) i nie udalo sie zalozyc jednego wenflonu bo wyrwala. Trzymalysmy ja z mama we 2 i wkoncu udalo sie na druga lapke. Dostala 250 ml kroplowki a w miedzyczasie wet chcial zbadac kreatynine. Leciala tak gesta ze pobral tylko niewiele i nie starczylo juz na zmierzenie mocznika. Ma Wirnik w gabinecie do badan i kreatynina wyszla jeszcze wiecej niz 9 dni temu - 3.25.
Powiedzial, ze to zle. Ze teraz tylko mozemy dawac jej kroplowki, srodki moczopedne, anytbiotyk i sie modlic :( Wspomnial, ze uratowal kiedys kota z kreatynina o poziomie 6 ale kazdy kotek jest inny.
Kazal wciaz podawac antybiotyk i Furosemid. Jutro mamy pojechac rano na kolejna kroplowke. Ale co dalej?
A ja jestem zalamana i nie wiem co robic. Kicia po przyjsciu do domu odzyla na chwilke, poszla sikac (duzo), troszke sie pomiziala ale teraz juz siedzi osowiala , skulona, nie pije i nie ma ochoty na jedzenie. Wyglada bardzo smutno.
Co ja mam robic? Czy isc do innego weta specjalisty? Tu na forum zobaczylam, ze polecany jest Dr Korzeniowski (Cztery Lapy), ale dzwonilam i jutro nie da sie nas wcisnac tak jest zajety- dopiero w poniedzialek. Ale czy to nie bedzie za pozno?
Inny wet polecany na tym forum Dr Jaroslaw Charmas (Bene-Vet) przyjmjue jutro razem z zona. Czy mam jechac na kroplowki do weta z Lakowej i modlic sie zeby Kicia wytrzymala do poniedzialku do wizyty u Dr Korzeniowskiego? Czy moze jutro po kroplowkach pojechac do Dr Charmasa na 2ga konsultacje? A co robic w niedziele? Ten wet z Lakowej nie wyglada na takiego co by walczyl do konca :(

Ja nie widze zeby ta kroplowka jej pomogla- Kicia lezy caly czas skulona, ten krotki przyplyw energii po kroplowce juz sie skonczyl. Jest jak bez zycia i boje sie o nia. Czy robic inne badania? Czy zmienic antybiotyk? Czy to mozliwe ze kreatynina podskoczyla w ciagu 9 dni z 2.65 na 3.25 z powodu podanych lekow (Furosemid i Amoxixcilina)?

Ja bardzo sie w tym glupie i szukam dobrej rady jak mam pomoc mojej kotce? Czy tak jak zalecil wet podac jutro rano ten Furosemid? Dzisiaj zostal podany przez weta razem z kroplowka.
Dziekuje bardzo.
Agata
Ostatnio edytowano Czw cze 02, 2016 19:55 przez agatamfrisco, łącznie edytowano 1 raz

agatamfrisco

 
Posty: 58
Od: Pt maja 27, 2016 13:38
Lokalizacja: Lodz

Post » Czw cze 02, 2016 22:14 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Furosemid jest niedobry, sam w sobie może uszkodzić nerki. Lepiej dawać Lespewet, też moczopędny,ale działa inaczej

Pierwszy wet nie jest godny zaufania w sprawach nerkowych, zlekceważył wysoką kreatyninę i w dodatku podał Furosemid "na sucho" czyli bez kroplówki. Kot był odwodniony, to czym miał sikać? Jak miał nerki płukać?

Nie daje się leków moczopędnych bez kroplówek, zwierzak się odwadnia


Drugi wet też nie jest szczególnie godny zaufania w sprawach nerkowych. Kot ma stan zapalny (co nie znaczy, że infekcję). Może się to skończyć PNN, ale nie wiadomo,
Ja bym zrobiła jeszcze jedno badanie krwi, koniecznie z fosforem, mocznikiem, morfologią itp. Z moczu zrobiłabym posiew, bo antybiotyk może nie być trafiony. Zbadałabym temperaturę i zajrzała do pysia, mogą być jakieś pysiowe problemy, nadżerki, dlatego nie je

Kroplówkę można podawać podskórnie, w domu, możesz to robić sama, może będzie spokojniej.
Kot ma luźną skórkę i można pod nią podać płyn, działa niemal tak samo skutecznie jak dożylna,
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt cze 03, 2016 5:47 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Czesc :)
Przygotowuje sie do zostania DT dla kota nerkowego z problemami z tarczyca. I szykuje sie na batalie z wetem na temat karmienia - Teodor karmiony jest RC renal, a wydalam tej firmie prywatna wojne. Bede wiec wdzieczna za wsparcie i odpowiedzi na pytania :)
1. Co to znaczy "obnizony" poziom fosforu? Tak konkretnie. Czy 1,3% to duzo, jesli wapnia jest 1,6%? Lajza, kot rezydent, je Purizona w wersji jagniecina/ryba - czym musialabym uzupelniac te karme, zeby nie zaszkodzic Teodorowi? Zgaduje, ze dokladne ilosci suplementow zaleza od konkretnych wynikow Teodora?
2. Jakie sa mokre karmy nerkowe dla kotow z PNN? Wiem na razie o istnieniu chrupkow z papieru oraz o pascie uropet. Ale chyba istnieja mokre karmy tez ;p opcjonalnie, jakich konkretnie parametrow mam szukac, zeby karma odpowiadala kotu z PNN?
3. Czy kot z PNN moze dostawac olej z lososia w roli suplementu kwasow omega? Lajza ubostwia ten olej i zlizuje go z lyzeczki, chetnie podawalabym tez kotu na tymczasie.
Na razie nie znam szczegolowych wynikow Teodora, wiec bede wdzieczna za ogolne informacje. Szczegolnie interesuje mnie ta czesc z proporcjami fosforu do wapnia :)
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pt cze 03, 2016 8:55 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Co do pkt. 1 i 2, to istnieją dwie szkoły, jak to mówią (falenicka i otwocka :wink: ). Niektórzy, często za radą wetów, próbują karmić karmami nerkowymi - z różnym skutkiem, bo są średnio smaczne i koty nie zawsze chcą je jeść. A poza tym, karmy te są pełne zbóż, co średnio wpływa na zdrowie i tak już nie całkiem w pełnej formie kotów. A i zawartość pierwiatków też nie zawsze jest jakaś bardzo niska. Dlatego też wiele osób karmi swoje nerkowce karmami bezzbożowymi, o obniżonej zawartości wapnia i fosforu. Polecane są: Ferringa, Granata Pet, Catz Finefood. W niektórych wapń i fosfor nie przekraczają 0,2%. Do niedawna w zoologach był też Landfleisch, ale chyba został wycofany. U siebie widuję tylko tacki 100g, ale to się zupełnie nie opłaca.
Co do pkt. 3, to kwasy Omega są wskazane dla nerkowców. Nie wiem, czy akurat olej z łososia. Ja kupuję kapsułki w aptece.

A co to są chrupki z papieru?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt cze 03, 2016 9:34 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Chrupki z papieru to wlasnie frupy ze zboz. Myslalam pierwotnie, ze rc renal ma podobny sklad jak "zwykly" rc, a potem zobaczylam, ze ma naprawde jeszcze gorszy i zrobilo mi sie porzadnie slabo. Cud, ze koty na nerkowych karmach w ogole jakos dychaja - spedzilam poranek na czytaniu skladow wszystkich dostepnych renali i nie znalazlam ani jednej, ktora podalabym wlasnemu kotu...
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pt cze 03, 2016 9:49 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Mnie się wydaje, ze najlepiej dawać dobrą mięsną karmę (czy barfa jak ktoś chce/może itp.) + ewentualne wyłapywacze fosforu, jeżeli trzeba.

Natomiast nerkowce bywają wybredne, a jeść muszą, wiec niestety czasem się okazuje, że w praktyce zamiast dobrej karmy zjadają chrupki ze zbóż, bo tylko to chcą jeść.

Yagutka

 
Posty: 1850
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 03, 2016 10:29 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Karmy dla nerkowców, zwłaszcza suche, opierają się na dwóch założeniach:
- że istotom (ludziom i zwierzętom) z pnn należy ograniczać ilość białka w pożywieniu. Problem w tym, że koty akurat przyswajają niemal wyłącznie białko i tłuszcz, więc taka dieta wyjątkowo je osłabia. No i wiele kotów karm nerkowych zwyczajnie nie lubi. Co więcej, w nerkowych karmach dominuje białko roślinne, a ono jest trudniej przyswajalne; obecnie powoli odchodzi się od tej koncepcji w medycynie ludzkiej, ale w weterynarii zdaje się mieć nieźle.
- że wapń (np. węglan wapnia) wyłapuje z karmy fosforany, których nie są już w stanie wyłapywać nerki. To akurat prawda. Tak więc karmy zawierają dodatek kredy, co pewnie przyczynia się do nielubienia przez koty.

Dla nerkowców lepsze są karmy mokre, z niezbyt wysoką zawartością fosforu; można też stosować (z karmą lub w okolicach karmienia!) wyłapywacze fosforu, to środki na bazie albo soli wapnia właśnie (choćby węglanu), albo soli glinu, albo sewelameru (Renagel). Wybór i dodatek wyłapywaczy zależy od zawartości fosforu i wapnia we krwi, więc bez wyników nie ma co doradzać
I przy okazji: szacunek za chęć adopcji nerkowca! :ok:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt cze 03, 2016 10:53 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Dzięki za wyjaśnienie :) To prawda, że nerkowce bywają wybredne i niektóre jedzą tylko suche. Ale jeśli lubią mokre, warto ograniczyć się tylko do puszek/saszetek i w miarę możliwości dodawać do nich wody.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt cze 03, 2016 11:08 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Yagutka, bardzo współczuję :(
światełko dla Maćka [']

Gedo

 
Posty: 176
Od: Pt lut 26, 2010 15:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: microlabix i 4 gości