Adoptowałam dorosłego kota

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie maja 22, 2016 22:26 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Ja myślę, że on chciałby tak jak Kazan też na balkon...Jak Kazan je to Maurycy w pewnej odległości siada i się przygląda. Kazan bardzo broni miski, więc o podejściu nie ma na razie mowy... i tak jest ogromny postęp, bo pies nie przeszkadza kotu jak ten je, a na początku i z tym był problem.
Kazan lubi spać na balkonie, praktycznie do tej pory wchodził i wychodził kiedy chciał, bo drzwi nie były zamykane. Teraz bardzo tego pilnuję, ale czasami zdarza się niedopatrzenie. TZ bardzie myśli o zabudowie niż o osiatkowaniu. Zobaczymy, a na razie będę pilnować i spróbuje szeleczki...

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Nie maja 22, 2016 23:59 Re: Adoptowałam dorosłego kota

jak pies lubi spać na balkonie, to siatka byłaby lepsza. Bo po zabudowie nie będzie już tyle świeżego powietrza, zrobi sie taki niby pokój.
No i siatka dużo tańsza i samemu można zalożyć.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16686
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 24, 2016 18:55 Re: Adoptowałam dorosłego kota

No właśnie. Kazan może Wam nie wybaczyć, że nie czuje już chłodzącego powiewu wiatru na balkonie jeśli go zabudujecie. :wink:
„ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty. ” (Albert Schweitzer)

Norma0204

Avatar użytkownika
 
Posty: 1085
Od: Wto sie 18, 2015 16:55
Lokalizacja: Gliwice Zabrze

Post » Wto maja 24, 2016 20:25 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Kazan lepszy niż osiatkowany balkon :-). Kładzie się przy drzwiach i nie wypuszcza Maurycego!!! Byłam w szoku jak to zobaczyłam :-)
Obrazek

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Wto maja 24, 2016 20:27 Re: Adoptowałam dorosłego kota

No widzisz, strażnik pierwsza klasa! :)
A jak Purizon Maurycemu smakuje? Służy na brzuszek? :) Na futerko? :)
ser_Kociątko
 

Post » Wto maja 24, 2016 20:48 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Chyba niestety nie służy...:-( Odkąd dosypuję do poprzedniej karmy to Maurycy ma luźniejszą kupę...a jak nasypałam na sam wierzch tylko purizona to dostał biegunki. A przecież dosypywałam po kilka chrupek. Maurycy ma bardzo wrażliwy przewód pokarmowy, każda zmiana to katastrofa...Pomyślałam, że muszę mu zrobić porządne badania, aby sprawdzić czy coś złego się nie dzieje. Bo jak nie wymioty to biegunka... On w takim tempie nigdy nie przybierze na wadze. Kupiłam wołowinkę....nawet nie tknął. Ani surową ani gotowaną. Ryba surowa be, gotowana be. Powącha i odchodzi.
Kiedyś wyrzuciłam do kosza korpus z kurczaka pieczonego (syn robił sobie sałatkę). W nocy Maurycy dorwał się do kosza (drzwiczki były niedomknięte) wytargał ten korpus i zaczął jeść. Kiedy chciałam mu zabrać to pacnął mnie łapą!!!I nic mu ie było!!!Kupa wzorcowa!! TZ mówi, ze on jadł to co ludzie, resztki z obiadu i dlatego nie zna innego jedzenia. Nie wiem, co mam robić....

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Śro maja 25, 2016 8:59 Re: Adoptowałam dorosłego kota

A gotowany kurak w takim razie?

nie mozesz pozostac przy tym, co mu nie szkodzi? Przepraszam, jesli czegos nie doczytalam...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88589
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro maja 25, 2016 9:34 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Kurak jak najbardziej!!! Jeśli chodzi o karmę, to zasugerowano mi, że ta, którą karmię, to pasza dla kur i dlatego zmiana :-(. Niestety, Maurycy nie daje się przestawić na surowe, z gotowanego tylko kurczak. a jak był syn i jadł mięsko, to Maurycy mało mu z widelca nie wyrwał (o wędlince nie wspomnę).
Taki to mi się trafił kotecek :201461

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Śro maja 25, 2016 9:41 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Myślę, że do tego Purizonu on się przyzwyczai, potrzebuje czasu, ale da radę, małymi kroczkami, po kilka chrupek i da radę. z karmy zbożowej na bezbożową ciężko niektórym kotom brzuszki przestawić, ale potem służy
ser_Kociątko
 

Post » Śro maja 25, 2016 10:05 Re: Adoptowałam dorosłego kota

No tak... moze jeszcze trzeba poprobowac innych bezzbozowych po trochu?

U mnie kupy sa suche i nieduze po miesie i bezzbozowej suchej.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88589
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro maja 25, 2016 10:08 Re: Adoptowałam dorosłego kota

W takim razie jestem konsekwentna! Kilka chrupek purizona, mięsko gotowane i rosołek! Z tego wszystkiego najlepiej wchodzi gotowany kurczak i rosolek :-). chrupki w nocy najczęściej i to dosłownie kilka. Czasami z miski Kazanowi podbierze (Kazan ma TOTW z rybą). Trzymajcie za nas kciuki :-) .

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Śro maja 25, 2016 12:04 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Cały czas trzymamy kciuki! :) :) Głaski dla Mauryca :)
ser_Kociątko
 

Post » Śro cze 01, 2016 8:56 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Psio-kocie i żółwie towarzystwo pozdrawia :-).
Obrazek
Obrazek
I zagadka; Gdzie jest żółw Kuba?

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Śro cze 01, 2016 9:12 Re: Adoptowałam dorosłego kota

hm... robi kotu za poduszke?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88589
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro cze 01, 2016 10:16 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Brawo! Gratuluję spostrzegawczości :lol:

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88, edidedi, kocidzwoneczek, Lifter, Robertnussy, sebans, Silverblue i 35 gości