Książki spakowane
14 pudeł, jedna spora walizka i trzy duże reklamówki.
Spakowałam też jedno pudło z pościelą i narzutami. Dziś chciałabym zacząć pakować ubrania.
Wieczorem idę na pożegnalne winko do sąsiada za ścianą
Hańka pisze:Pomyśl o cudownej chwili, gdy rozpakujesz się na nowych, obszernych włościach

Może warto poszukać jeszcze jakiejś życzliwej duszy, najlepiej obdarzonej silnym ciałem i samochodem?
Mam cichą nadzieję, że rozpakowywanie pójdzie sprawniej niż zapakowywanie, ostatnio rozpakowałam się chyba w jeden weekend, ale miałam zdecydowanie mniej rzeczy niż mam teraz.
Na drugą turę będę miała (oprócz mojego skromnego rovera) opla vectrę combi od siostry - w pakiecie ze szwagrem i siostrą do pakowania oraz Forda C-maxa od siostrzenicy i jej chłopa - też z nimi w pakiecie do pakowania. To są dość pakowne auta więc może jednak jakoś to będzie. Wygląda na to, że będę musiała jednak zabrać ze sobą pralkę i to będzie jedyna wielkogabarytowa rzecz do przewiezienia.
Liczę na to, że w ten wtorek sporo uda się przetransportować transitem, kolega powyciąga fotele. Do noszenia będę miała łącznie ze mną 4 osoby chyba, że uda mi się zbałamucić jeszcze kogoś z sąsiadów.
I mała fotorelacja z pakowania:
pomagamy i sprawdzamy pudła

kobieto, jestem gotowy, zalepiaj

zupełnie nie przejmuję się żadną przeprowadzką
