Łódź 2016 - prośba o głosy na JOKOTa - str.84

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 11, 2016 18:11 Re: Łódź 2016 - tragifarsa? i kotka-mama chora - str.19

Poszło na ciasteczka :)

Nina80_80

 
Posty: 22
Od: Nie lis 22, 2015 16:59

Post » Czw maja 12, 2016 8:33 Re: Łódź 2016 - jest bardzo źle - str.20

Jest źle.

Kotka-mama ma 700tys leukocytów i dodatni test pp.

Dostaje wszystko, co możliwe, dziś ma być surowica i kroplówka z preparatu do żywienia pozajelitowego - nie pamiętam nazwy, biała substancja, podobno bardzo droga, nazwy nie pamiętam, ale w lecznicy mają otwartą, długo leżeć nie może, więc skorzystamy.

Maluszki jedzą same, są dość aktywne, ale zdaję sobie sprawę z ich szans - mają 4tyg i chorą na coś potwornego i potwornie zakaźnego matkę…

Mimo to nie potrafię odpuścić - staramy się o surowicę również dla nich.

Reszta kotów poszczepiona, boję się tyko o te cztery maluszki zabrane w czwartek z piwnicy i o tę przedwczorajszą Cirillę - miały ze mną kontakt, a zaszczepić ich nie możne - chore.

Zaraz uciekam na urlop - dziś i jutro, mogę mieć problem z dostępem do netu.



Pomóżcie proszę - maluszki - 71 1020 2313 0000 3802 0442 4040 Fundacja For Animals - Oddział Łódź.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 12, 2016 11:02 Re: Łódź 2016 - jest bardzo źle - str.20

http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 12, 2016 12:02 Re: Łódź 2016 - jest bardzo źle - str.20

Tak z czystej ciekawości chciałabym o coś zapytać.

W podanym linku przeczytałam o kotach z Osiecka. Czy chodzi o Osieck pod Pilawą? W lipcu zeszłego roku zgarnęłam stamtąd (acz nie z działek) koteczkę, która dostała na imię Osia. O Osi można poczytać tutaj: viewtopic.php?f=46&t=158373&start=240, czyli od strony 17 mojego wątku.

Czy "moja" Osia nie pochodzi może stamtąd? Może coś wiadomo o jej dzieciństwie albo nawet są zdjęcia? A może ktoś swego czasu się martwił, że jednej pingwinki tajemniczo ubyło? Jeśli tak, to zapewniam, że Osi wiedzie się dobrze.

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43

Post » Czw maja 12, 2016 16:03 Re: Łódź 2016 - jest bardzo źle - str.20

Poszły drobne...
Kciuki za kocią rodzinkę :ok: :ok: :ok:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 12, 2016 17:24 Re: Łódź 2016 - jest bardzo źle - str.20

Cholera jasna. Tego się najbardziej bałam.
Biedne koty, biedne wy.
Chyba bym szczepila te słabe chorutki. Zawsze to coś.
Kciuki wielkie
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw maja 12, 2016 18:56 Re: Łódź 2016 - jest bardzo źle - str.20

Wasylisa pisze:Tak z czystej ciekawości chciałabym o coś zapytać.

W podanym linku przeczytałam o kotach z Osiecka. Czy chodzi o Osieck pod Pilawą? W lipcu zeszłego roku zgarnęłam stamtąd (acz nie z działek) koteczkę, która dostała na imię Osia. O Osi można poczytać tutaj: viewtopic.php?f=46&t=158373&start=240, czyli od strony 17 mojego wątku.

Czy "moja" Osia nie pochodzi może stamtąd? Może coś wiadomo o jej dzieciństwie albo nawet są zdjęcia? A może ktoś swego czasu się martwił, że jednej pingwinki tajemniczo ubyło? Jeśli tak, to zapewniam, że Osi wiedzie się dobrze.

musisz zapytać na blogu
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 13, 2016 6:38 Re: Łódź 2016 - jest bardzo źle - str.20

Kalewala nie ma dostępu do netu.
Maluchy w porządku, kotka cieniutko, dostaje odżywianie pozajelitowe, baterię leków i 5-6 razy na dobę kroplówkę.
Kociaki pochłaniają 1,5 saszetki Convalescenta dziennie.
Nie wiem, skąd kalewala weźmie na to pieniądze, bo zmieniać im w tej sytuacji karmę to jest za duże ryzyko.
I kto tu mruczy<- to nasz blog, można poczytać i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie
kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

hikora

 
Posty: 763
Od: Czw sie 23, 2012 5:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 13, 2016 11:06 Re: Łódź 2016 - jest bardzo źle - str.20

hikora pisze:Nie wiem, skąd kalewala weźmie na to pieniądze, bo zmieniać im w tej sytuacji karmę to jest za duże ryzyko.


jednym ze źródeł "dochodu" Kotyliona jest http://charytatywni.allegro.pl/

Wystawiać może każdy kto ma konto na Allegro, tylko warunek, że FFA musi mieć status OPP no i konto na Allegro.
Wystawiamy tam zarówno realne przedmioty jak i cegiełki, które cegiełkami zwać się nie mogą, ale kasę zbierać pomagają.
Nikt nie ponosi żadnych kosztów, All opłatę za wysyłkę przesyła PayU na konto sprzedającego, a za przedmiot na konto instytucji OPP.
No i warto reklamować się z aukcjami na FB.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13644
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt maja 13, 2016 21:26 Re: Łódź 2016 - jest bardzo źle - str.20

odwiedzilam dzis Czekoladowego z chrupami wedlug wskazan , wygladal na mnie calkiem bystro ale doktor powiedzial ze jeszcze bardzo lichy jest ale lubi zwiedzac przychodnie, powodzenia kocurku :201461

kocka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4816
Od: Pt lut 27, 2015 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 17, 2016 9:56 Re: Łódź 2016 - jest bardzo źle - str.20

Ostatnio pisałam w czwartek….


W środę, od razu po teście kotki, maluszki zostały zaszczepione - wiem, że za małe, że powinny mieć jeszcze odporność od matki, że szczepionka mogła obniżyć tę odporność, ale z lekarzami podjęliśmy ryzyko - do stracenia było niewiele. Wóz albo przewóz.

W czwartek dostały surowicę od ozdrowieńca, w sobotę dodatkowo surowicę ”fabryczną”.

Mają się dobrze, jedzą (2 saszetki conva dziennie), bawią się, próbują sforsować ogrodzenie, kuwetkują nawet - ale ciągle pod baczną obserwacją, to cholerstwo może jeszcze w każdej chwili zaatakować… Dogląda ich moja koleżanka Ewa, która poświęca im kilka godzin dziennie - dopieszcza sierotki, bardzo tego potrzebują, bawi się z nimi, dokarmia.

Obrazek * Obrazek * Obrazek
Obrazek * Obrazek * Obrazek


Kotka dostała wszystko, co byliśmy w stanie z lekarzami z dwóch lecznic wymyśleć, posiłkując się dodatkowo doświadczeniem i wiedzą Jopop. Dwa antybiotyki, przeciwwymiotne, przeciwkrwotoczne, osłonowe na żołądek i już nie pamiętam co… Co 1-2godz preparat numeta chyba - żywienie pozajelitowe, akurat udało się zdobyć. Kroplówki co 3godz.

Zrezygnowałam w sobotę o 4tej rano - nie była nawet stabilna….
Dziękuję wszystkim, który mi pomogli i starali się pomóc.


W piątek do własnego domu pojechała kotka z Sucharskiego - ta, którą wygarnęłam z piwnicy razem z czwórką maluszków. Zaopiekowała się nią matka jednego z przystojnych panów - wielkie dzięki. Maluszki czekają na szczepienie - znów koszty..

Obrazek


W sobotę wraz z bojową karmicielką - ta od Hani B - próbowałyśmy złapać kocurka, wlazł do klatki, zamknął ją - i uciekł… Pewnie klapka oparła mu się na grzbiecie…
Czarną kotkę zabrałyśmy z lecznicy, pani wzięła ją na chłodne dni do domu - i teraz kotka nie chce wyjść.
Ciekawostka - pani ma legitymację społecznego opiekuna kotów wolnożyjących wydaną przez UMŁ - od kilku miesięcy jest takie coś w Łodzi, i fajnie - ale nie wie o darmowych sterylkach. Pani jest prostą kobietą, internetu nie ma - drogi UMŁ, może pomyślałbyś o jakiejś informacji dla karmicieli przy wydawaniu legitymacji?
Zdjęcie sprzed tygodnia, z łapanki czarnej koteczki.

Obrazek


W sobotę po południu dziewczyny od charta - pisałam o nich - złapały kotkę od pani, która ma „serce dla kotów” na swoim podwórku. To serce ma, bo karmi. A że kotka w bardzo wysokiej ciąży któryś dzień krwawi i popłakuje - to nie jej kotka, ona tylko karmi, bo przecież ma serce. ,
Łapki nie weźmie, bo przecież i tak nie złapie... Jak się przypadkiem złapie, to jak zawiezie do lecznicy bez samochodu - przecież w mieście-Łodzi komunikacji miejskiej brak...
Do Straży Miejskiej nie zadzwoni, bo i tak nie przyjadą - tak umarł kocurek, leżał kilka dni na jej podwórku....

Kotka już w lecznicy niestety płatnej, czekać do poniedziałku do talonowych za duże ryzyko - kosztować będzie tak ze 300-400zł co najmniej, nie mogła urodzić, gnijące płody wewnątrz, zakażenie ogólne.

Obrazek


Wczoraj te dziewczyny złapały kolejna ciężarną koteczkę od pani z sercem. Pojechała do talonowej. Białoczarna, zdjęcia nie mam.


A dziś nad ranem umarła Bejbiczka - oswojona wolnożyjąca kotka, którą znam od 2007, jedne z pierwszych ”moich” kociąt pochodziły od niej…. Od dwóch dni nie jadła, w niedzielę Ania H zgarnęła ją do domu, wczoraj była w lecznicy….
Zdjęcie sprzed roku - Bejbiczka miała wtedy ogromy ropień prze ogonku.

Obrazek
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 17, 2016 10:58 Re: Łódź 2016 - kotka uśpiona, kciuki za maluszki - str.2

Witam
Dziewczyny , chciałam się zapytać o kotkę biało-burą (ewentualnie -biało whiskasową) , widywałam tą kotkę na teofilowie , kotka łagodna ,domowa- albo kiedyś dom miała ,ostatnio była ewidentnie kotna . Chciałam ją wysteylizować ,zanim urodzi ..Niestety zniknęła z miejsc gdzie była karmiona(pytałam karmicieli , którym czasem podrzucałam karmę mam wybredne koty :(( ) ,nikt nic nie wie . Nie wiem czy się gdzieś już okociła , czy przeniosła się gdzieś ;/..Jakiś czas temu na teofilowie miała miejsce eksterminacja kotów i psów ..Wiem ,że były wywalane trutki bo sporo kotów padło , kilka psów też ponoć trafiło do weterynarzy , z różnym skutkiem . To wiem od właścicieli psów i od karmicieli kotów ,koty były znajdowane martwe ,mimo że kilka dni wcześniej nic im nie dolegało .

Ps. Kotka miała jedno charakterystyczne oczko , lekko zamglone przez przechorowany KK(to zamglenie widać było tylko pod pewnym kątem ). To była nieduża koteczka , bardzo łaskawa dla ludzi , kręciła się w okolicach ul Lnianej , pózniej Parcelacyjnej ... Mam nadzieję że żyje :(((

babuszka

 
Posty: 39
Od: Czw kwi 09, 2015 15:43

Post » Wto maja 17, 2016 14:20 Re: Łódź 2016 - kotka uśpiona, kciuki za maluszki - str.2

babuszka pisze:[...]kręciła się w okolicach ul Lnianej , pózniej Parcelacyjnej[...]

to dość oddalone od siebie ulice
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 17, 2016 15:25 Re: Łódź 2016 - kotka uśpiona, kciuki za maluszki - str.2

kalewala przykro mi słyszeć, że odeszły dwie koteczki :( Życzę powodzenia z maluchami!
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto maja 17, 2016 16:12 Re: Łódź 2016 - jest bardzo źle - str.20

kalewala pisze:
Obrazek *


Dzieciaczki cudne, szkoda, że Mamusi się nie udało :(
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Google [Bot], KotSib i 79 gości