KatS pisze:To kciuki, żeby i katar sobie poszedł i cała reszta dolegliwosci
Z katarem właśnie się pożegnałam.
Modafen - działa cuda

Nie żebym robiła za reklamę, ale komu go nie polecę, ten się zachwyca


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
KatS pisze:To kciuki, żeby i katar sobie poszedł i cała reszta dolegliwosci
PixieDixie pisze:Emme nie wiedzialam ze masz syna... ostatnio tak mi pare razy przemklo... Duzego?:)
PixieDixie pisze:.sa koty ktore .... no nigdy nie beda na kolankowe. Ale samo to ze zaufaja czlowiekowi po czasie daje ogromna satysfakcje.
PixieDixie pisze: ale na piwo zabralko miejsca w brzuchu:
PixieDixie pisze:Gratuluje i trzymam kciuki za kolejen postepy Wiem jakie to uczucie
Ty$ka pisze:Jeśli to Was pocieszy... ja z katarem (i niestety, nie tylko) borykam się przez całe lato. Okrąglutkie. Od połowy maja aż do sierpnia lub połowy września. Na razie oddycham, bo lata nie ma. Jeszcze żyję. Ale do czasu aż nie przyjdą upały... aż nie będzie ciepło.
Emee pisze:Dzisiaj rano chciałam ją zwabić drapaniem moim paznokciem w kanapę i już, już prawie wskoczyła... Widziałam, że ona czuje, że drapaniem nawołuję ją do głasków. No ale się nie zdecydowała.
Będziemy ćwiczyć
Emee pisze:Wiem, że Tosia zawsze będzie strachliwa. Widzę, jak ważne są dla niej stałe rytuały dnia. Dzięki nim czuje się bezpiecznie. Ale wiem, że już zawsze będzie bała się hałasu, gwałtownych ruchów. Już taka po prostu jest.
Emee pisze:P.S. Wczoraj po raz pierwszy przeszłam nad nią!
Bo rozłożyła się na przejściu
Do tej pory zwiewała. Wczoraj dałam wielki krok, powoli... Delikatnie... I nie zwiała
KatS pisze:To jak Stella. Taki neurotyczny typ i nic nie poradzisz. Stella potrafi być blisko nas, przytulać się, a za godzinę uciekać i kulić się na widok człowieka. Tak mi jej wtedy żal Ale grunt, że obie mają dobre domy i są bezpieczne, nawet jesli do końca tego nie rozumieją
Ty$ka pisze: ja z katarem (i niestety, nie tylko) borykam się przez całe lato.
PixieDixie pisze:Pozwalamy jej zyc na jej zasadach i z reguly nie narzucamy jej sie.
PixieDixie pisze:Piwa rzemieslnicze sa dobre Ja uwielbiam ciemne, maz miodowe
PixieDixie pisze:10 lat to juz taki konkretny wiek W takim wieku juz dzieci bywaja ogarniete Ja zawsze gdzies podziwiam osoby ktore maja dzieci, za ta anielska cierpliwosc Ja sie nie nadaje do tego raczej...
KatS pisze:Miałam koty szalone, koty na dystans i zawsze było dobrze. Z kotem jest dobrze, byle był
PixieDixie pisze:Byla w domu i to bylo najwazniejsze
Aia pisze: a i może Jemu uda się bardziej dotrzeć do Tosi i nawiązać z Nią kontakt? Bo dzieci, to jednak trochę inny "gatunek" Mają inna aurę(?) czy cierpliwość (czy co to jest), że zwierzęta łatwiej się przy nich przełamują.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości