Trochę mi się zagęściło roboty.
Ewidentnie zaczęła się wiosna, trzeba więc było zwolnić pomieszczenie dla maluszków. Młodziaki przeniosły się więc do dorosłych. A w pokoju - trwają porządki. Jeszcze trochę potrwają

Potem odkażanie. I potem malce będą mieć wreszcie własne lokum, a ja przestanę się obijać o klatki. Okazuje się, że jednak mam za bardzo wystające pewne fragmenty, mam duże trudności w otwarciem jednej z klatek. Blokuje mi się na odcinku między pasem a szyją

Przydałoby się jeszcze kilka kotów umieścić w DT by się dooswoiły. Przede wszystkim Srebrny, Aramis i Atos oraz Aries. Reszta w miarę przyzwoicie.
Ryżyk - martwi mnie. łapa się ładnie zagoiła, ale reszta kota nie wygląda dobrze. Obawiam się, że możemy przegrać tę walkę jeśli się chłopak nie ogarnie.
Galena ma nową zabawę. Ania dostała kolejkę. Wiecie jak fajnie się wykoleja tender?
Perełka czuje się dobrze, ale mam dopiero za parę dni zrobić jej badania krwi. Czyli jeszcze musi z nami pomieszkać. Jest to o tyle uciążliwe, że chodzi za mną krok w krok

I boi się wyjść na dwór jeśli nie pójdę razem z nią. Więc od kilku dni o poranku sąsiedzi widują mnie w koszuli nocnej jak przytupując z zimna wyprowadzam psa na siku...
Nowe maluszki - nie są jeszcze do końca samodzielne jeśli chodzi o konsumpcję. Generalnie kumają o co chodzi, ale jednak najlepiej idzie jak się wkłada babypate prosto do ryjka. Jeden jest mocno chudziutki - ale to właśnie on odkrył że istnieją chrupki

Właśnie - imiona.
Przypominam że czarnuszki nadal są bezimienne. 3 kocurki, 1 kotka. Ma być na 1 literę, najlepiej coś związanego z polonistyką. jakaś onomatopeja czy inne takie. Przecinki już były.
A nowe to dwa mioty. Czyli potrzebne w ramach jednego tematu imiona na 2 literki:
a) na jedną - 2 chłopcy i 2 dziewczynki
b) na inną - 2 chłopcy i 1 dziewczynka