Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

No właśnie nie wiem sama na urlop wzięłam lekkie książki typowo babskie ale rozważam tez zbieracza truskawek zacząć czytać to już kryminał jeśli dobrze pamiętam

Emme miałam dzika radość i szukałam błędów w tym informatycznym zargonie ale całkiem dobrze napisane z punktu widzenia technicznego

PixieDixie pisze:Emme miałam dzika radość i szukałam błędów w tym informatycznym zargonie ale całkiem dobrze napisane z punktu widzenia technicznego

Tak, właśnie czytałam opinie, że autor bardzo dobrze sobie poradził

Ja nie mam aż tak ścisłego umysłu i dla mnie to trochę nudnawe...

Zbieracz truskawek mówisz

Dzień wariata :strach:

A miałam wypoczywać. Poćwiczyłam, poodkurzałam, pomyłam podłogi, dwa razy, pozmywałam, poskładałam pranie, jeszcze prasowanie.. Chciałam wyprać sobie buty, które doświadczyły wczoraj niełatwych warunków pogodowo-terenowych... ale mi się rozleciały

czyli jedną rzecz jestem do przodu, ze nie musiałam robić :mrgreen:

Przez weekend mam zlot koleżanek, pokoncertujemy i pójdziemy do kina. Chodzenia to w sumie będzie dużo, bo bilety ZTM rujnują, zresztą to samo seans na wielkim ekranie :twisted:

A że będę u Babci, to w między czasie pomyje wszystkie (dużo) okna i zawierzę moskitiery...

Black out to ja sobie może daruję :wink:

ale "Zbieracza" zapisuję :ok:

"Dziewczynę" za to mam audiobooka. Nawet dobra, choć wyjątkowo irytująca przez dobór bohaterów, (po raz drugi) choć przez to oryginalna

PD 3 książki to niezły rezultat

Idę się gotować (w kąpieli) na jutrzejsze spotkanie

Się przeszło pół roku nie widziałyśmy...

Zmęczyłam się samym czytaniem

Baw się dobrze, szalej, zachowuj nistosownie i w ogole udanego weekendu :mrgreen:

Baw się dobrze

pamiętaj że czeka cie Trip w Góry... Tarnowskie....

mąż już kupuje grilla i krzesła na balkon to wiesz:)

Dzięki

Kręcę się za własnym ogonem, tyle mam do ogarnięcia

Janka, napisz w przybliżeniu datę, to będę szukać połączeń

Hmmm lipiec?? Tylko nie ten weekend ok 20 bo rodzice mają urodziny:)

Pierwsza połowa lipca??:)

Popatrzę po powrocie. Pewnie ten 8-10.07, bo ładnie wypada

Szczegóły dogadamy.

KatS pisze:Zmęczyłam się samym czytaniem

Daj spokój, ja też

Chyba jestem już stara, bo w życiu bym nie dała rady

Miłego zlatywania się, koncertowania i innych szaleństw

Oj, i ja za stara na takie coś :oops:

Skończyły się czasy, że w ciągu tygodnia zwiedziło się 5 miejscowości we wszystkich kierunkach Pl i stało po kilka godzi na koncertach...
Jak żem wczoraj, po przyjeździe padła, to nie ogarniam jaki mamy dzień i co się dzieje :roll:

Nie musiałam się nawet martwić o obiad, bo przespałam dzień, a potem poszłam spać i obudziłam się po 12 godzinach

Dziś trzeba się jakoś ogarnąć i z głową zrobić zakupy, bo z wczorajszego automatycznego wsadzania rzeczy do koszyka, mało da się wyczarować w kuchni :mrgreen:

Jak bylo??:D

Ale w sumie to zdrowo od czasu do czasu tak się zresetować

Fajnie było, tylko przemarzłam okropnie

Nie da się w tym klimacie ubrać tak, by było dobrze na kilka dni z rzędu.. Wychodzisz spocona jak prosie, wracasz to sople wiszą ci u nosa :evil:

Babcia chciała iść w ndz do parku pochodzić. A tam wichry niespokojne, chmury burzowe i ogólnie pizga złem :evil:

I tegoż samego dnia oczywista mycie okien... (skończyło się na jednym, bo nie dało rady więcej). Wczoraj podobnie + deszcz (jak już wróciłam i wylazłam na miasto pozałatwiać niezbędne rzeczy). Do tego alergia bez leków i podatek od kobiecości. Super :mrgreen:

Pokażę Wam jaki piękny klomb zrobili w Łazienkach Królewskich złożony prawie z samych niezapominajek :1luvu:

A ja przywiozłam sobie kolorową Pokrzywkę (Koleus), bo Babcia nie dawała mi spokoju.. Będzie stała na podłodze, zasłaniając balkon, bo wszystko inne zajęte aloesami

Aia pisze: A tam wichry niespokojne, chmury burzowe i ogólnie pizga złem

Cudowny opis

To się działo, co?

Klomb zobaczę w domu.
Niezapominajek mam małe poletko na działce, uwielbiam

Aia pisze:A ja przywiozłam sobie kolorową Pokrzywkę (Koleus), bo Babcia nie dawała mi spokoju.. Będzie stała na podłodze, zasłaniając balkon, bo wszystko inne zajęte aloesami

Poka, poka, pokaaaa!
Ładne listki ma to to z tego co widzę na guglach

Też uwielbiam niezapominajki, bo jak nie uwielbiać? :wink:

Nie znalazłam, jaki to gatunek. Liście od fuksjowego, przez buraczkowy do zielonego koloru.

Wątpię by taka wątła roślinka u mnie przetrwała... ale Babcia co drugie spotkanie (od 2óch lat) męczyła czy ją chce (zapomina) i mnie już cierpliwość się skończyła :roll:

Najgorzej, jak to się mi zacznie mnożyć (a tępo wzrostu to to ma...) :strach:

Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Kto przegląda forum