Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim Domu 2 :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 05, 2016 21:06 Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim Domu 2 :)

Na struvity trzeba jeść Urinary, ona jest całkiem dobra! I pastę Uropet, ale to nie wszyscy lubią (niektórzy tak, ale nie wszyscy). Wiem, bo Pusia miała struwity, ale po pewnym czasie jej przeszło i potem nie wracało, chociaż Duża i tak jeszcze czasem kupowała Urinary, tak na wszelki wypadek.Nosiu, nie martw się, będzie dobrze! :ok: :ok: :ok:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70071
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 05, 2016 22:05 Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim Domu 2 :)

ujdzie to urinary, można zjeść, nawet mi smakowało
ja podkradałam jednemu takiemu co u nas łazienkował
Lilka
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob maja 07, 2016 6:51 Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim Domu 2 :)

Mam za sobą ciężką noc :(
mam problemy z siusianiem, bardzo się denerwuję :(
Duża opowiedziała cioci wszystko. Ciocia będzie telefonować do jednej pani doktor, żeby zapytać, co dalej.
Noś
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob maja 07, 2016 7:47 Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim Domu 2 :)

Nosiu kochany będzie dobrze.Nie martw się miauwyjątkowy Kocurku.Wrócisz do zdrowia.Razem z Daszeńką zaciskamy mocno kciuki i łapki za Ciebie. :ok: :ok: :1luvu: :201461 :201461 :1luvu:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Sob maja 07, 2016 9:42 Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim Domu 2 :)

Przyszłam z kciukami wielkimi
:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Sob maja 07, 2016 11:57 Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim Domu 2 :)

MalgWroclaw pisze:Mam za sobą ciężką noc :(
mam problemy z siusianiem, bardzo się denerwuję :(
Duża opowiedziała cioci wszystko. Ciocia będzie telefonować do jednej pani doktor, żeby zapytać, co dalej.
Noś

Nosiu, musi być dobrze! Dostaniesz leki i będziesz zdrowy, zobaczysz! :ok: :ok: :ok:
Kochamy się wszyscy! :1luvu: :1luvu: :1luvu: (ja też :oops: )
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70071
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 07, 2016 18:40 Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim Domu 2 :)

Nosiu, moja @ widziała dziś Twoją Dużą i Ciocię. Obie się Tobą martwią. Wyzdrowiej, dobrze?
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 07, 2016 19:57 Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim Domu 2 :)

jolabuk5 pisze:
mateosia pisze:
jolabuk5 pisze:Florentynko, najlepsze życzenia dla Ciebie :1luvu: :birthday: :torte: :201439
I oczywiście dla Nosia i waszej Dużej. :1luvu:
A jak to się stało, że zamieszkałaś u Dużej? Opowiesz nam?
Sabcia ciekawska


To była niedziela. Duża poszła na targowisko na Dworcu Świebodzkim po zakupy. Koty tam wtedy też sprzedawali, ale Duża nie zamierzała kupować kota. Aczkolwiek myślała o towarzystwie dla Teosia. Ale kupiła sobie ubranie, coś do jedzenia i nie miała już pieniędzy. Zobaczyła chłopaka, który miał karton z kociętami i je sprzedawał w najlepsze. Nie wpadłam jej w oko. Nikomu innemu też nie i kiedy wracała tamtędy po jakimś czasie, byłam już tylko ja w tym kartonie. Dużej się zrobiło mnie szkoda, ale nie miała ani pieniędzy (10 zł kosztowałam) ani zdecydowania. Nagle pojawił się mój anioł stróż w postaci stróża czy raczej strażnika miejskiego i powiedział do chłopaka, że nie wolno tu zwierząt sprzedawać. To chłopak wcisnął mnie Dużej i powiedział na pożegnanie "Niech się dobrze chowa", co Duża do tej pory wspomina.
Zabrała mnie od razu do czynnego w niedzielę weta p. Tomka, który znalazł na mnie JEDNĄ pchłę i zaproponował, żebym się nazywała Pchełka. Duża na szczęście miała większe ambicje w sprawie mojego imienia.
No i w sumie to taka historia.
F.

To cudowna historia, Florentynko! :1luvu: :1luvu: :1luvu: Byłyście sobie przeznaczone :D Czasem tak jest, że wydaje się źle, a okazuje się, że właśnie wszystko jest dobrze. Jak coś ma być, to będzie nawet jak duża nie ma pieniędzy na kotka, ani nie jest zdecydowana go wziąć. Po prostu TAK miało być :1luvu:
Sabcia wzruszona opowieścią


Wszystkiego najcudowniejszego Florentynko, takie spóźnione życzenia urodzinowe i aktualne zyczenia dla zdrowia Nosia :ok: :ok:
A Pantera ma identyczna historię 8O , prawie 13 lat temu z tego samego miejsca, tez z pudełka, tez za 10 zł, którego juz nie było, razem z siostrą Pumą dotarły do nas. Nikt nie chciał buraski i czarnulki, więc po targu miały trafic do schroniska. Miały zaledwie 5 tygodni.

Nosiu, oprócz urinary to dadzą Ci antybiotyk na co najmniej 2 tygodnie - taki, co to wszystkie koty lubia jeść tylko nie te, co chorują.
Szczególnie wspierają Cię Gusia i Pantera, bo dzisiaj miały krew pobieraną, ale i reszta, która w czasie wielkiej solidarnej głodówki dobrała sie do młodej surowej kapusty i potem żygała. Kapusta już zlikwidowana - trafiła do bigosu. Koty czekają na kapuscianą reakcję u Dużych :ryk:
Ostatnio edytowano Sob maja 07, 2016 20:01 przez Thorkatt, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 07, 2016 19:58 Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim Domu 2 :)

Thorkatt pisze:
jolabuk5 pisze:
mateosia pisze:
jolabuk5 pisze:Florentynko, najlepsze życzenia dla Ciebie :1luvu: :birthday: :torte: :201439
I oczywiście dla Nosia i waszej Dużej. :1luvu:
A jak to się stało, że zamieszkałaś u Dużej? Opowiesz nam?
Sabcia ciekawska


To była niedziela. Duża poszła na targowisko na Dworcu Świebodzkim po zakupy. Koty tam wtedy też sprzedawali, ale Duża nie zamierzała kupować kota. Aczkolwiek myślała o towarzystwie dla Teosia. Ale kupiła sobie ubranie, coś do jedzenia i nie miała już pieniędzy. Zobaczyła chłopaka, który miał karton z kociętami i je sprzedawał w najlepsze. Nie wpadłam jej w oko. Nikomu innemu też nie i kiedy wracała tamtędy po jakimś czasie, byłam już tylko ja w tym kartonie. Dużej się zrobiło mnie szkoda, ale nie miała ani pieniędzy (10 zł kosztowałam) ani zdecydowania. Nagle pojawił się mój anioł stróż w postaci stróża czy raczej strażnika miejskiego i powiedział do chłopaka, że nie wolno tu zwierząt sprzedawać. To chłopak wcisnął mnie Dużej i powiedział na pożegnanie "Niech się dobrze chowa", co Duża do tej pory wspomina.
Zabrała mnie od razu do czynnego w niedzielę weta p. Tomka, który znalazł na mnie JEDNĄ pchłę i zaproponował, żebym się nazywała Pchełka. Duża na szczęście miała większe ambicje w sprawie mojego imienia.
No i w sumie to taka historia.
F.

To cudowna historia, Florentynko! :1luvu: :1luvu: :1luvu: Byłyście sobie przeznaczone :D Czasem tak jest, że wydaje się źle, a okazuje się, że właśnie wszystko jest dobrze. Jak coś ma być, to będzie nawet jak duża nie ma pieniędzy na kotka, ani nie jest zdecydowana go wziąć. Po prostu TAK miało być :1luvu:
Sabcia wzruszona opowieścią


Wszystkiego najcudowniejszego Florentynko, takie spóźnione życzenia urodzinowe i aktualne zyczenia dla zdrowia Nosia :ok: :ok:
A Pantera ma identyczna historię 8O , prawie 13 lat temu z tego samego miejsca, tez z pudełka, tez za 10 zł, którego juz nie było, razem z siostrą Pumą dotarły do nas. Nikt nie chciał buraski i czarnulki, więc po targu miały trafic do schroniska. Miały zaledwie 5 tygodni.

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 07, 2016 22:24 Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim Domu 2 :)

Zrobiłem siusiu, Ciocie i przytulił się do Dużej. Miau dobranoc, Koty i Ciocie,
Noś
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob maja 07, 2016 23:29 Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim Domu 2 :)

Wspaniale Nosiu :1luvu: :201461Tak trzymaj :ok: ,ale nie siusiu,oczywiście.Miaudobranoc mój ulubiony forumowy Kocurku.
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Nie maja 08, 2016 9:59 Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim Domu 2 :)

Miau. Zrobiłem rano siusiu i zjadłem śniadanie. I w ogóle miaulepiej się czuję, jestem pogodniejszym kocurkiem.
Duża i ciocia mówią, że stres jest moim największym wrogiem. I że nie można mnie stresować, bo jestem bardzo miaudelikatny, i to się od razu odbija na moim zdrowiu.
Noś
miaups. I podobno moje siusiu lepiej pachnie :oops:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie maja 08, 2016 12:16 Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim Domu 2 :)

No pewnie, że jesteś miaudelikatny, podobnie jak Inusia :)
Duża Inki

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 08, 2016 12:18 Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim Domu 2 :)

Jakie dobre wieści Nosiu. :) Od dawna wiadomo,że jesteś bardzo miauwrażliwym i miaudelikatnym Kocurkiem.Teraz już wszystko będzie dobrze.Mizianki specjalnie dla Ciebie od Daszeńki. :201461 :201461
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Nie maja 08, 2016 18:24 Re: Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim Domu 2 :)

:201461
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 113 gości