Wielkie dzięki Oli za ogarnięcie kociarni - mało co zostało dla mnie
Rudy zjadł mokre i suchego trochę, jest prześliczny

Misiek miał dziś średni humor, dał sobie wlać płyn tylko do jednego ucha

wypuściłam go trochę na szpitalik - korzystając z nieobecności Alinki - trochę pozwiedzał, a potem towarzyszył Misi z parapetu. Nie było u niego kupy i tylko małe siku - zwróćcie uwagę jutro na to proszę.
Hania może iść jutro już na ogólny - dziś dostała ostatnią dawkę Orungalu i to koniec jej leczenia

Brunia jest trochę smutna sama - może by jej kogoś dokoptować do towarzystwa?
W wannie leży kocyk ze szpitalika - odmaczał się po pawiu Alinki, nie zdążyłam zrobić prania, więc można go jutro dorzucić do tego, co jest, pawika sprałam częściowo ręcznie.
W lodówce jest dziś otwarta Smilla - ta z rybą oraz ta otwarta wcześniej - może uda się ją jutro zużyć?
Fiołek w dośc dobrym humorze - chodził za mną jak piesek

Wróciło towarzystwo ze sterylki - oboje w szpitaliku, prośba ogromna do Oli - jak będziesz jutro rano, to zerknij, czy u nich wszystko ok (szczególnie u Alinki, czy ze szwami jest ok) i wypuść Dukata na ogólny.