morelowa pisze:Mam mniejbo 'zbieram' jakby od nowa, ale za to mam stoły, kredens, fotele... No.
Zaraz będzie u mnie wyglądało jak w magazynie.
Ola , długo się pakowałaś?
3 dni , ale koty mi pomagały

Ludzie wola nosic meble niz pudła z ksiazkami , uwierz mi, słyszałam jak z przeprowadzek nieźle klęli pod nosem , bo nie wieźmie wiecej niż jeden karton , a trzeba naganiać się po pietrach , ale najgorszy był pień dębu , ok. 30kg -
chyba tym ich dowaliłam , a mysleli,ż ebędzie tak fajnie z dwoma meblami

Prawdę mówiąc mnie gorzej szło rozpakowywanie
