Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 28, 2016 12:51 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Bez pozwolenia Kasi nie odważę się na nic.
Jeszcze mi palce będą potrzebne...
I rzeczywiście - nie wykonuję żadnych gestów w jej stronę, poza podaniem miseczki.
Dużo i łagodnie mówię do Kasi a ona tak fajnie patrzy wtedy w oczy. Uważnie, tak jak tylko zwierzaki potrafią.
I pilnie się przygląda kiedy głaszczę i tulę pozostałe koty czy psicę.
Powoli, powoli małymi kroczkami.
Najważniejsze, żeby Kasiula czuła się dobrze.
I wiedziała, że to jej własny i bezpieczny dom.
Absolutnie nie musi być miziasta - tu Chaberek, Cholerkiem zwany, pracuje za stado kotów.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 02, 2016 17:30 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Dzisiejszej nocy odeszła nasza perska Foksa.
Była z nami 16 lat.
Nazywaliśmy Ją - i nadal tak mówimy - Foksa Ukochana.
Od tygodnia słabła z dnia na dzień. Wyniki badań nie pokazały nic niepokojącego.
Nie cierpiała.
W nocy siedziałam przy Foksuni. Jej główka spoczywała w mojej dłoni.
Oddech był już słabo wyczuwalny.
Obok nas wtulona leżała wilczyca.
I wtedy wydarzył się coś, czego nigdy przedtem nie widziałam - a kociarą jestem prawie od urodzenia.
W pewnym momencie podeszła do nas druga kociczka Kropka - przyjaciółka Foksy.
Usiadła, podniosła główkę do góry i zakrzyczała. Tak - to nie było miauczenie, wycie - to był głośny, właściwie ludzki krzyk.
Kogo wzywała?
Kto miał przeprowadzić Foksunię przez Most ?

Trzymałam Kotę na kolanach do rana. W mój bok wtulona siedziała wilczyca.

O świcie pochowaliśmy Foksę w ogrodzie - wśród fiołków i rozkwitłych tulipanów.
Tam, gdzie 9.4. o godz. 6.20 zapłonęła świeca dla Villentretenmertha.
Oboje płakaliśmy - odeszła Przyjaciłóka - Foksa Ukochana.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 02, 2016 18:19 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

ktoś przyszedł.....
współczuję,
Foksa ... do zobaczenia :(
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 02, 2016 22:03 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Foksa [*]

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon maja 02, 2016 23:03 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

[*]
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon maja 02, 2016 23:56 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

[*]
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto maja 03, 2016 7:17 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

[*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 03, 2016 10:49 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Cudownie jak kicia nie cierpi i spokojnie odchodzi .Współczuję straty :(
Foksa[*]

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto maja 03, 2016 13:26 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

A życie toczy się dalej...
I jak zawsze śmiech będzie się przeplatał z łzami...

Kasia jest coraz bardziej odważna.
Wczoraj wieczorem przyjechałam do zgierskiego domu.
Jak każdy rasowy kociarz, po wejściu liczę koty.
I co widzą tygrysie oczy moje, co?
Kasia, ziewając wyszła z kuchni.
A więc już nie dobrowolna okupacja tylko jednego pokoju.

Zresztą.
Sobota. Jesteśmy oboje w zgierskim domu.
Po obiedzie ślubne szczęście śpi.
Mozart w tle a mnie jakiś czort nosi.
Poniosło mnie do kasiowego pokoju.
Za cicho było, miauwa.
Sięgam na górę wolnostojącej części regału, otwieram dzrzwiczki i widzę - jak na zwolnionym filmie - całą górną część przechylającą się na mnie.
Zdarzyłam ręką zablowować, ale...
Potworny łoskot tłukącego się szkła i porcelany wstrząsnął cichym, pogrążonym we śnie domem.
Koty niczym futrzaste smugi uciekły do innego wymiaru.
Pan mąż z obłędem w oczach przybiegł na ratunek.
A Kasia...
Kasia wyjrzała ze swojego kącika, spojrzała na mnie z niesmakiem - " Czy ty Ruda, MUSISZ zachowywać się jak słoń w składzie porcelany? JA śpię !"
Ja też zachowałam olimpijski spokój.
No bo właściwie...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 03, 2016 14:14 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

rozumiem, że rodowe dobra segregujesz
ale rzeczywiście w nieco spektakularny sposób
:roll:
:ryk:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto maja 03, 2016 15:36 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Kinnia pisze:rozumiem, że rodowe dobra segregujesz
ale rzeczywiście w nieco spektakularny sposób
:roll:
:ryk:


Nie miałam takiego zamiaru, oj nie.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 03, 2016 16:23 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Foksa [*]

Czy pocieszy Cię jeśli powiem, że przypadkowo odwaliłam w dzieciństwie podobny numer? Łaska boska, że ani mnie, ani koledze nic się nie stało.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto maja 03, 2016 18:29 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Oj, chyba wszyscy - Wy i ja - mieliśmy szczęście.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 03, 2016 21:25 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Foksa ['] Dobrze, ze odeszła tak, że mogłaś być z nią do końca. Miała piękne kocie życie, bo była kochana.

Wypadek z regałem przerażający, mogło być nieszczęście, oj mogło. Całe szczęście, że ucierpiała tylko porcelana! I ze TZ był akurat w domu, żeby ci pomóc!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69564
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 29, 2016 11:56 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Minął miesiąc - jak tam Kasia i jej Duża? :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69564
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot] i 417 gości