Życie toczy się dalej... Bazia do szybkiej adopcji s. 92

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 02, 2016 10:19 Re: Życie toczy się dalej...

:D

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 02, 2016 10:51 Re: Życie toczy się dalej...

:ok:

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon maja 02, 2016 15:08 Re: Życie toczy się dalej...

No, nie ma sprawy :ok:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25655
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 02, 2016 15:27 Re: Życie toczy się dalej...

Nie dziękujemy ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 03, 2016 14:08 Re: Życie toczy się dalej...

Też trzymam :ok:, nawet jak nie piszę.
I przebieram nóżkami z ciekawości.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro maja 04, 2016 16:21 Re: Życie toczy się dalej...

Trochę nam się obślizgło z różnych przyczyn, doniosę później ;)

Póki co, to szykuje się prawdziwa adopcyjna rewelacja - kilkuletnia półdzika krowiasta kocica z cukrzycą.
Ktoś reflektuje?
Nie pchać się! Starczy kotów dla wszystkich!

I małeburewystraszonecoś, co prawdopodobnie też jest kotką i będziemy dzisiaj z Zuzą łapać na sterylkę.
Uprasza się o kciuki na intencję stosownej dzikości u zwierzątka i niebycia matką karmiącą :roll:
Niestety jest duże prawdopodobieństwo, że z tą dzikością będzie na bakier :|

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 04, 2016 16:23 Re: Życie toczy się dalej...

sa
:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro maja 04, 2016 16:36 Re: Życie toczy się dalej...

:ok: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro maja 04, 2016 19:03 Re: Życie toczy się dalej...

Niech :ok:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25655
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 04, 2016 19:06 Re: Życie toczy się dalej...

Co takiego jest w ogłoszeniach Kulokota, że przyciąga kompletnie nie tych odbiorców?
Jak ktoś sobie jaja robi, to z ogloszenia Kulokota (regularnie, co jakiś czas).
Jak ktoś chce mi wytłumaczyć, że źle czynię wymagając siatek, to z ogłoszenia Kulokota.
A dziś to już pojęcie ludzkie przeszło, stanęło obok i wybuchło wściekłym rechotem...
Cześć,
Piszę w sprawie domu tymczasowego dla kota – niestety mam kota, a nie mam domu i chciałabym zapytać o możliwość wsprcia 
Sytuacja wyglada tak: wzięłam ze stacji benzynowej na leczenie i kastrację kota, który mieszkał tam od kilku tygodni. Miał koci katar i grzybicę. Katar już wyleczony, grzybica została, do tego ma FIV, poza tym zdrowy (przebadany).
Kot przybłąkał się kilka tygodni temu na stację i został. Żywił się do tej pory w restauracjach przy stacji. Nie jest dziki, bardzo lgnie do ludzi, nie płacze za wolnością, ok 12 lat. W tej chwili jest w lecznicy w Warszawie.
W tej chwili przebywa w lecznicy, ale w ciągu kilku dni będę go musiała zabrać, a nie mam co z nim zrobić. Sama nie mogę go wziąć, bo kot ma grzybice i boje się, że zarazi nią mojego psa (wet mowi, że to prawdopodobne). Mogę za to wziąć jakiegoś innego kota na tymczas wymianę, jeśli to by pomogło.
Brałam już pod uwagę wypuszczenie go z powrotem na tej stacji, bo chyba nie było mu tam źle, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Może Wy, jako osoby bardziej w temacie, mi podpowiecie.
Z góry dzieki za pomoc
/=/

:201429

Najgrzeczniej jak umiałam, odpisałam, że leczenie jednego psa z grzybicy to mały pikuś w porównaniu z leczeniem 17 kotów w tym FIV i FeLV :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 04, 2016 19:37 Re: Życie toczy się dalej...

Grzeczna dziewczynka jesteś :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25655
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 04, 2016 19:42 Re: Życie toczy się dalej...

Rzadko :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 04, 2016 20:06 Re: Życie toczy się dalej...

OKI pisze:Trochę nam się obślizgło z różnych przyczyn, doniosę później ;)

Póki co, to szykuje się prawdziwa adopcyjna rewelacja - kilkuletnia półdzika krowiasta kocica z cukrzycą.
Ktoś reflektuje?
Nie pchać się! Starczy kotów dla wszystkich!
A ja naiwna myślałam, że jakąś adopcja się pochwalisz, a tu nowe nabytki..

I małeburewystraszonecoś, co prawdopodobnie też jest kotką i będziemy dzisiaj z Zuzą łapać na sterylkę.
Uprasza się o kciuki na intencję stosownej dzikości u zwierzątka i niebycia matką karmiącą :roll:
Niestety jest duże prawdopodobieństwo, że z tą dzikością będzie na bakier :|


A ja naiwna myślałam że się jakąś adopcja pochwalisz,a tu nowe nabytki...
:ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro maja 04, 2016 20:27 Re: Życie toczy się dalej...

Niczemu nie należy się dziwić...
Ludzie miewają nieskażone wiedzą i wyobraźnią umysły.
A "weźcie i zróbcie" to wszak klasyka gatunku.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Śro maja 04, 2016 22:35 Re: Życie toczy się dalej...

Ręce opadają :?

Małeburewystraszonecoś siedzi w lecznicy i jutro ma sterylkę.
Niestety nie chce być złe i dzikie :?
Szukamy domu już, bo przecież nie wypuszczę jej z powrotem do śmietnika - ona w nim siedziała co najmniej od kilku dni non-stop bojąc się wszystkiego :(
Łącznie z innymi kotami, bo goniły ją od żarcia.
Wczoraj 2 saszetki wciągnęła nosem na poczekaniu :?
Dzisiaj wyszła do klatki jeszcze w trakcie jej rozstawiania.

Foty powinny być w piątek - kicia jest drobniutka, 2,7 kilo - chuda, ale bez dramatu, więc docelowo niewiele więcej.
Mała, kompaktowa, z okrągłym łebkiem i krótkim pyszczkiem - takim trochę brysiowatym, z wielkimi ślepiami.
Ten pysio ma prześliczny <3
Calutka bura, prawie jednolita - praktycznie bez pręg i cętek. Zielona bura ;)
Cudo po prostu.
Trochę boi się obcych, ale jest przemiła i zero agresji, nawet nie mrugnęła przy goleniu brzucha.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie i 657 gości