ser_Kociątko pisze:Tak tak, my też mieszamy różne ale to stopniowo myślę, że dla Maurycego to i tak będzie przeskok ogrooomny
U nas mieszankę stanowią: Purizon kurczak ryba, Feringa kaczka, Granatapet krewetki + dojadą jeszcze resztkę Porty21
I codziennie jest inna puszka na śniadanko, raz w tygodniu mięsko gotowane np serduszka, żołądki i raz w tygodniu po kawałku surowego jak dadzą się akurat namówić...
Czasem jogurt kozi, czasem mleczko bez laktozy, czasem jajeczko gotowane
Urozmaicenie musi być
Co prawda Kluska to najchętniej co dziennie oprócz porannej dawki z puszki/saszetki to by przekąsiła coś gotowanego. Tak najlepiej w porze obiadu
Surowym jej teraz juz nie kusimy, bo stan trzustki by sie tylko pogorszył, a ona i tak woli na ciepło.

