Kafka, już koniec, już więcej nic

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 08, 2005 17:33

no bo wiesz powiedzialam mamie :lol:
i ta sie teraz co dwie godziny pyta co z ta sunia gdzie ja znalazlas jak ona sie czuje :lol: jak bym coś kurcze wiedziala...
mama stwierdzila ze gdyby miala zostac bez domu to mozemy ja tymczasowo przygarnać (co zawsze kończyło sie zostaniem w wypadku psów) tylko ze my wlasnie mamy inne zwierzeta..i nie ma nas w domu w dzień i chodzi o to czy by sie zaklimatyzowala z "dorastajacym" szczeniakiem ktory dopiero w wakacje bedzie mial rok i czeka go kastracja... on jest bardzo żywy i nie wiem czy by suni nie wystraszył...
druga spraw ato brzemienna kotka wiec sunia musiala by yc w miare zdrowa (chodzi o choroby zakaźne i takie ktore kot by mogl od niej podlapać)..
a czy ona dostala te kropelki na pchły??
Obrazek

vikus

 
Posty: 1160
Od: Sob lut 01, 2003 13:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 09, 2005 14:58

Oczywiście, że jest już odpchlona. Będzie zaszczepiona i wykąpana. Byliśmy wczoraj u weta i powiedział, że Kruszynka ma bardzo kiepskie płuca, bardzo zniszczone. No i fatalne zęby- niektóre całkiem połamane, w innych miejscach dwa rzędy, bo jeszcze mleczne zostały. :? Za to Kafka jest coraz bardziej wesoła i chodzi za mną krok w krok :D No i wczoraj zasnęła wtulona w moje ramię na łóżku :lol: Muszę jej szybko znaleźć dom, bo coraz bardziej ją kocham, a naprawdę nie stać mnie na jeszcze jednego zwierzaka. :( No i gdyby została, zabrałaby innym potrzebującym zwierzakom awaryjne miejsce. Kafka jest naprawdę bezproblemowym psiakiem. Dużo śpi, nie trzeba często wychodzić z nią na dwór. A jest naprawdę ogromnie wdzięczna za miłość i kocha całym swpim serduszkiem maleńkim. Komu Kruszynkę?
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 09, 2005 15:54

no a czy młody zwariowany szczeniak by jej nie straszył?? tzn napisalas ze boi sie gwałtownych ruchów a on jest kurcze zawsze i wszedzie.... :?
Obrazek

vikus

 
Posty: 1160
Od: Sob lut 01, 2003 13:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 11, 2005 18:19

ikus, ja mam w domu spanielkę, która też jest bardzo energiczna i skacze suni przez głowę :roll: , więc chyba nie byłoby problemu. Ale Kafki raczej nie można już sterylizować, mogłaby nie przeżyć narkozy. Za to dzisiaj byłyśmy u Ewy, która po zbadaniu Kruszynki powiedziała, że już wcale nie jest z nią źle, i że płuca ma całkiem niezłe :D

Kafka bardzo bardzo szuka swojego nowego domku, najlepiej z ogrodem, bo trochę przeraża ją ruch uliczno-podblokowy :?
Poza tym opieka nad Kafką jest dla mnie naprawdę dużym problemem, bo Kruszynka Kochana dostaje lekarstwa moczopędne i trzeba z nią często wychodzić na dwór, a mnie długo nie ma w domu :( Ustawiamy sobie dyżury (ja, Radek i moi rodzice) ale długo w ten sposób nie damy rady :(

Pomóżcie proszę- Kafka to naprawdę przecudowne stworzenie :1luvu:
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 11, 2005 18:28

ehh..kurcze poki co mamy w domu ogiera dorastajacego :/
juz i tak uczy sie na naszej wysterylizowanej suni ale to akurat nie jest groźne... :/
trzymam kciuki za odpowiedzialny domek dla kaffki...
na dogomanii wkleiłaś??
Obrazek

vikus

 
Posty: 1160
Od: Sob lut 01, 2003 13:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 11, 2005 19:57

Vikus, to Ty jej raczej nie weźmiesz? :(
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 11, 2005 20:03

Kafka to bardzo mała sunia..
Byłam zdziwiona , gdyż na zdjęciach wyglądała na większą.:D
A tu taki liliputek.
Jest miła choć widać ,że wiele w życiu przeszła.

Oto fotki, które udało mi się zrobić na stole:

http://upload.miau.pl/1/9690.jpg
http://upload.miau.pl/1/9691.jpg :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 12, 2005 20:19

http://upload.miau.pl/1/9691.jpg :1luvu:

Kafka wciąż czeka na swój domek! A z każdym dniem jest coraz cudniejsza :D Przypominam, że Kafka lubi koty! Wiem, że gdzieś jest domek dla Kruszynki, więc niech się ujawni! Czekamy i merdamy ogonkami :wink:
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 12, 2005 22:08

kurcze boimy sie co z tym naszym ogierem...:( on ma byc dopiero w wakacje wykastrowany...
a jak nas w domu nie ma w dzien to przeciesh moga sie pokryć :(
Obrazek

vikus

 
Posty: 1160
Od: Sob lut 01, 2003 13:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 12, 2005 22:36

Ja też mam w domu niewykastrowanego psa, wiec ryzyko takie samo :wink:
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 12, 2005 23:32

moi znajomi maja psa i suke w jednym domu. Na czas scisle plodny izoluja psy od siebie. To nie trwa dlugo. Cieczka to chyba 2, 3 tygodnie, ale po wydzielinie mozna poznac, czy suka jes plodna czy nie. Sam poczatek cieczki da sie zauwazyc, wiec mozna policzyc sobie. Nie wiem jednak jak wygladaja cieczki u tak leciwej suni, moga byc inne, mniejsze, malo objawowe... to weta by trzeba zapytac. Na czas cieczki mozesz ja na tydzien zabrac do siebie? To przeciez gora jedna cieczka, jak wasz pies dojrzeje do kastracji:)
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 13, 2005 9:13

ok pomecze mame w tej sprawie wiec... :twisted:
Obrazek

vikus

 
Posty: 1160
Od: Sob lut 01, 2003 13:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 13, 2005 13:39

Ja teraz mam w domu psa i dwie sunie, jak dostaną cieczkę obydwie na raz, to może nie być wesoło. Nie mam też żadnej możłiwości odseparowania psów od siebie, bo mam malutkie mieszkanko. Jako antykoncepcję stosuję majtki :lol: Misiek dostaje bokserki 8O rozpinam guziczki (te na przodzie :wink: ) i wystawiam mu przez dziurę ogon- cudowny widok 8O :lol: :twisted:
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 17, 2005 19:42

saskia napisz prosze jaka opieke potrzebuje sunia??
tzn dokladnie co co dzien trzeba jej robic i jak czesto na jakie zabiego do weta..
to wazne bo rodzice moi zabiegani bardzo :?
Obrazek

vikus

 
Posty: 1160
Od: Sob lut 01, 2003 13:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 18, 2005 18:22

No właśnie ja też miałam dziś z nią do weta jechać i się nie wyrobiłam... :(

Jeśłi chodzi o opiekę, to w tym momencie nie wymaga niczego więcej niż normalnie psy- jeść dostaje dwa razy dziennie, suchego nie je, bo nie ma na to zębów, ale mokrego już jej nie miksuję- normalnie ryż, marchewka i jakieś mięsko. A do weterynarza to myślę, że teraz już tylko kontrolnie- raz na miesiąc, no może na początku co dwa tygodnie.

TYlko ostrzegam- rozpieszczam ją jak mogę :D

No i jeśłi ją chcecie, musicie się szybko decydować, bo z każdym dniem ją bardziej kocham- to taka mądra suńka :1luvu:
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Silverblue i 160 gości