KOCIA CHATKA - odsłona nr 36

[balbina38]

Ale poszalalas z tymi koszyczkami

to chyba dla nas

[balbina38]

Zefir po badaniu krwi.Wynik jutro.
Badanie zrobione przy pomocy "głupiego Jasia" i Gosi .Zefir zamknięty w boksie.Jak wychodziłam to już próbował wstawać i oczywiście się z niego chciał wydostać.
Reszta kociaków OK. Harka wpuściłam na chwilę na trójkę.Nudzi mu się samemu.Pozwiedzał,obwąchał wszystko ,powarczał na inne koty i wrócił,aczkolwiek niechętnie(zwabiony żarciem), na kwarantannę.

Na kiedy umawiać Panią Małgosię -behawiorystkę? Kto ewentualnie byłby przy tej wizycie? Najlepiej chyba Gosia, bo najlepiej zna koty, może jeszcze ktoś?

Elu jutro jak będziemy znały wyniki(mam nadzieję,że będą dobre) możesz umawiać wizytę.Termin to chyba zależy od niej, a my się jakoś dostosujemy. Najlepiej jak najszybiciej,ale to już chyba po "majówce".Może Gosia się wypowie.
Ja też chętnie uczestniczyłabym przy tej wizycie.

[CatAngel]

Ale poszalalas z tymi koszyczkami

to chyba dla nas

No jakby tak sie w kulkę zwinąć to wejdziemy spokojnie

Yyy ucielam z dwóch koszyczkow uchwyty i jeden zmieścił sie spokojnie na regał na zdrową, drugi do boksu na dol, ale bok zamknac sie nie da. W sumie on i tak zawsze otwarty jest.

Beatko ściągnąłam tej kotce kaftanik, bo jej wyszedł z lapek i strasznie ja zgniatal na brzuchu. Ale niczym sie nie interesowala. Jutro zobacze jak sie ma.

Czarna zezulka jutro rano idzie na wolność


Jutro będzie robiona woliera oraz nowe siatki w boksach.
Oraz tablica korkowa.

Co z półka na ktorej jest wieża?

[balbina38]

a jak Zefir?

[Iwona11]

Ale poszalalas z tymi koszyczkami

to chyba dla nas

To może będą akurat dobre dla tych tygrysów albo lwów, które połapiemy naszymi wypasionymi podbierakami

[terenia1]

Ale poszalalas z tymi koszyczkami

No wiem powinnam się pałą pobić po łbie tak sobie wymierzyłam krawieckim centymetrem i mi się wydawało że będzie ok jutro dowiozę następne 5 koszyków, i jeszcze mam wór w domu pościeli, ręczników i koców, ale to już dowiozę następnym razem - tego nigdy nie jest za dużo - porozkładam w odpowiednie miejsca.
I przypominam tak tylko - korzystajmy w pierwszej kolejności z pościeli i itp rzeczy które są w szafie na kwarantannie potem wyrzucamy je do śmieci nie do kosza na pranie.
Dziewczyny jak ta nowa kotka po sterylce?

[terenia1]

Ale poszalalas z tymi koszyczkami

to chyba dla nas

To może będą akurat dobre dla tych tygrysów albo lwów, które połapiemy naszymi wypasionymi podbierakami

No tak Iwonka mamy wypasione koszyki i wypasione podbieraki, ale brak tygrysów

[terenia1]

Jutro będzie robiona woliera oraz nowe siatki w boksach.
Oraz tablica korkowa.

Co z półka na ktorej jest wieża?

Oj to super, Gosiu mówisz o tej półce na trójce co była wieża czy o półce z wieżą na kwarantannie bo chyba bardziej na kwarantannie jest potrzebna tablica korkowa.
I tak się zastanawiam czy ten metalowy regał który stoi na trójce jest nam potrzebny może wywieziemy go na złom

[CatAngel]

Oczywiscie na kw bo myślalysmy z Beatka o tym aby tablice dać tam gdzie jest ta polka wlasnie z ta wierzą.

Beatko Zefirek dobrze wrócił do siebie.
Kotka po sterylce też dobrze je, pije, sika, kupka jest.

[Michcia (Karola)]

Jutro będzie robiona woliera oraz nowe siatki w boksach.
Oraz tablica korkowa.

Co z półka na ktorej jest wieża?

Oj to super, Gosiu mówisz o tej półce na trójce co była wieża czy o półce z wieżą na kwarantannie bo chyba bardziej na kwarantannie jest potrzebna tablica korkowa.
I tak się zastanawiam czy ten metalowy regał który stoi na trójce jest nam potrzebny może wywieziemy go na złom

który regał?
ten całkiem z prawej czy ten oklejony gumolitem?
Tego z gumolitem szkoda wywozić, bo niedawno Adam go oklejał żeby siki nie wsiąkały w sklejkę...

[CatAngel]

Ten ciemny . Nie ten oklejany:) ten zostaje.
Karola czy wy dalibyscie rade w wolnej chwilo jak już woliera bedzie ogarnac i zamontować w niej jakieś półki dla kotow.

[Michcia (Karola)]

jasne - mysle ze da się zrobić o ile już Adama ręka będzie na tyle sprawna

[CatAngel]

Super
Sprawa regału załatwiona.

[CatAngel]

Cisza i spokoj w chatce. No prawie bo wierca, tną itp
Jedzonka suchego tego co Didi je zostalo juz tylko na jutro, no chyba ze koty nie będą jesc
I jedna sytuacja z Didi.
Didi miala dzisiaj nawrot,, reumatyzmu,, prosze nie otwierac na dlugo okien na zdrowej. Tylko przewierzyc i zamykac.
Najpierw zaczęła miauczec tak jak to ona zawsze robi i gada do człowieka, no ale to pomiaukiwanie za dlugo trwało i nagle (siedziala przy misce z woda na parapecie) prawa lapka przednia zdretwiala cała, potem tylna prawa i Didi sie przewróciła i wstac nie mogla mimo ze bardzo próbowała strasznie to wyglądało. Glaskalam ją żeby sie wyluzowala i uspokoiła. Myślę ze po jakis 2-3min tyle moglo minąć Didi wstala i jeszcze troche sie chwiejac wskoczyla na hamak. Oczywiście obserwowalam ją jeszcze jakieś 20min, gdyby coś złego miało sie dziać. W tym czasie spokojnie usnela sobie. Ale widac ze te minuty ja wyczerpaly.
Ona ma swój wiek juz. Wiec dobrze ja przegadać.

Takze jezeli taka sytuacja sie powtorzy a wcześniej nikt nie widział jak ona wyglada jak ją to dopada. Nie wpadać w panikę tylko spokojnie do niej mówić.

Rozmawiałam z Marlenka i podjęlysmy decyzje ze w weekend tylko nie ten no nas akurat nie ma. Didi pojedzie do Tych na badania. Zostanie tam na weekend zebysmy mogli na 100%wiedziec ze to reumatyzm a nie cos powazniejszego. Chyba ze ktos dalby rade wcześniej ja zabrac i zeby zostala tam na kilka dni, to bylo by super.
Zgadzacie się

[Tajron]

Gosiu po co się pytasz jak już podjełyscie decyzję .No chyba że tylko dla zasady .Pewnie to jasne że jeśli to coś pomoże Diduli to ją zabierzcie. Szkoda jej, robi się coraz cieplej i okna będziemy otwierać...