Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

[smil]

mocno

[zuza]

Poki co nosek porcelanowy, lezy i nawet sie przy miskach nie melduje. Kupie dzis tunczyka w puszce, moze ja zacheci...

[ariel]

Biedna Molly i biedna Ty.

[jozefina1970]

Ja tez trzymam!

[morelowa]

Trzymaj się maluchu!

[zuza]

W domu mi sie internet zepsul. Jak bez reki.

Molly chyba troche lepiej. Tunczyka pojadla, wczoraj wieczorem kupilam rybke i ugotowalam. Da sie zjesc Poza tym siedzi w transporterku i obserwuje. Wieczorm nie przyszla sie miziac (ale Biala tez nie przyszla, bo spala).
Dzis rano za to polezala i moglam ja podrapac i poglaskac i poprzytulac. Jadla w kuchni rybke.
Nosek mi sie wydaje bardziej rozowy, ale boje sie, ze to moje chciejstwo. Antybiotyk podaje codziennie do pysia i udaje sie
Jutro kontrola, rozwazymy podanie epo.

[smil]

zuza, trzymam nieustająco
szkoda, że tylko tyle mogę zrobić.

[zuza]

Kciuki przygarniamy radosnie
Ciesze sie, ze nie jest gorzej.
Kot, ktory je, wydala i sie myje nie jest bardzo chorym kotem

[Gretta]

[morelowa]

Moje uważają, że rybka nie jest bardzo dobra.
Ew. wędzona - trochę i tylko od razy po przyniesieniu ze sklepu. Ale wędzona jest bardzo niezdrowa, więc to wyjątkowe przypadki.
Kupiłam za to olej z konopi dla psów/kotów. Pachnie rośliną, nie rybą, bo z łososia nie chciały ani kropelki! Jednak pachnie bardziej niż np. z pestek winogron czy ryżowy, który w ogóle nie ma zapachu, a które to oleje dodane do mięska , Morela bardzo lubi. A tego konopnego nie lubi..!
Więc dostaje łyżeczką do pysia - bo ona sobie pozwoli jakoś, a potem przysmaczki.
A Migdał o dziwo, toleruje - oczywiście na spodeczek kapka oleju, a na to miamorowy przysmaczek sosikowy. Wylizuje i mam z głowy użeranie się z kotkiem

[zuza]

Molly by pewnie saszetke chetnie spozyla, ale ma uczulenie na zboza, wiec zadnych dobroci co starsze kotry jedza nie moze A ostatnio jej jedzonko dozwolone nie jest fajne... Stad pomysl rybki. Rybka jest mintaj. Mieszam z mieskiem mielonym, ktorym gardzi. Wazne, zeby jadla bidula...

Moja mama kupilam wnuczkom tunel, ale poki co nie ma sily sie bawic, a duze maja go w nosie niestety.

[smil]

zuza, a ten convalescence w proszku, mleczny - mogłaby?
Moje za to wszystko by oddały.
Balbinokowi za bardzo nie wolno (za tłuste), ale jak ma jakiś kryzys, to pani dr pozwala dać odrobinę rozcieńczonego. I B. z reguły załapuje wtedy z jedzeniem w ogóle.

[lilianaj]

Trzymaj się Moli.

[Bryska4]

Zdrowiej, Molutku

[zuza]

zuza, a ten convalescence w proszku, mleczny - mogłaby?
Moje za to wszystko by oddały.
Balbinokowi za bardzo nie wolno (za tłuste), ale jak ma jakiś kryzys, to pani dr pozwala dać odrobinę rozcieńczonego. I B. z reguły załapuje wtedy z jedzeniem w ogóle.

nie mam pojecia, spytam albo sprawdze sklad...