Lilikowo Bostonowo

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 25, 2016 17:54 Re: Lilikowo Bostonowo

Mam nadzieje, że te będą zdrowe :) tak, szybki przegląd i przy okazji pogadam z wetem

amehtana

 
Posty: 41
Od: Nie lis 30, 2014 21:29

Post » Pon sty 25, 2016 18:04 Re: Lilikowo Bostonowo

cudne kociaki!:D

czy hodowca pokazywal Ci tez badania kociakow i rodzicow?

kociamama321

Avatar użytkownika
 
Posty: 262
Od: Nie cze 21, 2015 16:13

Post » Wto sty 26, 2016 12:36 Re: Lilikowo Bostonowo

Tak, widziałam badania.

amehtana

 
Posty: 41
Od: Nie lis 30, 2014 21:29

Post » Wto sty 26, 2016 13:10 Re: Lilikowo Bostonowo

Przegląd juz był? Maluszki na pewno sa zdrowe :D
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Wto sty 26, 2016 20:18 Re: Lilikowo Bostonowo

Był, mała troszkę kicha, ale to prawdopodobnie wina zmiany żwirku, za bardzo się pyli. Mały darł się jakby był obdzierany ze skóry. Ogólnie wszystko w normie. :)

amehtana

 
Posty: 41
Od: Nie lis 30, 2014 21:29

Post » Pon lut 08, 2016 21:09 Re: Lilikowo Bostonowo

Obrazek

Boston powoli daje się brać na ręce bez większego płaczu i miauczenia :lol:
Na chwile obecną 2 kg żywej wagi, a wygląda jakby nie jadł 8O

amehtana

 
Posty: 41
Od: Nie lis 30, 2014 21:29

Post » Nie mar 06, 2016 11:07 Re: Lilikowo Bostonowo

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mały update - dzieci rosną jak na drożdżach, zwłaszcza jedno - Lily, która wyglądem powoli przypomina kulę :ryk:

amehtana

 
Posty: 41
Od: Nie lis 30, 2014 21:29

Post » Nie mar 06, 2016 11:31 Re: Lilikowo Bostonowo

Niech rosną, będziesz miała kupe futra do przytulania :D
A ten lisek to Boston?
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Nie mar 06, 2016 12:21 Re: Lilikowo Bostonowo

Lisek - Boston ;) przytulanka

amehtana

 
Posty: 41
Od: Nie lis 30, 2014 21:29

Post » Nie mar 06, 2016 12:26 Re: Lilikowo Bostonowo

Jakie śliczności :1luvu: ,
pozwolisz ,że nacieszę oczy :D :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon mar 07, 2016 13:46 Re: Lilikowo Bostonowo

iwona66 pisze:Jakie śliczności :1luvu: ,
pozwolisz ,że nacieszę oczy :D :ok:


ciesz, ciesz - jest czym :D

amehtana

 
Posty: 41
Od: Nie lis 30, 2014 21:29

Post » Pon kwi 25, 2016 9:19 Re: Lilikowo Bostonowo

Nasze dwa potworki spokojnie sobie rosną. Lily jakiś czas temu została zabrana do weterynarza bo okrutnie utyła. Bawi się dziewczyna, biega po domu z bratem, ale cóż... żarła niemiłosiernie. Skończyła dzikie harce z Bostonem i sru do michy. Gryzła kabel, podnosi człowiek głos bo szkoda, żeby zwierze prąd kopnął i znów kierunek żarcie. Niby może - bo mały kot, bo tamto czy siamto. Jak się okazało jednak nie do końca. Kot na diecie to nic fajnego. Miska spowalniająca jedzenie jest fuj (choć powoli się do niej przekonuje). Mały z kolei ma tylko wiszącą skórę na brzuszku, ale chuchro z niego niesamowite. Lily kocha naszego weterynarza, a zwłaszcza jego wagę, choć miłość przedmiotu do naszego kota jest raczej nieodwzajemniona. :) Każde z moich zwierząt bało się i nie lubiło weterynarza, a Lily wręcz biegła do jego rąk, żeby tylko ją pogłaskał. Czas pokazać nasze koteły. :D

Boston: trochę sierotka, lekko nieufny, daje się pogłaskać obcym, obraża się, gdy nie udostępni się mu kawałka poduszki

Obrazek

Lily vel Gruba: odważna za dwóje, każda ręka nadaje się do głaskania, kocha wszystkich

Obrazek

amehtana

 
Posty: 41
Od: Nie lis 30, 2014 21:29

Post » Pon kwi 25, 2016 18:31 Re: Lilikowo Bostonowo

Ty masz kopie moich kotów. Boston z opisu to taka moja księżniczka, a Lili... z pominięciem miłości do weta ;) To wypisz -wymaluj Kurzyk :lol:

Śliczne towarzystwo.

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Pon kwi 25, 2016 21:10 Re: Lilikowo Bostonowo

Pięknotki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
https://www.facebook.com/kociazgraja/

meridenn

Avatar użytkownika
 
Posty: 127
Od: Pon paź 19, 2015 11:24
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon maja 23, 2016 20:25 Re: Lilikowo Bostonowo

W skrócie co u nas słychać - koty rosną, tłuką się i pochłaniają ogromne ilości jedzenia. Każdy człowiek nadaje się do tego, aby go wykorzystać - masz dwie ręce i najlepiej stopę? Przechlapane, musisz głaskać. Jak jesz to trzeba wysoko trzymać łapki - po chwili możesz nie mieć jedzenia. :ryk:

Uczą się wydawać nowe dźwięki, póki co znamy już gruchanie, piszczenie, wycie jak pies, miauczenie z traktorem i coś bliżej nieokreślonego. Plus dodatkowe dźwięki jak chwilowo się nie lubią.

Żyć bez siebie nie mogą, płaczą za sobą i szukają wzajemnie. Piją często z jednej miski w tym samym momencie i nawzajem wyżerają sobie jedzenie.

Pierwsze zdjęcie - Boston oglądający telewizję.
Obrazek

Drugie - po wielkiej bitwie wciąż razem :)
Obrazek

amehtana

 
Posty: 41
Od: Nie lis 30, 2014 21:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 25 gości