Sabinki, Molly i zuza - Molly odeszla :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto kwi 05, 2016 6:05 Re: Sabinki, Molly i zuza - za zblizenia :)

To ja sbie też tu będę czytać :-)
Fifi i Łatek: nasz wątek
Obrazek

gapiszonek

 
Posty: 130
Od: Nie lut 21, 2016 6:23

Post » Czw kwi 21, 2016 9:11 Re: Sabinki, Molly i zuza - za zblizenia :)

Molly jakas taka nie bardzo jest. Zdecydowalam isc z nia dzis do lekarki, bo kolejna szanse mialabym dopiero w poniedzialek... Niestety nie zabralam mlodej jedzenia, ale trudno.
Za duzo lezy na polce, za malo sie rusza, za malo energiczna jest, w ogole sie nie bawi, no cos jest nie tak...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88603
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw kwi 21, 2016 10:36 Re: Sabinki, Molly i zuza - za zblizenia :)

Oj.
Molutek, no co Ty?
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 21, 2016 11:01 Re: Sabinki, Molly i zuza - za zblizenia :)

zuza pisze:Molly jakas taka nie bardzo jest. Zdecydowalam isc z nia dzis do lekarki, bo kolejna szanse mialabym dopiero w poniedzialek... Niestety nie zabralam mlodej jedzenia, ale trudno.
Za duzo lezy na polce, za malo sie rusza, za malo energiczna jest, w ogole sie nie bawi, no cos jest nie tak...

No to kciule.
Swoja droga, kiedys rozmawialam z wetem i byl zachwycony wlascicielami zwierzat, ktorzy potrafia przyjsc ze zwierzem, bo "no niby nic, ale ja widze, ze cos jest nie tak". Bo to znaczy, ze dobrze to zwierze zna. Ja tez wystarczy, ze moim popatrze na pyszczki i juz widze, ze kot sie zle czuje.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Czw kwi 21, 2016 11:11 Re: Sabinki, Molly i zuza - za zblizenia :)

No je, wydala i sie mizia dwa razy dziennie - choc to ostatnie po zachecie, a nie sama z siebie. Ale jednak przywyklam do tego, ze zaczepia Biala do zabawy, ze kombinuje co by tu popacac, ze ogolnie jest ruchliwa. Tymczasem teraz potrafi spedzic kilka godzin w jednym miejscu...
Moze po prostu przestala byc kociaczkiem (ma prawo, pewnie ma kolo 4-5 lat), no ale zaniepokoilam sie.


Moje panie doktor tez nie lekcewaza stwierdzenia: przyszlam, bo kot sie nie przywital (a wital sie 11 lat codziennie) albo "bo jakis inny". Zwykle to cos znaczy, oby nic takiego.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88603
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw kwi 21, 2016 12:37 Re: Sabinki, Molly i zuza - za zblizenia :)

Zuza, kciuki za Molly.

Moja wetka też się nie śmieje, kiedy przychodze i mówię, że jeszcze nic specjalnego nie widać, ale kot mi się nie podoba.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw kwi 21, 2016 15:27 Re: Sabinki, Molly i zuza - za zblizenia :)

Kciuki :ok:
i poprosimy za Migdała..bo nie wygląda..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26386
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 21, 2016 15:30 Re: Sabinki, Molly i zuza - za zblizenia :)

Za Migdala oczywiscie!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88603
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw kwi 21, 2016 16:44 Re: Sabinki, Molly i zuza - za zblizenia :)

Za kocie zdrówko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw kwi 21, 2016 17:41 Re: Sabinki, Molly i zuza - za zblizenia :)

Oby to była jedynie chwilowa melancholia, a nie choróbsko :ok:

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Czw kwi 21, 2016 17:53 Re: Sabinki, Molly i zuza - za zblizenia :)

I co z panienka?
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33331
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw kwi 21, 2016 19:16 Re: Sabinki, Molly i zuza - za zblizenia :)

Wlasnie wrocilam od weta. Molly ma kiepskie wyniki czerwonych krwinek, dostala zelazo, witamine b, krew pojechala do labu na reczny rozmaz (tu bylo tylko automatycznie). Jutro mamy usg, zeby zobaczyc jak sledziona i reszta srodka kota. I po tych dwoch badaniach bedzie decyzja co dalej.
Oby to nie byl ostry rzut bialaczki. Oby w srodku bylo wszystko ok.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88603
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw kwi 21, 2016 19:25 Re: Sabinki, Molly i zuza - za zblizenia :)

Oby :ok:
To czekamy na jutro.
I jak ja nie lubię jak trzeba kota wozić dzień po dniu.. Kot też nie lubi :(
Chyba, że lubi?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26386
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 21, 2016 19:28 Re: Sabinki, Molly i zuza - za zblizenia :)

alez skad...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88603
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw kwi 21, 2016 19:30 Re: Sabinki, Molly i zuza - za zblizenia :)

Trzeba czekac...
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33331
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paulusek i 13 gości