Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 19, 2016 21:15 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

jolabuk5 pisze:potrafią zahaczyć pazurem, ale to niechcący w zabawie. tyle że boi tak samo :twisted:

wcale nie. Kot, jak chce walnąć, robi to z mocą. A w zabawie bez :wink:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro kwi 20, 2016 12:52 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Jak pazur ostry to moc wcale nie musi być duża, starczy ze zahaczy i skórę i pociągnie. :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69564
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 20, 2016 17:58 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Oj pazur był ostry, był. Mimo ze lekko draśnięte mini opatrunek okazał się konieczny.

A dzisiaj Kasia dwa kroki w przód.
Nie ucieka, tylko majestatycznie się przemieszcza - albo metr ode mnie albo chowa pod komodę łebek i przednie łapki, wypinając gruby zadek na zewnątrz.
Zagląda do kuchni kiedy coś tam robię i patrzy jakby chciała powiedzieć : - Tutaj jestem Ruda, co robisz dla mnie dobrego ?
Apetyt kociczce dopisuje, ze zwierzakami pełna zgoda - no dobra, Chaberek - ale on nawet psa trzyma w szachu.
Całkowicie zaanektowała fotel komputerowy w swoim pokoju i gruby skoroszyt z dokumentami - o, to jest najlepsza poduszka !
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 20, 2016 19:11 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

praktycznie i systematycznie oswaja sobie nową rzeczywistość
i ustawia Służbę :mrgreen:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro kwi 20, 2016 20:40 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Służba nie tylko ustawiona i pracowicie wykonująca swoje obowiązki względem panstwa ale kochająca te futrzane potfory.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 22, 2016 21:19 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Dobrze słyszeć, że są "dwa kroki do przodu", nawet jeśli zaraz będą trzy do tył. W końcu czasem trzeba nawet paru lat, żeby kot zaufał. Dorcia na swoje zaprzyjaźnienie z Kasią też czekała kilka lat!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69564
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 23, 2016 18:28 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Kasiula kolejny kroczek do przodu :)
A mogło być różnie...

Coraz częściej siada na progu kuchni, nie wieje na mój widok niczym huragan, pozwala bliziutko podejść do siebie - wtedy siadam na podłodze na przeciw kociczki i patrzę.
Kasia też patrzy i w oczach ma dwa znaki zapytania : Ruda nie zrobisz mi krzywdy ? Mogę się przestać bać?

Dzisiaj przygotowuję zwierzom jedzenie.
Wszystkie koty - Kasia również - siedzą pod drzwiami i czekają.
No i się doczekały...
Otwieram drzwi, coś spada z hukiem na koty.
Ogólna kotłowanina. Koty z ogonami jak szczotki gnają do pokoju.
Pod drzwiami leży, uprzednio powieszona na klamce, torba z suchym pieczywem. Zapomniałam :oops:
W końcu kociaste dały się przebłagać i przyszły do miseczek.
Bałam się, że Kasia znów dwa kroki w tył, ale nie.
Spokojnie zjadła i usadowiła się w przejściu.
A teraz leży na moim fotelu, na moim swetrze i trawi.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 23, 2016 21:42 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Oj tak, takie niespodziewane "atrakcje" potrafią koty bardzo wystraszyć, szczególnie te, które dopiero się oswajają. Na szczęście wszystko się dobrze skończyło, a Kasiunia pokazała, że czuje się bezpiecznie :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69564
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 24, 2016 13:14 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Ba, i to jak bezpiecznie !
Okupuje komodę, biurko gdzie leżą Bardzo Ważne Dokumenty - ale jak dobrze się na nich śpi :mrgreen:
Kiedy spotykamy się nosem w nos, obie zamieramy w bezruchu i ja powolutku przechodzę obok. Kasia nie ucieka.
Ale na uff, to chyba jeszcze za wcześnie.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 24, 2016 14:22 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

śpi 'na wierzchu' tzn. na biurku/komodzie
uważam, że już jest uff

:D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie kwi 24, 2016 23:00 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Blekitny.Irys pisze:Ba, i to jak bezpiecznie !
Okupuje komodę, biurko gdzie leżą Bardzo Ważne Dokumenty - ale jak dobrze się na nich śpi :mrgreen:
Kiedy spotykamy się nosem w nos, obie zamieramy w bezruchu i ja powolutku przechodzę obok. Kasia nie ucieka.
Ale na uff, to chyba jeszcze za wcześnie.

Dla nas może jeszcze za wcześnie, ale Kasia już chyba sobie "uffnęła" i po prostu uznała, że nie musi się bać :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69564
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 26, 2016 11:52 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Kasia zaczęła zapominać, ze ma się mnie bać.
Do jedzenia wychodzi z podniesionym ogonem, zaczęła do mnie gadać - a raczej poskrzekiwać.
Dżwięki jakie wydaje są niesamowite - ochrypły skrzekot - coś jak skrzyżowanie ,excuse moi, starej burdelmamy z Marleną Dietrich.
Po czym przypomina sobie : Ruda, przecież ja się ciebie boję i niespiesznie odchodzi.
W nocy śpi na fotelu i ani myśli gdzieś chować się kiedy słyszy moje kroki.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2016 13:44 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Wspaniałe wieści! :D :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69564
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2016 14:41 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Blekitny.Irys pisze:Kasia zaczęła zapominać, ze ma się mnie bać.
Do jedzenia wychodzi z podniesionym ogonem, zaczęła do mnie gadać - a raczej poskrzekiwać.
Dżwięki jakie wydaje są niesamowite - ochrypły skrzekot - coś jak skrzyżowanie ,excuse moi, starej burdelmamy z Marleną Dietrich.
Po czym przypomina sobie : Ruda, przecież ja się ciebie boję i niespiesznie odchodzi.
W nocy śpi na fotelu i ani myśli gdzieś chować się kiedy słyszy moje kroki.



:ok: :ok: :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw kwi 28, 2016 8:47 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Blekitny.Irys pisze:Kasia zaczęła zapominać, ze ma się mnie bać.
Do jedzenia wychodzi z podniesionym ogonem, zaczęła do mnie gadać - a raczej poskrzekiwać.
Dżwięki jakie wydaje są niesamowite - ochrypły skrzekot - coś jak skrzyżowanie ,excuse moi, starej burdelmamy z Marleną Dietrich.
Po czym przypomina sobie : Ruda, przecież ja się ciebie boję i niespiesznie odchodzi.
W nocy śpi na fotelu i ani myśli gdzieś chować się kiedy słyszy moje kroki.

Z moich doświadczeń - to jest pierwszy etap opanowania strachu przed nowym dużym - kot okazuje tyle zaufania (wynikającego z doświadczenia) przechodzącemu obok Dużemu, że nie ucieka. Patrzy tylko podejrzliwie, czy duży zachowa się poprawnie, czyli - nie wykona najmniejszego gestu, wskazującego na chęć dotknięcia, pogłaskania. W pewnym momencie przestaje nawet potrzeć podejrzliwie, bo wie, że jest bezpieczny. Oczywiście, do pozwolenia na pogłaskanie jeszcze daleko, ale pierwszy krok na drodze zaufania został zrobiony!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69564
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot] i 418 gości