Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

My dziś się ruszyliśmy...

Pozdrawiamy

Gdzie jedziecie?
Piękna macie pogode!
U nas deszcz pada

Ja pol dnia juz przespałam z książka :twisted:

Mamy wypad do Ustronia
Byliśmy na czantori i w schronisku po czeskiej stronie. Teraz obiadek i powrót do kotów:)

Hej my wczoraj wrocilismy kolo 18 do domciu

Dzien udany

CHyba bylo mi to potrzebne

Dzis zapowiada sie leniwa Niedziela, moze odwiedzi nas opiekunka Coco i Nici

Rosol sie gotuje

Wlasciwie 2 tura gotowania

DO tego domowy makaron i ... mysle nd domowymi jakimis zdrowymi ciasteczkami

O jak fajnie, znajome szlaki

Super taki wypad robi na koniec ciężkiego tygodnia

O super! Daj znac jak po spotkaniu ! :201461

Cos wiadomo z ta kotka? :201461

Ja czekam aż bedzie ciepło wtedy tez bedziemy jezdzic sobie w rożne miejsca :201461

takie dni sa potrzebne :mrgreen:

Rozumiem, że wyprawa się udała i wróciliście do domu zadowoleni i pełni wrażeń.

Rosół - obowiązkowy w niedzielę :mrgreen:

U nas też.

Super wycieczka! Na super pomysł wpadliście. I jak patrzę to nie mieliście wcale daleko. Dobrze wykorzystany weekend :ok:

Hej dziewczyny

Moli z kotka nic

Mialam dzis mega niespodziewanych gosci i wszystko sie rozeszlo. Bedzie pewnie kolejne pojescie ... bede czuwac.

Wyprawa dobrze nam zrobila. Tak naprawde ... 1,5h jazdy samochodem i jestesmy w gorach. Pogoda sie popsula jak wsiadalismy do samochodu....
Moj m. nigdy nie jechal gorska kolejka linowa - krzeselkowa. A ja partyzantka... z lekiem wysokosci mowie nie ma bolu - jade i to byl moj pomysl...

Chce M. zas wyciagnac ale tym razem nie wjechac ale wejsc na ta czantorie... choc tu 30 min podejscia na szczyt z kolejki i ... zadyszka... ale popracuje nad kondycja i bedzie ok

Hej

A ja zaś wolę wchodzić - większa satysfakcja. Ale że często nie zdążę przyjechać o odpowiedniej porze to kolejka jest ratunkiem, żeby dostać się na szczyt i jeszcze coś przejść

Fajnie mieć tak blisko, my też mamy

W zeszłym roku pokochałam Beskid

Takie wypady są bardzo potrzebne

Cieszę się, ze macie tak blisko góry i możecie po nich częściej chodzić.
Ja też uwielbiam góry, ale mam daleko...
A w domciu, przy dzieciach i pracy - łańcuszek krótki. I nieczęsto mi jest dane chodzić po górach.
Dobrze, że przynajmniej Wam się ta sztuka udaje. :ok:

Moj M. zawsze wolal morze... i woli do tej pory smazyc futro na plazy

W ciagu 7 lat chodzenia bylismy raz na weekend w Wisle, Ustroniu i Miedzybrodziu Zywieckim. Koniec. Jako dziecko byl okres ze co roku jezdzilam z rodzicami nad jezioro Zywieckie.. Mam dobre wspomnienia z tego okresu...

Przy nim polubilam plaze i morze... ale gory traktuje ambicjonalnie bo z moja kondycja kazdy szczyt nawet minmalny to duza satysfakcja

Brak cwiczen na WF i zycie pod kloszem robia swoje...

Ale moze wroce do biegania... moze

Też lubię żeglować na Warmii. Tam są przecudne, czyste jeziora, z minimalną ilością turystów.

Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Kto przegląda forum