
Podaje teraz Miamora, zawartosc procentowa bialka niewiele wieksza, 8%, a wszystko bialko zwierzece, wysokowartosciowe, bez dodatkow roslinnych. Nie widze przewagi Renala z 7% bialkiem ani tym bardziej Hillsa z 8%, za to smierdzacego tak, ze nie dziwie sie mojemu kotu, ze nie tyka.
Fosfor tez bez przesady, Lunek nie mial i nie ma hyperfosfatemi, wiec co ja go bede katowac czyms takim?
Ponadto dostaje tauryne do jedzonka, jakies leki homeopatyczne, mniejsze kroplowki ale co 2 dzien... I czekamy do wynikow krwi we wtorek, zrobimy raz jeszcze pth i wapn skontrolujemy.
Martwi mnie tylko, ze Lunio wyglada bardzo kiepsko od kilku dni, ma odstajaca siersc, zmierzwiona, jakby tlusta i w strakach...Nie widze objawow mocznicy ale jesli nie jest znaczna to moge nie widziec. A moze to na wiosne mu sie robi? Linieje tez bardziej.
Nie zamierzamysie poddawac w zadnym razie- mamy raczej nadzieje, ze lekarze w koncu zdiagnozuja go sensownie i zaczniemy leczenie.
Dziekujemy za wsparcie