

nieustajace kciuki za Was wszystkich

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
FElunia pisze:Byłam z Bohunkiem u okulisty. Na szczęście nie ma tragedii, nie ma stanu zapalnego w oczkach, nie wymaga natychmiastowej operacji. Sączenie się wynika z tego, że powieki ma nieco wywinięte do środka i sierść podrażnia. Na razie musimy go wyleczyć z kociego kataru i wtedy zapewne będzie operacja oczyszczenia oczodołów i zaszycia ich. Nie jest to niby konieczne, ale myślę, że choćby ze względów higienicznych tak będzie lepiej, niż bez przerwy czyścić, przemywać i drżeć przed infekcją.
Na razie więc leczymy chłopaczka. A i przy operacji od razu byłby wykastrowany. Dostał zastrzyki zamiast Tolfiny w tabletce. Niestety nadal ma brać w tabletkach Clavaseptin- p. doktor powiedziała, że to bardzo dobry lek i powinien mu pomóc, a w zastrzyku nie jest tak dobry. No to będziemy się dalej męczyć z tabletkami (podawanie mu tabletek to tragedia).
Dzielnie zniósł wizytę u lekarza. Apetyt mu dopisuje, no i kuwetkowo nie ma problemów. Wieczorem zasypia TŻetowi na kolanach. W nocy chodzi po pokoju w kółko jak więzień po spacerniaku.
Kciuki nadal potrzebne!
A jeszcze muszę napisać, że pani doktor z dąbrowskiego gabinetu - Dagmara Milanowska (weterynarz okulistka) - jest bardzo sympatyczna. Opowiedziałam jej historię Bohunka oraz o działalności Ja Pacze Sercem. Obiecała rzucić okiem na FB. Pani Doktor policzyła tylko za wizytę i zastrzyki, i to tak "z sercem", USG oczek wykonała bezpłatnie i jeszcze chłopak dostał próbki karmyByłam wzruszona.
FElunia pisze:Bohun dzisiaj zapozował specjalnie dla Cioci Kocki
inne Ciocie też chętnie go obejrzą![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
A Sevenek dzisiaj postanowił zdobyć nowe terytorium i wskoczył do szafki w łazience:
Śmiałam się, że mógł wskoczyć półkę wyżej, tam przynajmniej są męskie kosmetyki
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 150 gości