Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 07, 2016 8:11 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Przycupnę tu 8)
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw kwi 07, 2016 8:44 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Emee pisze:
Tosiny pysiolek (ależ bym wycałowała to pysio czasem, norrrrrrrrmalnie .... ach....)
Obrazek
P.S. Enio daje się całować w usta :oops: Trzeba trochę uważać, żeby za bardzo się nie wkurzył, ale jak ma się wyczucie, to da się radę :D

Nie dziwię Ci się, że byś wycałowała, bo sama jak patrzę na to zdjęcie mam na to ochotę :D

Kuwety szkoda... czasem to ja nie mam mocy do ludzi...
Zgadzam się z Einsteinem w tej kwestii
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej."
W świecie nic mnie nie jest w stanie zaskoczyć, głupota zawsze zadziwia..

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw kwi 07, 2016 8:57 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Dorota pisze:Przycupnę tu

Miło mi :) Rozgość się :D



Aia pisze:Nie dziwię Ci się, że byś wycałowała, bo sama jak patrzę na to zdjęcie mam na to ochotę

No, a ona nie da się dotknąć, moje serce krwawi! :placz:



Aia pisze:W świecie nic mnie nie jest w stanie zaskoczyć, głupota zawsze zadziwia..

O, to tak jak mnie. Każdą ludzką wadę, słabość jestem w stanie wybaczyć albo co najmniej tolerować.
Ale głupoty, braku myślenia NIGDY.
Cóż.
Zwalam to na karb roztargnienia, dużej ilości zamówień, małej ilości ludzi do pracy...
Ale ja zawsze innych tłumaczę i mój M zawsze na mnie krzyczy ;)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw kwi 07, 2016 9:04 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Cierpliwości :mrgreen: Przyjdzie czas i na baranki, i na mizianki i w końcu na całusy :wink:

Ale ja to się czasem zastanawiam JAK, JAKIM sposobem można wpaść na niektóre rzeczy. No przecież tu, jak pakujesz, to chyba logicznym i oczywistym jest wpierw zapakowanie kuwety, potem włożenie do niej suchej karmy, na koniec położenie na tym puch. Przynajmniej powinno być :| Jak można było wpaść na to by zrobić od zadu strony :roll:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw kwi 07, 2016 9:13 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Ewentualnie sucha z mokrą upchane obok siebie, a na to kuweta, w której już pusto. Na wierzch te takie woreczki z powietrzem. Woreczki były tak czy inaczej, ale jak widać, chyba tylko symbolicznie, bo roli swej nie spełniły ;) Ogólnie też ten karton był zbyt wielki i wszystko latało w środku.
No nic, czekam na odpowiedź :roll:

Baranki - moja ulubiona czułość, jaką kot okazuje człowiekowi <3 (już sama nazwa powala mnie na kolana)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw kwi 07, 2016 9:23 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Dokładnie. Dlatego też nei lubię zakupów przez Internet, bo nie wiadomo jak kto się przyłoży do zabezpieczenia towaru w czasie podróży. Ale po to są reklamacje, by można było wyciągnąć wnioski na następny raz (o ile za dużo nie oczekuje :mrgreen: ). Tylko szkoda czasu, bo już by się chciało mieć za co się zapłaciło.

TAK! Fajne są takie "przetrzymane" baranki, gdy kot bodzie i i tak trzyma głowę, jakby się chciał bardziej wcisnąć w człowieka, bardziej przytulić, a dopiero po chwili ocieranie. Albo baranki podskakujące :lol: Ja uwielbiam jak mi koty odpowiadają :mrgreen: Ogólnie fajne bestie z tych kotów :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw kwi 07, 2016 11:07 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Emee pisze:Baranki - moja ulubiona czułość, jaką kot okazuje człowiekowi <3 (już sama nazwa powala mnie na kolana)


Mam tak samo :D I czynnosć, i jej nazwa są rozkoszne :D
Żaden mój kot nigdy nie barankował, a tu nagle trafiła mi się mistrzyni baranków - Stella rozdaje je hojnie, tryka, bodzie, a czasem barankuje tak mocno, jakby chciała komus przyłożyć z bańki :D Baranek to był nasz pierwszy kontakt w schronisku, opiekunka otowrzyła jej kojec i buch - dostałam od razu barankiem w dłoń :1luvu: Co lepsze, Ciri nie umiała na początku barankowac, ale obserwując Stellę, też się nauczyła :1luvu: Tyle że, jak to ujął TŻ, jej baranki wyglądają tak, jakby sama nie wiedziała o co w tym chodzi i po co to, ale robi tak, żeby nasladować starszą siostrę ;)

Aia pisze: Tosiny pysiolek (ależ bym wycałowała to pysio czasem, norrrrrrrrmalnie .... ach....)
Obrazek
P.S. Enio daje się całować w usta :oops: Trzeba trochę uważać, żeby za bardzo się nie wkurzył, ale jak ma się wyczucie, to da się radę :D

Nie dziwię Ci się, że byś wycałowała, bo sama jak patrzę na to zdjęcie mam na to ochotę :D

Dołączam do grona chcących całować, przecudowna mordeczka :) Na tym zdjęciu wygląda, jakby miała białe zakręcone do góry wąsy. I do tego ta biała łapinka! :1luvu:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw kwi 07, 2016 11:24 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Aia pisze: Tylko szkoda czasu, bo już by się chciało mieć za co się zapłaciło.

Ano właśnie. A ja czasem jak dziecko - chcę tu i teraz! :lol:

Aia pisze:Ogólnie fajne bestie z tych kotów

Jedną z wielu rzeczy, jakie lubię w kotach, to fakt, że wyglądają bardzo dostojnie i ogólnie takie królewicze i królewny rządzące światem, a takie głuptasy z siebie robią, ładując się do wytłoczki po jajkach albo do kobiałki po truskawkach :201422 :ryk:

KatS pisze: czasem barankuje tak mocno, jakby chciała komus przyłożyć z bańki

:lol: :lol: :lol:

KatS pisze:Baranek to był nasz pierwszy kontakt w schronisku, opiekunka otowrzyła jej kojec i buch - dostałam od razu barankiem w dłoń

O mamusiu, kocham :1luvu:

KatS pisze: Tyle że, jak to ujął TŻ, jej baranki wyglądają tak, jakby sama nie wiedziała o co w tym chodzi i po co to, ale robi tak, żeby nasladować starszą siostrę

:ryk:
Z czasem pewnie zrozumie, o co kaman ;)

KatS pisze: Na tym zdjęciu wygląda, jakby miała białe zakręcone do góry wąsy.

No właśnie mnie te wąsy milorda uwiodły :D <3

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw kwi 07, 2016 18:59 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Moja Inka ma 9 i pół roku, przytula się od kilku miesięcy dopiero.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 07, 2016 19:45 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

MaryLux pisze:Moja Inka ma 9 i pół roku, przytula się od kilku miesięcy dopiero.

To mnie pocieszyłaś - jeszcze tylko 7 lat :ryk:

Nie no, wiem, że Tosia z natury jest przytulasem, nakolankowym mruczandem. Jeszcze jak miała pół roku, to barankowała, dużo mruczała i lubiła głaskanie, dopiero później ją skrzywdzono, więc mam nadzieję, że przypomni sobie, jak przyjemny może być dotyk człowieka :)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw kwi 07, 2016 19:48 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Emee pisze:
MaryLux pisze:Moja Inka ma 9 i pół roku, przytula się od kilku miesięcy dopiero.

To mnie pocieszyłaś - jeszcze tylko 7 lat :ryk:

Nie no, wiem, że Tosia z natury jest przytulasem, nakolankowym mruczandem. Jeszcze jak miała pół roku, to barankowała, dużo mruczała i lubiła głaskanie, dopiero później ją skrzywdzono, więc mam nadzieję, że przypomni sobie, jak przyjemny może być dotyk człowieka :)

Inka jest u mnie od 5-tygodniowego kociaka. Co było wcześniej - nie wiem, a ona pewnie woli nie pamiętać.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 08, 2016 10:30 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Emee pisze:Nie no, wiem, że Tosia z natury jest przytulasem, nakolankowym mruczandem. Jeszcze jak miała pół roku, to barankowała, dużo mruczała i lubiła głaskanie, dopiero później ją skrzywdzono, więc mam nadzieję, że przypomni sobie, jak przyjemny może być dotyk człowieka :)

Biedna Tosiunia :( Myslę, że już się o tym przekonuje. Na razie pewnie sama nie dowierza, że może być tak dobrze, ale z czasem... i może nie za 7,5 roku :ok:

MaryLux pisze:Moja Inka ma 9 i pół roku, przytula się od kilku miesięcy dopiero.

O proszę. Jak fajnie, że postanowiła się przytulać! :1luvu:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pt kwi 08, 2016 12:17 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Chipolit w 10. roku życia uznał, że głaskanie i ocieranie się to nawet fajne jest.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob kwi 09, 2016 12:30 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Ok, zobaczymy jak to będzie ;)
Zresztą nie wymagam nie wiem jakiego przytulania. Chciałabym, żeby choć nie uciekała przed nami. Żeby położyła się obok nas bez strachu, że zrobimy jej krzywdę.
KatS pisze: Na razie pewnie sama nie dowierza, że może być tak dobrze, ale z czasem... i może nie za 7,5 roku

Też tak myślę :)
Pani Agnieszka, od której Tosię wzięłam, uważa, że Tosia udaje 8)




Póki co wczoraj dostałam odpowiedź z zooplus i...
Jestem pozytywnie zaskoczona 8)
Pękniętej kuwety nie muszę odsyłać (a tego się obawiałam najbardziej, bo jak to spakować - w ten sam ogromny karton?), natomiast oddadzą mi pieniądze za kuwetę.
Tak w 100% będę się cieszyła, kiedy już te 40zł będzie u mnie na koncie ;)

A tak oto "zutylizowałam" karton po nieszczęsnej kuwecie:
Obrazek

P.S. Macie pomysł, co mam zrobić z tą pękniętą? Chyba tylko wyrzucenie jej pozostało :?


I jeszcze Antonina rozmarzona:
Obrazek

I Antonina czarno-biała:
Obrazek

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Sob kwi 09, 2016 13:05 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Nie wyrzucaj. Zapytaj czy jakaś fundacja czy schronisko by nie chciały. Zaklei się taśmą i może da się jeszcze używać? Możesz skontaktować się z DT Tosi czy ma jakiś pomysł komu by potrzeba było.

Antonina jaka ciekawa nowego domku z kartonu :D
A zamyślenie do Niej pasuje :1luvu:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 445 gości