Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT i śmierć

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 05, 2016 20:50 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Seramarias pisze:Ciepełko w końcu do nas zawitało, moje dziewczyny uprawiają balkoning na razie kontrolowany, robiłam Marcelince fotki z myślą o Ewie i tak pomyślałam sobie, że może też chciałabyś zobaczyć, jak się maleńka miewa :wink:
https://naforum.zapodaj.net/42056b770fbc.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/db424270e599.jpg.html

No pewnie, że chcę, dzięki :1luvu: jakie szczęśliwe dziewczynki :1luvu:
Dziś kochane kotki zafundowały mi oficjalne spóźnienie do pracy. Oficjalne, bo odnotowane :wink: . Tak się składa, że w moim zakładzie dyscypliny pracy przestrzega się w miarę przyzwoicie bez jakichś szczególnych środków nadzoru. Kontrole bywają wyrywkowe no i na spóźnialskich padło dziś :wink:
A wczoraj wieczorem dzięki Piotrowi568 zjechał niejaki Bamber, po kastracji i sanacji paszczy. W nocy słyszałam odgłos pawia :? (miał tylko wodę). Jak się kręciłam rano, to kot był dość ospały,a le zjadł. niestety, jak już byłam w progu, zwymiotował. Narkoza, ciepło, odwodnienie w wynikach ... w tył zwrot, szybka kroplówka podskórna. Szybka, tzn 15 minut do tyłu, dwa połączenia "na czas" poooszły, 10 minut spóźnienia i wizyta w kadrach
Miłość jest cierpieniem :mrgreen:
A bohater całego zamieszania leży właśnie na boczku, mruczy, od niechcenia ugniata i całym sobą przypomina, ze miał obiecaną druga kolację
Obrazek

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto kwi 05, 2016 22:38 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

alix, do nieba pódziess,w gumiakach jak stoisz :mrgreen:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro kwi 06, 2016 20:12 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Taaa, a tam mi dadzą dużą łopatkę i kuwet po horyzont ....

Dziś się pochwalę akcją związaną z Wypożyczalnią, a co!

Marlena skontaktowała się prosząc o pożyczenie łapki, gdyż w jej piwnicy i przylegających rurach siedzi odcięty od świata kot. Mógł być dramat, bo wlazł w rozkopane rury i cud, ze nie został nigdzie zamurowany. Jakoś trzeba złapać. Udzieliłam wskazówek, powiedziałam, czym mogę służyć i za jakiś czas dostałam prośbę o wypożyczenie sprzętu na początku tygodnia bo kot ma termin w Koterii na czwartek. Skomplikowało się o tyle, że ja samochodu nie mam, a Marlenie padł, ale mieszka nie daleko, lubi chodzić i da sobie radę.
W poniedziałek popołudniu znoszę sprzęt i widzę ubraną na sportowo młodą mamę z wózkiem. Pokazałam co i jak i zaproponowałam, ze odniosę klatkę jej do domu, bo trochę nieporęczna. A Marlena na to, że nie trzeba bo ona i zakupy tak wozi - rozsunęła odpowiednio budę na wózku i cmyk, klatka leży, można jechać. 8O Podobnym systemem, tylko pod wózkiem, kot pojedzie do Koterii - transporterek mieści się pod gondolką, wypróbowane! :ok:
Kot od poprzedniego dnia przegłodzony szybko się złapał. Ponieważ do zabiegu dwa dni, Piotr późnym wieczorem dostarcza klatkę bytową. Kot się głaszcze :?
https://goo.gl/photos/F5Q7DTDJHnFweFVE8
Oto powód całego zamieszania ale prawdziwą bohaterką tej historii jest Marlena!
edit: kot dziś trafił do Koterii, gdzie sprawdzono, że ma czip i okazało się, ze jest to Rysiek adoptowany od DT u Magdy i zaginiony ok. pół roku temu> Kocio był szukany, ale widać uznał, ze bardziej lansersko będzie utknąć w czyjejś piwnicy. Dziś jeszcze trafił wrócił do stęsknionego domu!

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro kwi 06, 2016 20:20 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Kręte losy strasznie są. :placz:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56052
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Śro kwi 06, 2016 20:27 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Czemu płaczesz? Happy end mamy :D

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa


Post » Śro kwi 06, 2016 22:59 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Potrójne szczęście - Ryśka, właścicieli i pani Marleny :ok:
Historia ku pokrzepieniu dla wszystkich szukających zagubionego przyjaciela :ok:

ZuzCat

 
Posty: 1325
Od: Pon sie 23, 2010 11:15

Post » Czw kwi 07, 2016 15:10 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Dobre zakończenie :ok: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw kwi 07, 2016 19:45 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

I żeby zawsze takie byly. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie kwi 10, 2016 20:24 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Dzieje się dalej. Wczoraj późnym wieczorem wydałam klatki Pani poszukującej swego kota. Tej samej nocy polowała i trafiła dwa - jednego lokalsa wolnowiążącego i wychodząca kotkę z okolicy, z daleka podobną do jej zaginionego, z bliska zdecydowanie mniej. Trzymamy :ok: :ok: za dalsze poszukiwanie.
U mnie trwa proces decyzyjny - dwa bezczelne i miłe burasy zdecydowanie zostaną na DT, niejaki Bamber, wielkitłustypingwin po początkowych oporach też. Został agrest, który przedłużył sobie rekonwalescencję ropniami :? i dostał wolność i szansę zadomowienia się. Na razie niezbyt korzysta :roll: co niezbyt mnie martwi :twisted:
Zdjęcia będą. Kiedyś.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie kwi 10, 2016 20:35 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

alix76 pisze:...... lokalsa wolnowiążącego.....

jakiś nowy gatunek :?:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6964
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Nie kwi 10, 2016 20:58 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

piotr568 pisze:
alix76 pisze:...... lokalsa wolnowiążącego.....

jakiś nowy gatunek :?:

Tak, potomek zmęczenia i autokorekty :mrgreen:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie kwi 10, 2016 21:21 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

piotr568 pisze:
alix76 pisze:...... lokalsa wolnowiążącego.....

jakiś nowy gatunek :?:

:ryk: :ryk: :ryk:
ObrazekObrazek

Romi85

Avatar użytkownika
 
Posty: 1808
Od: Wto lut 18, 2014 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 16, 2016 20:43 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Ktoś mi znowu ukradł tydzień 8O . Na moje usprawiedliwienie ma, że pracowałam w 3 miejscach :oops:
Trochę się działo. Z jednym z DSów polujemy na 2 kocice, które twardo nas ignorują. Bamber się rozchorował - już mu lepiej i gryzie przy zastrzykach, kochany kotek. Burasy zostały zaszczepione. Balboa jest paskudny i którąś noc spędził w klatce w celach wychowawczych.
Mam foty i filmiki, jutro wrzucę :mrgreen:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon kwi 18, 2016 4:36 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Mam drania po kastracji. Ładny jest. wył w tle całą noc, nie wyspałam się, zła jestem. Od rana kot wyje przeraźliwie na widok innego kota - już mi się włos zjeżył, jak tu się nim opiekować.
Dostał mokre śniadanie, jako rekonwalescent - przed chwilą bury wsadził mu nos do klatki i nic, przyjazne mruknięcie.
Polak głodny to zły :ryk:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Wix101 i 223 gości